Cytat: (11-04-2012, 20:03 PM)Vieja napisał(a): Dzis w sklepie widzialem artemie producenta sery.Wiecie co trzeba zrobic aby sie cos z tego wyleglo?
1. Też dzisiaj byłem w sklepie.
2. Też widziałem ciekawe rzeczy.
3. Też nie wiedziałem, co z częścią mógłbym zrobić.
:
Do 1,5l butelki (Vieja, może być po wodzie mineralnej niegazowanej
) wlewasz 2/3 twardej wody (ja wlewam wodę z akwarium, gdzie mam bardzo dużo skałek wapiennych). Sypiesz jedną łyżeczkę (to ta mniejsza
) jaj artemii i trzy łyżeczki (możesz używać tej samej, której używasz do artemii
) soli niejodowanej (trudno ją dostać w sklepie spożywczym, ale jak dużo chodzisz po sklepach i oglądasz, to może wypatrzysz
; najszybciej kupisz specjalistyczną - do hodowli artemii lub do akwariów morskich, ale nie należy do tanich). Wrzucasz kostkę z delikatnym napowietrzaniem i odstawiasz w ciepłe miejsce. Po półtorej doby zlewasz całość do naczynia o kształcie zbliżonym do odwróconej piramidy (możesz przeciąć 5l butelkę po wodzie mineralnej niegazowanej i wykorzystać tą część z nakrętką
). Larwy artemii będą koncentrowały się w najbardziej naświetlonej jej części. Wężykiem przelewasz je (bez jaj - te będą unosić się na powierzchni wody) na drobne sitko (są specjalne do artemii). Podajesz rybkom (nie za dużo - żeby nie popękały z radości
).
Całość ponownie zlewasz do 1,5l butelki i po upływie kilku-kilkunastu godzin jeszcze raz powtarzasz procedurę skarmiania. Jak wpadniesz w rytm, jeszcze na trzecią porcje coś tam się wykluje. Przy czym, za każdym razem żywca będzie coraz mniej.
Ps.
Po dobie od "uruchomienia" pierwszej butelki, analogicznie "uruchamiasz" drugą - będziesz miał ciągłość w podawaniu żywej artemii.
Co jeszcze niesamowitego widziałeś dzisiaj w sklepie?