12-02-2020, 01:04 AM
Nie ma u nas na forum wątku o tych pięknych razborach, a to ciekawe rybska.
Postanowiłem założyć temat im dedykowany bo dziś obkarmiająć krewetkarium narzeczonej zdałem sobię sprawę, że mimo wypierdkowych rozmiarów (2-2.5cm) są to długowieczne rybki. Te które mamy są z nami już jakieś 3,5 roku, a kupiliśmy już dorosłe, w pełni "wyrośnięte" rybki
Wydawało mi się, że dużo zdjęć im narobiłem, jednak jest ich kilka, a do publikacji jeszcze mniej się nadaje. fotografowane ryby nie miały więcej jak 1.5cm
To odporne rybki, wbrew temu co można przeczytać w sieci o nich. Nasze przeżyły już awarię grzałki i 32 stopnie celsjusza, zatrucie wody miedzią, przeprowadzkę i to bez większego uszczerbku. Część nam padła, ale cieżko mi określić ile i kiedy - raz, że trudno je policzyć bo są bardzo ruchliwe i dość płochliwe. Dwa, że kupowaliśmy je w dwóch rzutach i nie pamiętam w jakich ilościach. Wydaje mi się, że 2x 10, ale głowy nie dam. Dziś mamy ich 14-16, to chyba niezły wynik jak na 3.5 roku i problemy które w ich akwarium wystąpiły. Nawet zastanawiałem się, czy czasem coś tam się nie rozmnażają, no ale nie widać innych ryb jak dorosłe. Jedzą wszystko, najchętniej oczlika mrożonego, ale suche też przyjmują bez żadnego ale. Poza karmieniem ciężko je zobaczyć przy przedniej szybie, są dość hm.. wycofane. Większość czasu szperają za świeżo wylęgłymi krewetkami w zarośniętych/osłoniętych częściach akwarium.
Warto jeszcze dodać, że to jedne z najmniejszych kręgowców i ryb na świecie.
Postanowiłem założyć temat im dedykowany bo dziś obkarmiająć krewetkarium narzeczonej zdałem sobię sprawę, że mimo wypierdkowych rozmiarów (2-2.5cm) są to długowieczne rybki. Te które mamy są z nami już jakieś 3,5 roku, a kupiliśmy już dorosłe, w pełni "wyrośnięte" rybki
Wydawało mi się, że dużo zdjęć im narobiłem, jednak jest ich kilka, a do publikacji jeszcze mniej się nadaje. fotografowane ryby nie miały więcej jak 1.5cm
To odporne rybki, wbrew temu co można przeczytać w sieci o nich. Nasze przeżyły już awarię grzałki i 32 stopnie celsjusza, zatrucie wody miedzią, przeprowadzkę i to bez większego uszczerbku. Część nam padła, ale cieżko mi określić ile i kiedy - raz, że trudno je policzyć bo są bardzo ruchliwe i dość płochliwe. Dwa, że kupowaliśmy je w dwóch rzutach i nie pamiętam w jakich ilościach. Wydaje mi się, że 2x 10, ale głowy nie dam. Dziś mamy ich 14-16, to chyba niezły wynik jak na 3.5 roku i problemy które w ich akwarium wystąpiły. Nawet zastanawiałem się, czy czasem coś tam się nie rozmnażają, no ale nie widać innych ryb jak dorosłe. Jedzą wszystko, najchętniej oczlika mrożonego, ale suche też przyjmują bez żadnego ale. Poza karmieniem ciężko je zobaczyć przy przedniej szybie, są dość hm.. wycofane. Większość czasu szperają za świeżo wylęgłymi krewetkami w zarośniętych/osłoniętych częściach akwarium.
Warto jeszcze dodać, że to jedne z najmniejszych kręgowców i ryb na świecie.
Moje akwaria: Towarzyskie 650L | Regał 2x 126L + 2x 63L