• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Ankieta: Co sądzisz o zabieraniu ikry/larw/narybku inkubującym gębaczom?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Nie mam nic przeciwko
13.64%
3 13.64%
Jestem przeciw
72.73%
16 72.73%
Nie mam zdania
13.64%
3 13.64%
Razem 22 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Title: Pobieranie narybku od inkubujących pielęgnic.

#15
Ogólnie ja tak jak qubsztyk1, bywają przypadki, gdy trzeba odizolować (np. ze względu na to, że coś idzie nie tak, i skończy się pożarciem ikry/narybku). Ogólnie zaznaczyłem "Nie mam zdania", z braku lepszych opcji. "Tak" i "nie" nie są opcjami, które moge zaznaczyć Smile

Cytat:Ja jestem zdania, że zabranie młodych od rodziców skutkuje zubożeniem u nich zachowań związanych z opieką nad młodymi.

Pytanie, czy mamy na to jakieś dowody? Owszem, jest tych kilka gatunków: skalary, paletki, gdzie zaobserwowano takie zależności. Ale to tylko kilka gatunków. Chyba brak badań, potwierdzających, że jest to regułą i dotyczy wszystkich gatunków pielęgnic?

Cytat: Sztandarowym przykładem są hodowlane Mikrogeophagus ramirezi , które to nie umieją ani odrobinę opiekować się nawet ikrą- najczęściej zaraz po akcie tarła jest zjadana.

No ale jest potwierdzone, że to bezpośrednio wynika stąd, że te ryby były w dzieciństwie odizolowane od rodziców? Czy to tylko "legenda"? Przecież równie dobrze, przyczyn może być wiele. Ja osobiście nie znam takich badań.

Cytat:Odbieranie ikry czy narybku rodzicom to "ulepszanie" natury, które do niczego nie prowadzi. Jestem totalnym przeciwnikiem takiego działania.

A i w naturze bywa, że jakieś młode się szybko odłączą, zagubią itd... Ich szansa na przeżycie jest pewnie o wiele mniejsza. Ale czy nie przeżywają? I czy sa potem upośledzone? Smile

Cytat:Zaburzanie opieki rodzicielskiej wykształconej do przeróżnych form na drodze ewolucji prowadzi do zaburzeń w tym procesie.
To tak jakby matce odebrać dziecko do ochronki, bo tam lepiej zostanie wychowane.

Znowu pytanie, czy mówisz, bo tak Ci się wydaje? Czy mówisz, bo tak potrwierdziły badania, nauka? Chyba najpierw musiałbyś zacząć od wykazania tego, czy wychowywanie u pielęgnic jest instynktowne, przekazywane dziedzicznie, czy raczej one "uczą się". Tylko w tym drugim przypadku, to co mówisz jest uzasadnione. Nie wiem co mówi nauka ostatecznie? (pomiajając te kilka gatunków, które wydaje się, że mogą się "uczyć").



Ja sam nie zabieram inkubującym samicom ikry. Natomiast u gębaczy dość szybko oddzielam samice, która już wypuściła młode (po przypadkach, gdy zestresowana zbyt szybko traciła "instynkt"). Czyli - nie czekam do wygaśnięcia instyntktu, to zbyt ryzykowne.

A z pielęgnicami mającymi wylęg otwarty, to tez pamiętam przypadki, że zdarzało mi się ratować... czy to ikre złożoną na kamieniu, czy podrastające młode (np. gdy para rodzicielska "pokłóciła się", albo gdy do tarła dochodziło w ogólnym, to odławiałem sobie kilka młodych) - były takie przypadki w historii Big Grin Nie zauważyłem, by to potem negatywnie w jakikolwiek sposób wpływało na te ryby w ich dorosłym wieku (mówimy o popularnych pielęgnicach amrykańskich).
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
RE: Pobieranie narybku od inkubujących pielęgnic. - przez Dawid - 15-12-2011, 16:47 PM

Skocz do:


Browsing: 1 gości