Rybki cały czas pływają w stadzie. Po 2 dniach od wpuszczenia pływały swobodnie, a po 5 dniach odważyły się pobierać pokarm z powierzchni (wcześniej tylko jadły opadający). Karmię je miksami serc drobiowych z różnymi dodatkami, serca wołowe ze szpinakiem (mrożonki żmijki), a także mrożony kryl i kiełż. Co 3 dzień są karmione tylko granulatem. Wczoraj podebrałem z kuchni kawałek piersi z kurczaka - bardzo im smakowało. Przyrost rybek to około 1-2cm w ciągu 2tygodni. Co 5 dni robię im 1dniową głodówkę. Rybki pływają z kiryskami, minorkami, zbrojnikami niebieskimi, L191 i L204 i dużym gibbicepsem. Jedynie zaczepiają od czasu do czasu gibbicepsa gdy dorwie się do tabletek. Rybkom nie przeszkadza dość mocne światło (2x150W HQI), pływają na otwartej przestrzeni jak i w liściach anubiasa pod liśćmi lotosa.
Nie wiem jak u innych, ale u mnie piranie NIE sprawiają wrażenia płochliwych. Przechodzi się obok akwarium, czy siedzi z nosem przy przedniej szybie a one nie reagują. Dopiero w momencie porządków w akwarium (przycinka roślin, podmianka) się chowają. Z moich krótkich obserwacji piranie jedynie interesują się rybami większymi od siebie i ważna rada, jeżeli kompletujemy jakąś obsadę, to piranie wrzucamy na samym końcu.
Nie wiem jak u innych, ale u mnie piranie NIE sprawiają wrażenia płochliwych. Przechodzi się obok akwarium, czy siedzi z nosem przy przedniej szybie a one nie reagują. Dopiero w momencie porządków w akwarium (przycinka roślin, podmianka) się chowają. Z moich krótkich obserwacji piranie jedynie interesują się rybami większymi od siebie i ważna rada, jeżeli kompletujemy jakąś obsadę, to piranie wrzucamy na samym końcu.