Przedwczoraj miałem niespodziankę
Siedzę sobie wieczorkiem i nagle słyszę chlupotanie wody, dosyć intensywne, podchodzę do akwarium a tam wszystkie Astyanaxy pływają po akwarium jakby szału dostały, po chwili dopatrzyłem się o co chodzi - odbywało się zbiorowe tarło
Cała akcja wyglądała bardzo dynamicznie, brały w tym udział kolejno wszystkie osobniki. Z całego stada wyrosły zaledwie 4 samce, które są stanowczo smuklejsze i mniejsze od samic więc miały co robić .
Dwa lub trzy samce zaganiały samicę płynąc za nią i obok niej, cały czas próbując się jakby "przytulić", samica oczywiście uciekała do momentu dopłynięcia do narożnika akwarium, tam nie mając możliwości zazwyczaj kierowała się w stronę lustra wody i tuż pod powierzchnią samce jakby przyciskały ją do siebie i nagle pojawiał się obłok ikry, ciężko tak na prawdę coś dokładnie opisać bo tempo takiej akcji było zbyt szybkie. Jednorazowo po takiej akcji po akwarium rozpływała się spora ilość bardzo drobnej ikry, która momentalnie zostawała zjadana przez resztę ryb. Samce zaganiały co rusz inną samicę i praktycznie tarło odbyły wszystkie ryby.
Podobnie jak w przypadku towarzyszących im pielęgnic, A. nourissati, całą sytuację sprowokowała dosyć duża podmiana wody. Była bardzo późna godzina a ja nie bylem przygotowany żeby zrobić jakieś zdjęcia, chociaż przy tym tempie akcji nic by nie wyszło, jedyne co udało mi się to nakręciłem fragment filmu i jak będę miał chwilkę czasu a będzie coś widać to wrzucę.
Przy dobrych chęciach i odpowiednim przygotowaniu dodatkowego zbiornika można by się pokusić i rozmnożyć trochę tych rybek, które z pewnością zasiliły by niektóre zbiorniki z pielęgnicami AC.
Siedzę sobie wieczorkiem i nagle słyszę chlupotanie wody, dosyć intensywne, podchodzę do akwarium a tam wszystkie Astyanaxy pływają po akwarium jakby szału dostały, po chwili dopatrzyłem się o co chodzi - odbywało się zbiorowe tarło
Cała akcja wyglądała bardzo dynamicznie, brały w tym udział kolejno wszystkie osobniki. Z całego stada wyrosły zaledwie 4 samce, które są stanowczo smuklejsze i mniejsze od samic więc miały co robić .
Dwa lub trzy samce zaganiały samicę płynąc za nią i obok niej, cały czas próbując się jakby "przytulić", samica oczywiście uciekała do momentu dopłynięcia do narożnika akwarium, tam nie mając możliwości zazwyczaj kierowała się w stronę lustra wody i tuż pod powierzchnią samce jakby przyciskały ją do siebie i nagle pojawiał się obłok ikry, ciężko tak na prawdę coś dokładnie opisać bo tempo takiej akcji było zbyt szybkie. Jednorazowo po takiej akcji po akwarium rozpływała się spora ilość bardzo drobnej ikry, która momentalnie zostawała zjadana przez resztę ryb. Samce zaganiały co rusz inną samicę i praktycznie tarło odbyły wszystkie ryby.
Podobnie jak w przypadku towarzyszących im pielęgnic, A. nourissati, całą sytuację sprowokowała dosyć duża podmiana wody. Była bardzo późna godzina a ja nie bylem przygotowany żeby zrobić jakieś zdjęcia, chociaż przy tym tempie akcji nic by nie wyszło, jedyne co udało mi się to nakręciłem fragment filmu i jak będę miał chwilkę czasu a będzie coś widać to wrzucę.
Przy dobrych chęciach i odpowiednim przygotowaniu dodatkowego zbiornika można by się pokusić i rozmnożyć trochę tych rybek, które z pewnością zasiliły by niektóre zbiorniki z pielęgnicami AC.