28-02-2016, 15:53 PM
Ryba która chyba się nigdy nie znudzi każdy chyba ma coś co chciałby zawsze mieć albo wraca do tego za każdym razem.
Zaraz stuknie jak 3 rok u mnie siedzi.
Dostał dożywocie wstępnie i rozmyślałem nie raz aby z czasem gdzieś go wysłać....ale jakoś za każdym razem, a nie było wiele takich chwil
Jakoś z wiekiem mi serce mięknie do ryb za to dupsko twardnieje w postanowieniu
p.s Póki co ma się świetnie i z samopoczucia i z wyglądu jak płetwy i reszta ciała bez żadnych ubytków.
Ani xiló ani cytryna mu tu nie podskoczą, a próby już były. Każdy ma swoje miejsce i wie że nie ma sensu nic zmieniać, bo będzie tylko gorzej.
Respekt czują i nauczyły się że to zawodnik ciężkiej wagi. Czasem delikatnie ustąpi ale to dla tego że nie ma chęci na jakieś tarzanie się w piasku
Z drugiej str. tych dwóch samców raczej tylko delikatnie i z uwagą go dotkną jak się zbliży na ich rewir.
To w głównej mierze zasługa lokum w którym są a i "w miarę" obsada.... nie mówię o 100% bio.
Zaraz stuknie jak 3 rok u mnie siedzi.
Dostał dożywocie wstępnie i rozmyślałem nie raz aby z czasem gdzieś go wysłać....ale jakoś za każdym razem, a nie było wiele takich chwil
Jakoś z wiekiem mi serce mięknie do ryb za to dupsko twardnieje w postanowieniu
p.s Póki co ma się świetnie i z samopoczucia i z wyglądu jak płetwy i reszta ciała bez żadnych ubytków.
Ani xiló ani cytryna mu tu nie podskoczą, a próby już były. Każdy ma swoje miejsce i wie że nie ma sensu nic zmieniać, bo będzie tylko gorzej.
Respekt czują i nauczyły się że to zawodnik ciężkiej wagi. Czasem delikatnie ustąpi ale to dla tego że nie ma chęci na jakieś tarzanie się w piasku
Z drugiej str. tych dwóch samców raczej tylko delikatnie i z uwagą go dotkną jak się zbliży na ich rewir.
To w głównej mierze zasługa lokum w którym są a i "w miarę" obsada.... nie mówię o 100% bio.