1. Litraż i wymiary akwarium: 240l, 120x40x50
2. Oświetlenie: Led Diversa
3. Filtracja: Aquael Turbo 2000: gąbka i 2x ceramika, Eheim Pickup 2012
4. Inny sprzęt: grzałka, oświetlenie nocne
5. Parametry wody: dobre
6. Użyte dekoracje: kamienie, korzenie
7. Obsada akwarium 5x Pielęgnice Eliota, 2 samce, 3 samice
8. Ew. rośliny: Limnobium i coś
Było Malawi, po restarcie jest CA. Niestety szafka pod akwarium jest bez drzwiczek, otwarta, więc przy dzieciach i ze względu na miejsce nie mogłem wstawić kubła, są dwa filtry wewnętrzne. Zaskakująco dają radę, sprawdzam NO2, NO3 nawet za często, bo sądziłem, że będę wiaderkował conajmniej raz w tygodniu.
Akwarium zarybione jakieś 3,5 tygodnia po starcie, po zamknięciu się cyklu azotowego. Ryby pływają jakieś dwa-trzy tygodnie, kupione od fajnego człowieka, który chyba zmieniał obsadę. Samiec i samica wyraźnie większe, starsze, dwie pozostałe samice i jeden samiec mniejszy. Początkowo trochę blade, teraz się wybarwiły. Karmione na razie wyłącznie suchym: Naturefood Premium Cichlid Plant, OSI Vivid Color Flake, JBL Spirulina i kilkoma innymi.
Akwarium dość świeże, ale fajnie zaczyna zarastać glonami, pojawiły się okrzemki, zielenice i trochę falujących krasnorostów na kamieniach. Niektórzy z tym walczą, ja to lubię, codziennie coś się zmienia, ryby podskubują, dzieje się.
Większy samiec i jedna z najmniejszych samic wiją ostatnio gniazdko z tyłu za kamieniem. Może coś z tego będzie. Podobno u poprzedniego właściciela ten sam samiec, ale z większą samicą podchodzili do tarła. Zobaczymy.
Ryby są dość śmiałe i nie zamierzam wpuszczać już nic innego, żadnych rozpraszaczy itd. Nie chcę też przerybić ze wzgledu na filtrację.
mniejszy samiec:
największa samica:
większy samiec:
większy samiec ze swoją obecną wybranką:
2. Oświetlenie: Led Diversa
3. Filtracja: Aquael Turbo 2000: gąbka i 2x ceramika, Eheim Pickup 2012
4. Inny sprzęt: grzałka, oświetlenie nocne
5. Parametry wody: dobre
6. Użyte dekoracje: kamienie, korzenie
7. Obsada akwarium 5x Pielęgnice Eliota, 2 samce, 3 samice
8. Ew. rośliny: Limnobium i coś
Było Malawi, po restarcie jest CA. Niestety szafka pod akwarium jest bez drzwiczek, otwarta, więc przy dzieciach i ze względu na miejsce nie mogłem wstawić kubła, są dwa filtry wewnętrzne. Zaskakująco dają radę, sprawdzam NO2, NO3 nawet za często, bo sądziłem, że będę wiaderkował conajmniej raz w tygodniu.
Akwarium zarybione jakieś 3,5 tygodnia po starcie, po zamknięciu się cyklu azotowego. Ryby pływają jakieś dwa-trzy tygodnie, kupione od fajnego człowieka, który chyba zmieniał obsadę. Samiec i samica wyraźnie większe, starsze, dwie pozostałe samice i jeden samiec mniejszy. Początkowo trochę blade, teraz się wybarwiły. Karmione na razie wyłącznie suchym: Naturefood Premium Cichlid Plant, OSI Vivid Color Flake, JBL Spirulina i kilkoma innymi.
Akwarium dość świeże, ale fajnie zaczyna zarastać glonami, pojawiły się okrzemki, zielenice i trochę falujących krasnorostów na kamieniach. Niektórzy z tym walczą, ja to lubię, codziennie coś się zmienia, ryby podskubują, dzieje się.
Większy samiec i jedna z najmniejszych samic wiją ostatnio gniazdko z tyłu za kamieniem. Może coś z tego będzie. Podobno u poprzedniego właściciela ten sam samiec, ale z większą samicą podchodzili do tarła. Zobaczymy.
Ryby są dość śmiałe i nie zamierzam wpuszczać już nic innego, żadnych rozpraszaczy itd. Nie chcę też przerybić ze wzgledu na filtrację.
mniejszy samiec:
największa samica:
większy samiec:
większy samiec ze swoją obecną wybranką: