Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [240l][CA] Elioty
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
1. Litraż i wymiary akwarium: 240l, 120x40x50
2. Oświetlenie: Led Diversa
3. Filtracja: Aquael Turbo 2000: gąbka i 2x ceramika, Eheim Pickup 2012
4. Inny sprzęt: grzałka, oświetlenie nocne
5. Parametry wody: dobre Wink
6. Użyte dekoracje: kamienie, korzenie
7. Obsada akwarium 5x Pielęgnice Eliota, 2 samce, 3 samice
8. Ew. rośliny: Limnobium i coś

Było Malawi, po restarcie jest CA. Niestety szafka pod akwarium jest bez drzwiczek, otwarta, więc przy dzieciach i ze względu na miejsce nie mogłem wstawić kubła, są dwa filtry wewnętrzne. Zaskakująco dają radę, sprawdzam NO2, NO3 nawet za często, bo sądziłem, że będę wiaderkował conajmniej raz w tygodniu.

Akwarium zarybione jakieś 3,5 tygodnia po starcie, po zamknięciu się cyklu azotowego. Ryby pływają jakieś dwa-trzy tygodnie, kupione od fajnego człowieka, który chyba zmieniał obsadę. Samiec i samica wyraźnie większe, starsze, dwie pozostałe samice i jeden samiec mniejszy. Początkowo trochę blade, teraz się wybarwiły. Karmione na razie wyłącznie suchym: Naturefood Premium Cichlid Plant, OSI Vivid Color Flake, JBL Spirulina i kilkoma innymi.

Akwarium dość świeże, ale fajnie zaczyna zarastać glonami, pojawiły się okrzemki, zielenice i trochę falujących krasnorostów na kamieniach. Niektórzy z tym walczą, ja to lubię, codziennie coś się zmienia, ryby podskubują, dzieje się.

Większy samiec i jedna z najmniejszych samic wiją ostatnio gniazdko z tyłu za kamieniem. Może coś z tego będzie. Podobno u poprzedniego właściciela ten sam samiec, ale z większą samicą podchodzili do tarła. Zobaczymy.

Ryby są dość śmiałe i nie zamierzam wpuszczać już nic innego, żadnych rozpraszaczy itd. Nie chcę też przerybić ze wzgledu na filtrację.

[attachment=23618]
mniejszy samiec:
[attachment=23613]
największa samica:
[attachment=23614]
[attachment=23615]
większy samiec:
[attachment=23616]
większy samiec ze swoją obecną wybranką:
[attachment=23617]
bardzo fajna kompozycja Smile no i elliotki do których zawsze będę miec sentyment Smile
ryba na ostatnim foto ma coś z ogonem?
Ten większy samiec i większa samice maja takie ogony. Jakieś takie długie i weloniaste. Czasami je "rozkładają". Poza tym ogon wyglada ok, działa ok.
(14-10-2015, 10:51 AM)mikonw napisał(a): [ -> ]Ten większy samiec i większa samice maja takie ogony. Jakieś takie długie i weloniaste. Czasami je "rozkładają". Poza tym ogon wyglada ok, działa ok.
urzekło mnie to : "działa ok" Okok
Smile
W sensie: zero problemów z pływaniem, nie jest postrzępiony, wyglada zdrowo poza trochę dziwnym kształtem. Wyglada mi to na jakiś feler wrodzony, ale nie wpływający na życie.
Pewnie to efekt pokolenia f100000....  Myślałeś nad przycięciem płetwy ?
To nie F1000000 tylko prawdopodobnie stale wysoka temperatura. Mają tak różne Centralsy, a zwłaszcza Astatheros i Thorichthys. Nawet jeden z moich nanoluteusów ma lekko "wymięty" ogon. Moim zdaniem nie ma sensu ciąć, a na przyszłość warto nieco obniżać temperaturę w akwarium w ciągu roku (o 3-4 st., czylil np. z 27 na 23). W CA nie zawsze panują tropikalne temperatury.
Takie je kupiłem. Pływają u mnie dopiero kilka tygodni. Na pewno nie bede ciął
W nocy pierwsze tarło. Para z przegrzanymi płetwami będzie miała dzieci.

Tył akwarium, za kamieniami i korzeniami, ciężko zrobić jakieś foto.

[attachment=23672]
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9