• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Amphilophus amarillo

#5
(21-04-2016, 20:07 PM)piotrK napisał(a): Super opis Okok Szkoda że tak mało osób traktuje Amphilophus jako poważnych kandydatów do większego akwarium z CA. Chyba wszyscy boją się, że dostaną wielkich garbów na czole i że to nudne ryby. A mnie ciekawi nie tylko ich zachowanie, ale różnorodność gatunków Smile

Samica wygląda przecudownie, widać że samiec jeszcze nie jest zbyt chętny, ale pewnie mu przejdzie. Nie ma co usuwać drugiej samicy bo one i tak w naturze żyją w grupach.

Thx Piotr siedziałem słuchając muzyki i coś mnie naszło to namazałem.
Taki spontan Wink

Co do tego o czym wspomniałeś pow. to fakt i to dość troszkę smutny.
A to dlatego, że nie za bardzo z kimś innym wymieniać informacji etc. Miał je Solt jeden miesiąc chyba Big Grin, ale Zly już ode mnie kiedyś dostał za to że je oddał.
Braliśmy je razem od Piotra Big_ci....i to do tego jeszcze są f1. Tych ryb nie bardzo można uraczyć w europejskich akwariach. Co innego za oceanem no, ale tu jest Europa nie USA.

Z drugiej za str. jest mały powód do dumy że ma się zarazem i rzadkie okazy i takie interesujące.
Nie jest to na pewno jakiś lans chwilowy zawsze coś więcej po tym zostanie niż tylko "fajowe zdj.." Kilka linijek które komuś może się kiedyś przydadzą.
Jak wiadomo często zainteresowania wracają falowo jak spojrzymy przez pryzmat kilku dekad. Jedne mniej drugie więcej, a jeszcze inne są popularne non-stop.

Przybliżę przy okazji i inne mniej znane gatunki nawet tylko z nazwy Smile

Jest tu jeszcze kwesta 'społeczna' prawie jak przy wszystkich gatunkach Amphilophus  poza Amphilophus trimaculatus  który jest tu chyba największym cieleśnie i zarazem mentalnie łobuzem.
Zapomniał bym wg. doniesień kolegów i  ex-Nandopsis  mianowicie teraz Amphilophus istlanus który jest uważany za zakapiora.
Nawet do P.managuensis  kilka razy większej potrafi "wystartować" i to w czasie gdy ma tarło.
I chyba te dwa gatunki są najmniej społeczne.

I właśnie tu podkreślę.
Pada słowo społeczne, które jest w zasadzie całym kluczem do tej egzotycznej i specyficznej grupy którą jest.
Rodzaj Amphilophus  w skład którego wchodzi 18 gat.

A.amarillo to typowy społeczniak jak jego pobratymcy A.citrinnelus, xiloaensis, labiatus, hogaboomorum, chancho, zaliosus  które tworzą grupy żyjące w jeziorach przeważnie kraterowych.
Wyjątkiem może być tu A.citrinellus  który jest spotykany w innych ciekach wodnych jak rzeki. Są zarazem najczęściej spotykane w akwariach.

To tylko część gatunków spotykanych najczęściej w jeziorach chodź w niektórych przypadkach jak np. A.'xiola fatlip'  jest gatunkiem spotykanym bardzo rzadko w środowisku naturalnym.

Równie mało poznane są A.flaveosus , A.globosus , Amphilophus tolteca , Ampilophus astorquii  które nie były nigdzie odnotowane w tz. handlu akwarystycznym, jeżeli już to bardzo rzadko lub przypadkowo.
To daje nam tylko spojrzenie jak stosunkowo mało poznany jest ten rodzaj ryb.
A.zaliosius  są już na Czerwonej Liście IUCN gatunków zagrożonych (CR) jako krytycznie zagrożony (2009).


Stąd u nich są bardzo ciekawe zachowania społeczne, grupowe.
Pojedynkę trzymane imo stają się bardziej domowym pupilem, zwierzakiem na równi z psem czy kotem czego posiadania ich nie można odmówić właścicielom.
Jednakże w grupkach 4-6> osobników stają bardziej skłonne do swych "naturalnych zachowań"

Przychodzi mi czasami na myśl rodzaj ryb z Tanganiki czyli Tropheus' Petrochromis...bardziej Petrochromis.

Oczywiście strategie rozrodcze gębaczy jak i tych o otwartym wylęgu różnią się jak i szereg innych zachowań. To tylko porównanie.
Pozostaję jeden wspólny mianownik komórka społeczna która odgrywa
ważną rolę w ich życiu. Po prostu czują się lepiej. Niby razem źle, ale i osobno też nie specjalnie.
Poza okresem tarła jaki przed czy po nim nie obserwowałem, żeby Amphilophus  były agresywne.
Jest hierarchia jest jakiś układ czasami nie widoczny dla nas, ale nie ma coś takiego jak bez powodu kill'em all Wink

c.d.n
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
Amphilophus amarillo - przez Rysiek - 24-08-2015, 18:24 PM
RE: Amphilophus amarillo - przez soltarus - 24-08-2015, 18:25 PM
RE: Amphilophus amarillo - przez Rysiek - 21-04-2016, 17:38 PM
RE: Amphilophus amarillo - przez piotrK - 21-04-2016, 20:07 PM
RE: Amphilophus amarillo - przez Rysiek - 22-04-2016, 18:53 PM

Skocz do:


Browsing: 1 gości