09-02-2015, 18:09 PM
(08-02-2015, 20:44 PM)piotrK napisał(a): Sump. I do tego stała podmiana. Żadnych narurowców, takie coś można mieć przy małych rybach, szkoda czasu i Twoich nerwów.Właśnie z sumpa chciałem zrezygnować tym bardziej że robi on w większej części jako biolog a woda spływa do niego z powierzchni akwarium ( chyba że są też inne rozwiązania) więc nieczystości z dna dalej na nim zostaną a ja szukam czegoś by nie bawić się z odmulaczami i tym podobnymi. U mnie NO3 ma usuwać hydroponika(mam informacje o panu z Bydgoszczy który w akwarium z płaszczkami ma tylko hydroponikę) do tego chciałem coś jako mechanik.
(08-02-2015, 20:44 PM)piotrK napisał(a): Poza tym akwarium jest trochę małe (domyślam się, że ma standardowe wymiary 200x60x60). Póki płaszczki będą malutkie, to wszystko będzie grało, ale z czasem, jak samcowi się "zachce" to samica będzie miała po prostu ciężko. Pomyśl o większym litrażu, lub od razu zaplanuj gdzie postawisz samcowi karcerAkwarium ma 200x70x50h, myślałem że dla P. scobina wystarczy. Czytałem kiedyś streszczenie Twojej prelekcji o płaszczkach którą wygłosiłeś na spotkaniu GSA w maju 2007r. i tam były określone minimalne rozmiary akwarium dla scobina jako 200x65x50.
(08-02-2015, 20:44 PM)piotrK napisał(a): Crenicichla do płaszczek nie dawałbym żadnych - bo za bardzo utyją przy żarciu, jakie serwuje się płaszczkom. Już lepsze są ziemiojady, wspomniane płaskoboki - tylko nie bierz większych niż 20 cm bo nie będą miały gdzie pływać - albo jakieś drapieżne kąsacze (ale nie typu pirania, bo mogą skubać płaszczkom brzegi dysków).Kurczę szkoda,najbardziej zależało mi właśnie na płaszczkach i Crenicichla , resztę spokojnie mógłbym sobie darować.