08-02-2015, 15:45 PM
Jakiś czas temu w dziale Ameryka Centralna pisałem o dylematach związanych z zakładaniem akwarium dla ryb z tego regionu. Niestety z powodu pecha(jesli można to tak nazwać) - limfocytoza oraz słabej dostępności w naszym kraju ryb które mnie interesują no i oczywiście starej miłości postanowiłem wrócić do SA.
No ale do rzeczy,większość spraw mam już przemyślaną ale prosiłbym o porady odnośnie filtracji i obsady.
Akwarium 200x70x50h,co do rybek to chciałbym 1+1 lub 1+2 Potamotrygon scobina (płaszczki to właśnie ta stara miłość o której wspomiałem) do tego parka Crenicichla lucius lub C. rosemariae lub C.atabapo lub C. lenticulata (tu proszę o radę które będą odpowiednie do płaszczek i wielkości zbiornika,no i oczywiście w miarę dostępne), do tego 6-7szt. Myleus rubripinnis luna lub M. micans albo Leporinus affinis ( tu też proszę o radę).
Drugi problem dotyczy filtracji,bo wiadomo płaszczki to straszne brudasy.
Główna filtracja oparta będzie na hydroponice o wymiarach 200x30x25h i napędzana pompą New Jet 2400. Mam zamiar wcisnąć tam tyle roślin ile tylko się da, więc problem z NO3 powinienem mieć z głowy.
Natomiast nie mam zupełnie pomysłu jak rozwiązać filtracje mechaniczną i tu prośba ,może macie jakieś pomysły?
Wiem tylko,że nie chciałbym w zbiorniku żadnych gąbek( akwa będzie maiało minimalistyczny wystrój i nie chciałbym psuć widoku gąbkami a także zabierać rybom miejsca do pływania)
Sump raczej też odpada z dwóch powodów:
-do akwarium tej wielkości musiał by mieć ok 250-300l a razem z akwa to już 1000l więc trochę się boję(zresztą jak wiecie),zresztą nawet gdybym się nie bał to zamiast sumpa wolałbym postawić większe akwarium a przynajmniej wyższe o 10cm
-sump jest dość głośny a zbiornik będzie stał w sypialni
Do postawienia akwarium jeszcze trochę czasu bo na wakacje zaplanowany remont pokoju a wraz z jego zakończeniem ruszą prace z nowym zbiornikiem Jestem osobą,która lubi mieć wszystko dobrze przemyślane i rozplanowane dlatego pytam już teraz.
No ale do rzeczy,większość spraw mam już przemyślaną ale prosiłbym o porady odnośnie filtracji i obsady.
Akwarium 200x70x50h,co do rybek to chciałbym 1+1 lub 1+2 Potamotrygon scobina (płaszczki to właśnie ta stara miłość o której wspomiałem) do tego parka Crenicichla lucius lub C. rosemariae lub C.atabapo lub C. lenticulata (tu proszę o radę które będą odpowiednie do płaszczek i wielkości zbiornika,no i oczywiście w miarę dostępne), do tego 6-7szt. Myleus rubripinnis luna lub M. micans albo Leporinus affinis ( tu też proszę o radę).
Drugi problem dotyczy filtracji,bo wiadomo płaszczki to straszne brudasy.
Główna filtracja oparta będzie na hydroponice o wymiarach 200x30x25h i napędzana pompą New Jet 2400. Mam zamiar wcisnąć tam tyle roślin ile tylko się da, więc problem z NO3 powinienem mieć z głowy.
Natomiast nie mam zupełnie pomysłu jak rozwiązać filtracje mechaniczną i tu prośba ,może macie jakieś pomysły?
Wiem tylko,że nie chciałbym w zbiorniku żadnych gąbek( akwa będzie maiało minimalistyczny wystrój i nie chciałbym psuć widoku gąbkami a także zabierać rybom miejsca do pływania)
Sump raczej też odpada z dwóch powodów:
-do akwarium tej wielkości musiał by mieć ok 250-300l a razem z akwa to już 1000l więc trochę się boję(zresztą jak wiecie),zresztą nawet gdybym się nie bał to zamiast sumpa wolałbym postawić większe akwarium a przynajmniej wyższe o 10cm
-sump jest dość głośny a zbiornik będzie stał w sypialni
Do postawienia akwarium jeszcze trochę czasu bo na wakacje zaplanowany remont pokoju a wraz z jego zakończeniem ruszą prace z nowym zbiornikiem Jestem osobą,która lubi mieć wszystko dobrze przemyślane i rozplanowane dlatego pytam już teraz.