Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: 700l-obsada
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jakiś czas temu w dziale Ameryka Centralna pisałem o dylematach związanych z zakładaniem akwarium dla ryb z tego regionu. Niestety z powodu pecha(jesli można to tak nazwać) - limfocytoza oraz słabej dostępności w naszym kraju ryb które mnie interesują no i oczywiście starej miłości postanowiłem wrócić do SA.
No ale do rzeczy,większość spraw mam już przemyślaną ale prosiłbym o porady odnośnie filtracji i obsady.
Akwarium 200x70x50h,co do rybek to chciałbym 1+1 lub 1+2 Potamotrygon scobina (płaszczki to właśnie ta stara miłość o której wspomiałemBig Grin) do tego parka Crenicichla lucius lub C. rosemariae lub C.atabapo lub C. lenticulata (tu proszę o radę które będą odpowiednie do płaszczek i wielkości zbiornika,no i oczywiście w miarę dostępne), do tego 6-7szt. Myleus rubripinnis luna lub M. micans albo Leporinus affinis ( tu też proszę o radę).
Drugi problem dotyczy filtracji,bo wiadomo płaszczki to straszne brudasy.
Główna filtracja oparta będzie na hydroponice o wymiarach 200x30x25h i napędzana pompą New Jet 2400. Mam zamiar wcisnąć tam tyle roślin ile tylko się da, więc problem z NO3 powinienem mieć z głowy.
Natomiast nie mam zupełnie pomysłu jak rozwiązać filtracje mechaniczną i tu prośba ,może macie jakieś pomysły?
Wiem tylko,że nie chciałbym w zbiorniku żadnych gąbek( akwa będzie maiało minimalistyczny wystrój i nie chciałbym psuć widoku gąbkami a także zabierać rybom miejsca do pływania)
Sump raczej też odpada z dwóch powodów:
-do akwarium tej wielkości musiał by mieć ok  250-300l a razem z akwa to już 1000l więc trochę się boję(zresztą jak wiecieWink),zresztą nawet gdybym się nie bał to zamiast sumpa wolałbym postawić większe akwarium a przynajmniej wyższe o 10cm
-sump jest dość głośny a zbiornik będzie stał w sypialni
Do postawienia akwarium jeszcze trochę czasu bo na wakacje zaplanowany remont pokoju a wraz z jego zakończeniem ruszą prace z nowym zbiornikiemSmile Jestem osobą,która lubi mieć wszystko dobrze przemyślane i rozplanowane dlatego pytam już teraz.
Może narurowiec który oczyści wodę na błysk i zasili jednocześnie hydroponikę?
Ewentualnie jakiś kubełek z dobrym przepływem jako mechanik, ale tu ja się nie znam, czy takie są w miarę normalnych cenach.
Jeśli chodzi o narurowiec też o nim myślałem ale kolega hodujący zbrojniki twierdzi,że wkłady musiał wymieniać najdalej po dwóch dniach bo tak szybko się zapychały to co dopiero przy płaszczkach. Chyba,że zamiast wkładów sznurkowych zastosować coś innego,tylko co?
Możesz użyć gąbek o wysokości i średnicy wkładu sznurkowego. Zamawiałem takie gdzieś z allegro. Nawet wycieli mi otwory na plastikowe rurki na których fabrycznie nawijany jest sznurek. Koszt jednorazowy - pamiętam coś w okolicach 10 zł za szt. Zaletą gąbek jest to, że nie spowalniają przepływu wody tak jak jest to w przypadku wkładów sznurkowych, płukanie ich nic nie kosztuje oraz masz dodatkową biologie w strukturze gąbki.  
(08-02-2015, 20:14 PM)Mario 81 napisał(a): [ -> ]Chyba,że zamiast wkładów sznurkowych zastosować coś innego,tylko co?
Sump. Smile I do tego stała podmiana. Żadnych narurowców, takie coś można mieć przy małych rybach, szkoda czasu i Twoich nerwów.

Poza tym akwarium jest trochę małe (domyślam się, że ma standardowe wymiary 200x60x60). Póki płaszczki będą malutkie, to wszystko będzie grało, ale z czasem, jak samcowi się "zachce" to samica będzie miała po prostu ciężko. Pomyśl o większym litrażu, lub od razu zaplanuj gdzie postawisz samcowi karcer Wink

Crenicichla do płaszczek nie dawałbym żadnych - bo za bardzo utyją przy żarciu, jakie serwuje się płaszczkom. Już lepsze są ziemiojady, wspomniane płaskoboki - tylko nie bierz większych niż 20 cm bo nie będą miały gdzie pływać - albo jakieś drapieżne kąsacze (ale nie typu pirania, bo mogą skubać płaszczkom brzegi dysków).

Niemniej jeżeli miałbym coś poradzić to żebyś skupił się tylko na płaszczkach. Wtedy unikniesz potrzeby stawiania nader wydajnej filtracji. Nie można mieć wszystkiego, a same płaszczki też są piękne. Zwłaszcza P. scobina - najładniejsze z tych "małych".
Fakt. Przy takim zbiorniku (lub większym) w którym będą płaszczki zrobić mega nadfiltrację z narurowców będzie ciężko. Musiałyby to być ze 3 układy :  np. 3 korpusy i pompa na każdym układzie czyli w sumie 9 równolegle pracujących filtrów. Szkoda kasy i roboty. Nawet gdyby to miały być gąbki. A gdzie jeszcze do tego biologia ? Pomysł z gąbkami możesz wykorzystać przy innych obsadach.
Jako mechaniczny polecam kubel fluval fx6.
(08-02-2015, 20:44 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Sump. Smile I do tego stała podmiana. Żadnych narurowców, takie coś można mieć przy małych rybach, szkoda czasu i Twoich nerwów.
Właśnie z sumpa chciałem zrezygnować tym bardziej że robi on w większej części jako biolog a woda spływa do niego z powierzchni akwarium ( chyba że są też inne rozwiązania) więc nieczystości z dna dalej na nim zostaną a ja szukam czegoś by nie bawić się z odmulaczami i tym podobnymi. U mnie NO3 ma usuwać hydroponika(mam informacje o panu z Bydgoszczy który w akwarium z płaszczkami ma tylko hydroponikę) do tego chciałem coś jako mechanik.
(08-02-2015, 20:44 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Poza tym akwarium jest trochę małe (domyślam się, że ma standardowe wymiary 200x60x60). Póki płaszczki będą malutkie, to wszystko będzie grało, ale z czasem, jak samcowi się "zachce" to samica będzie miała po prostu ciężko. Pomyśl o większym litrażu, lub od razu zaplanuj gdzie postawisz samcowi karcer Wink
Akwarium ma 200x70x50h, myślałem że dla P. scobina wystarczy. Czytałem kiedyś streszczenie Twojej prelekcji o płaszczkach którą wygłosiłeś na spotkaniu GSA w maju 2007r. i tam były określone minimalne rozmiary akwarium dla scobina jako 200x65x50.
(08-02-2015, 20:44 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Crenicichla do płaszczek nie dawałbym żadnych - bo za bardzo utyją przy żarciu, jakie serwuje się płaszczkom. Już lepsze są ziemiojady, wspomniane płaskoboki - tylko nie bierz większych niż 20 cm bo nie będą miały gdzie pływać - albo jakieś drapieżne kąsacze (ale nie typu pirania, bo mogą skubać płaszczkom brzegi dysków).
Kurczę szkoda,najbardziej zależało mi właśnie na płaszczkach i Crenicichla , resztę spokojnie mógłbym sobie darować.
Niestety mój artykuł był oparty o doświadczenia innych i choć cieszę się że przybliżył ludziom te wspaniałe ryby to niektóre informacje mogą nie być do końca idealne. Tak jak pisałem, podejrzewam, że ryby będą zadowolone, ale nie zaszkodzi, jak dla niegrzecznego samca znajdzie się jakiś karcer.

Poszukaj jeszcze info co do łączenia płaszczek z Creni, bo mnie też się podoba ale chyba sam Cichlakiler wspominał, że towarzystwo płaskich nie wychodzi creniom na zdrowie.

Wydaje mi się, że sump powinien wyłapywać wszystkie nieczystości, jeżeliby tylko dobrze ustawić wylot z filtra + jakiś cyrkulator.
(09-02-2015, 19:45 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Poszukaj jeszcze info co do łączenia płaszczek z Creni, bo mnie też się podoba ale chyba sam Cichlakiler wspominał, że towarzystwo płaskich nie wychodzi creniom na zdrowie.
Znalazłem kilka informacji i niestety chyba masz racje. Podobno przy płaszczkach strasznie tyją i wyglądają jaj parówki.
Powiedz jeszcze proszę gdybym to akwarium przeznaczył właśnie dla któregoś gatunku Creni  z tych które wyżej wymieniłem to jakie było by najodpowiedniejsze towarzystwo dla nich?
Stron: 1 2