06-10-2017, 13:31 PM
Witojcie
a że jak zwykle lubię trochę namieszać, to i tym razem nie będzie inaczej. Bo bardzo mnie ciekawi ta kwestia - sposób prowadzenia akwarium.
Wiadomo, że każdy baniak jest inny. Inaczej reaguje, inaczej się rozwija - w końcu akwarium jest jak żywy organizm. Te wszystkie zależności między elementami takimi jak podłoże, korzenie, skały, rośliny, ryby, nawożenie czy jego brak itp.... dużo wiedzy do połknięcia. Sama dopiero poznaję ten wodny świat, szukam informacji - i na różne rzeczy się natykam.
Ano właśnie. Od pewnego czasu w czeluściach Youtuba natykam się na różne kanały, których właściciele twierdzą, że będą obalać mity i że znaleźli złoty sposób na prowadzenie akwarium, a wszyscy inni się mylą i nie mają racji. Oto kolejne znalezisko (wcześniej był Youtuber Rybol, twierdzący, że piasek to mit i wcale niepotrzebny "ficzer", bo żwirek is da best). Tym razem - ktoś chcący obalać mit o tym, że mały zbiornik to niestabilny zbiornik; twardości nie mają znaczenia; a CO2 wpływa zbawiennie na jego ryby, zmniejsza azot i fosfor, zmniejsza ilość podmian. Oto kanał delikwenta (krótkie filmiki):
https://www.youtube.com/channel/UCVF0keJ...gxA/videos
I teraz pytanie do Was, starych wyjadaczy. Co do twardości to oczywiście że się liczą, i od dawna to wiem. CO2 też sprawa dla mnie bezdyskusyjna. Jednak zastanawia mnie, czy w małym akwarium rzeczywiście się nie da osiągnąć stabilnych parametrów. Nie żebym takie chciała zakładać; po prostu nie znalazłam dotąd za bardzo wyjaśnienia, czemu "szklanka" jest tak trudna do ustabilizowania w przeciwieństwie do dużego albo średniego (~60l) baniaka.
a że jak zwykle lubię trochę namieszać, to i tym razem nie będzie inaczej. Bo bardzo mnie ciekawi ta kwestia - sposób prowadzenia akwarium.
Wiadomo, że każdy baniak jest inny. Inaczej reaguje, inaczej się rozwija - w końcu akwarium jest jak żywy organizm. Te wszystkie zależności między elementami takimi jak podłoże, korzenie, skały, rośliny, ryby, nawożenie czy jego brak itp.... dużo wiedzy do połknięcia. Sama dopiero poznaję ten wodny świat, szukam informacji - i na różne rzeczy się natykam.
Ano właśnie. Od pewnego czasu w czeluściach Youtuba natykam się na różne kanały, których właściciele twierdzą, że będą obalać mity i że znaleźli złoty sposób na prowadzenie akwarium, a wszyscy inni się mylą i nie mają racji. Oto kolejne znalezisko (wcześniej był Youtuber Rybol, twierdzący, że piasek to mit i wcale niepotrzebny "ficzer", bo żwirek is da best). Tym razem - ktoś chcący obalać mit o tym, że mały zbiornik to niestabilny zbiornik; twardości nie mają znaczenia; a CO2 wpływa zbawiennie na jego ryby, zmniejsza azot i fosfor, zmniejsza ilość podmian. Oto kanał delikwenta (krótkie filmiki):
https://www.youtube.com/channel/UCVF0keJ...gxA/videos
I teraz pytanie do Was, starych wyjadaczy. Co do twardości to oczywiście że się liczą, i od dawna to wiem. CO2 też sprawa dla mnie bezdyskusyjna. Jednak zastanawia mnie, czy w małym akwarium rzeczywiście się nie da osiągnąć stabilnych parametrów. Nie żebym takie chciała zakładać; po prostu nie znalazłam dotąd za bardzo wyjaśnienia, czemu "szklanka" jest tak trudna do ustabilizowania w przeciwieństwie do dużego albo średniego (~60l) baniaka.