Ramirez Dolores
Unregistered
Nie moje ogłoszenie, ale wklejam, bo od początku śledzę sprawę. Gość zmarnował już kilkanaście ryb, teraz likwiduje akwarium - może ktoś z Was znających się na rzeczy zlituje się i przygarnie do siebie stadko ocalałych (ponoć dzikich) Biotodom, zanim on sprzeda je kolejnemu trzymaczowi ryb w kranówce, nieświadomemu obowiązków i ograniczeń opiekuna WF?
http://fawa.pl/viewtopic.php?f=23&t=34750
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 63
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
3
To chyba Biotodomy od bernarda
Podziękowania złożone przez:
Ramirez Dolores
Unregistered
Aż takich szczegółów nie znam
Obserwuję sprawę od początku i strasznie mi żal tych ryb. Zwłaszcza że człowiekowi było tłumaczone, co i jak trzeba robić - niestety groch o ścianę. To było trzecie czy czwarte jego podejście do pielęgnicowatych w tym akwarium w ciągu pół roku.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 63
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
3
Bardziej mi chodziło o to , że ktoś tam chyba chciał je zakupić , więc ma szansę
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Hmmm - miały iść do akwarium takiego jak moje 120/50...
Już napisałem do niedoszłych nabywców tych ryb - może uda im się odkupić.
Podziękowania złożone przez:
Ramirez Dolores
Unregistered
Trzymam kciuki za nabywców. Oby mówili prawdę o swoich akwariach.
W sumie ostatecznie finał sprawy jest dość pozytywny (likwidacja, jeżeli się nie umie / nie ma warunków na tę "zabawę"); choć obstawiałam, że rzeczony przejdzie na gupiki
albo wytrzymałe tetry typu żałobniczka.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 5
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
0
Pisałem do gościa od te biotodomy, dziwny typ człowieka z którym nie da się normalnie porozmawiać. Zapewne pływał by już umie gdyby nie dzień spóźnienia z telefonem do Bernarda, ryby piękne miejmy nadzieję że trafia w dobre ręce.
Podziękowania złożone przez: