Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Hej ;D.
Co myślicie o selektywnym rozmnażaniu dzikich/dzikich form pielęgnic? Moim zdaniem, dopóki nie bawimy się w hybrydyzację i mieszanie form geograficznych wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Temat zakładam, bo znowu trafiłem na ten obrazek(nie wrzucam jako załącznik, bo nie jest mojego autorstwa)
i znowu zdziwiłem się efektami już po pierwszych pokoleniach. O ile wiadomo, że takie ryby fx jedzą znacznie chętniej sztuczne pokarmy i łatwo możemy podrasować ich wygląd po prostu pasąc je karotenoidami, a oprócz tego w akwarium mają po prostu warunki by ładnie wyrosnąć, to i tak jestem pod wrażeniem szybkości zmian. Chociaż z drugiej strony, zważywszy na to jak zróżnicowane w ubarwieniu są blisko spokrewnione A. agassizii nie powinno być to aż takie abstrakcyjne.
Czy mieliście może kontakt z takim selektywnym rozmnażaniem innych dzikich pielęgnic?
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,535
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2014
Reputacja:
24
"Selektywne rozmnażanie", zwykła selekcja. Hodowca wykorzystuje zmienność ubarwienia niektórych gatunków. Dopuszcza do rozrodu osobniki które najbardziej mu się podobają. Ale wtedy to już nie są dzikie ryby tylko fx. Przy niektórych pielęgniczkach, skalarach czy paletkach można się w to bawić, ale nie ma to zastosowania np. przy uraru czy skośnych i wielu innych. Zobacz nawet u naszych dzikich creni jest duża zmienność/różnorodność ubarwienia. U mnie samice jedna ma czerwony brzuch, druga pomarańczowy a trzecia fioletowy. Liczbą kropek na płetwie grzbietowej też się różnią. Założę się, że każda ta samica wyda młode które będą podobnie zróżnicowane. Sprawdzę to jeśli starczy mi cierpliwości
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Też o tym właśnie myślałem, w kontekście Crenicichli i wyglądu przychówku
.
Chodzi mi o rozmnażanie ryb bliskich dzikim, bo zwykle jeżeli mówimy o selekcji, to ludzie dalej próbują "ulepszać" już powstałe odmiany, a ja zastanawiam się nad szybkością efektu w przypadku rozmnażania najładniejszych pielęgnic formy dzikiej. Przykładowo, czy u innych Apistogramma też tak szybko zachodzą zmiany.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,535
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2014
Reputacja:
24
(26-11-2016, 19:37 PM)Papja napisał(a): ludzie dalej próbują "ulepszać" już powstałe odmiany,
Nie musisz rozwijać istniejących odmian, możesz spróbować wyprowadzić swoją z dzikiej formy
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
To mnie zbytnio nie kręci
. Jeżeli już, to raczej myślałbym o selekcjonowaniu dzikiej formy w ten sposób by jedynie wysycić podstawowe ubarwienie
.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,535
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2014
Reputacja:
24
Eeee, to można uzyskać pokarmami wybarwiającymi i dobrymi warunkami. Kolejne pokolenia będą bardziej kolorowe i często większe niż dzicy protoplaści.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,765
Liczba wątków: 58
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
37
27-11-2016, 19:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-11-2016, 19:48 PM przez filas.)
Ale nawet w naturze występuje takie "selektywne rozmnażanie" gatunków. Przykładów jest pewnie wiele ale od razu przypominają mi się gatunki pysków budujące kopce. Samica jest później wabiona nie tylko samą wielkością konstrukcji ale również wyglądem gospodarza takiego kopca. "Bladeusze" nie mają szans
większość dziewczyn wybiera najlepiej prezentującego się chłopaka, który imponuje kolorystyką.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,369
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(26-11-2016, 19:37 PM)Papja napisał(a): Przykładowo, czy u innych Apistogramma też tak szybko zachodzą zmiany.
U dzikich kakadu czy bitek też można się trochę pobawić. Kakadu są jeszcze bardziej zmienne pod względem barwy od A. agassizii i sp. Tefe.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez: