[reeadon]

A nie myślałeś o np.  Aqua Nova 2000 / NCF-2000 (2000L/H) cena to 419 pln pojemność kosza to 25L i 50W.  Wiem zaraz usłyszę ,,to nie marka, to szmelc itp." ale sam używam wersje 1500 oraz 1200 i jestem bardzo zadowolony ! Ciche, tanie, i pracują już ponad rok bez najmniejszej awarii. Potrzebowałem drugich filtrów do moich baniaków i padł wybór na właśnie te i nie żałuje.

[Sloma]

Ciekawe czy temat rozwiązany? Poradziłeś sobie z tym?

[filas]

Niestety wypadłem z "ciągu" Tak już mam, że podobnie jak alkoholik w pewnym momencie wpadam w "ciąg" i nie widzę nic innego po za akwariami, wtedy kombinuję, majsterkuję i miewam miliony pomysłów. Jednak przychodzi moment kiedy mi przechodzi Obecnie wstrzymałem realizację wszelkich pomysłów i zwyczajnie zagęściłem częstotliwość podmian - efekt zadowalający ale bardziej upierdliwy. Sądzę, że ten wątek będę kontynuował i "coś" powstanie jednak w tej chwili myślami jestem bardziej na wakacjach

[Mesjah]

Ja osobiście zostałbym przy samych głowicach i gąbkach. Raz miałem okazję korzystać przez mniej więcej rok z wynalazku jakim jest filtr zewnętrzny z Tetra i nigdy więcej. Gorszego szajsu i szmelcu w życiu nie obsługiwałem - definitywnie zraziło mnie do wszelakich filtrów kubełkowych.


Z drugiej strony kumpel, który ma Malawi korzysta z Aqua Nova i jest bardzo zadowolony. Podobnie jak Reeadon. Tylko, że i akwarium jest znacznie mniejsze. Ale przy przesiadce na większe akwarium planuje skorzystać z modelu 1500 i w sumie nic nie jest w stanie odciągnąć go od tego pomysłu. Fluval niby super jest - wiele osób poleca ale... cena zdecydowanie robi swoje i nie działa to na korzyść tego filtra.

[galimedes]

Witam, sam się teraz zastanawiam jaka filtracje wybrac do mojego 700 L akwa. Wybór padł na dwa mniejsze sumpy które zmieszcza się pomiędzy nogami stelaża. 
Czytając ten wątek gdy doszedłem do posta w którym cą ceny filtrów - szok !! Ponad 1000 zł za przelanie wody z akwa na gąbkę i z powrotem ..!!!
Myślę że te filtry nadaja sie tylko dla escetów lub biur gdzie akwa ma być "design'erskie" i cały sprzęt ma byc pochowany .. 

Za 1100 mam drugie moje akwa ...

Tak jak radził Piotr - jeden kawałek gąbki z boku akwa i sprawa załatwiona. Mam takie rozwiązanie w mojej 500 ( 200x65x40wys). Miało byc tymczasowe a zostaje na stałe - takiej pow. dla bakteri nie będę mial nawet w 2 sumpach...

Przy nowym akwa brakuje mi jednak cm z boku akwa i dlatego beda sumpy - juz martwię się o czas przy ich czyszczeniu ... ale to i tak lepiej niż wydać 1100 zł ...Pompy kupilem Aquarela - 56 zł/szt - gąbka - 100 zł  i szkła 200 zł - całość 412 zł i to na wypasie - 2 osobne filtry ... 

Pozdrawiam !

[filas]

Faktycznie filtry zewnętrzne tzw. kubełki mają ceny nieco zwariowane. Jednak trzeba pamiętać, że kupiony kubeł dobrej firmy to jest zakup jednorazowy na dłuuuuugie lata. Kubły mają swoje zalety oraz wady. Dla mnie największym plusem w kubełku jest jego obsługa. Sytuacja, w której wyłączam zasilanie, odpinam węże i wynoszę CAŁY KUBEŁEK np. do wanny i tam mogę sobie ze spokojem w nim grzebać jest bardzo komfortowa. Nie potrzebuję węża do spuszczania wody, nie potrzebuję podkładać misek - w zasadzie przynoszę po płukaniu gotowy kubełek, podpinam i koniec. Być może nazwiecie mnie nygusem ale niestety to jest dla mnie ogromna zaleta kubła. Oczywiście są też minusy.
Jeżeli chodzi o głowice z gąbkami, które również stosuję to już obsługa nie jest taka "fajna" jak w przypadku kubełka - trzeba ingerować w akwarium - gąbkę musimy wyciągnąć, trzeba posiłkować się wiaderkiem lub miską, woda i tak zawsze gdzieś pocieknie, trzeba to wycierać, potem jak już wypłuczemy gąbki to każdą znowu instalować na głowicy itd. Niestety jest to bardziej upierdliwe a dodatkowo stresujące dla ryb.
Czymś pośrednim jest sump, który nie jest integralną częścią akwarium i grzebanie w nim nie przeszkadza rybom. Miałem sumpa i zdawał egzamin, powierzchnia filtracyjna jest na tyle duża, że nie trzeba często tam zaglądać. Jednak trzeba mieć miejsce na sumpa czego na strychu niestety nie ma.
Jeżeli chodzi o sposób Piotrka z gąbką z boku akwarium to niestety moja psycha mi na to nie zezwala nie po to dźwigałem szyby i męczyłem się aby wypełnić każdy wolny centymetr długości pomieszczenia żeby teraz tak po prostu skrócić akwarium gąbką takie rozwiązanie nie przejdzie.
Cały czas siedzi mi w głowie "wygenerowanie" małego pomieszczenia obok fishroomu i tam w zasadzie mógł bym zainstalować albo filtry beczkowe o których wspomniał Forest albo powrócić do sumpów. Jednak tak jak pisałem w poście wyżej - musi mnie najść konkretnie, żebym ruszył z pracami, na razie mi to nie grozi - jestem w abstynencji twórczej w zakresie akwarystyki domowej

[sbc]

To ja chyba jakoś źle swojego sumpa kupowałem bo koszta wyszły mi spore. Gąbka 60, kaldnes 200, pompa 300, rury + zawory + srubunki itd 300. Szkło na sumpa 80. Do tego jakieś taśmy, silikony itd i wyszło nie wiele mniej niż kubełek. Objętość jednak nieporównywalnie większa. Kolejne akwa będzie na beczce

[filas]

Właśnie, pisząc o sumpie zazwyczaj większość pomija koszt zakupu pompy Sam o tym zapomniałem a jeżeli chcemy dobrą pompę to też trzeba się liczyć z wydatkiem.

[tuptuś]

To już lepiej fbf niż beczka.
A sump to nie tylko filtracja ale miejsce na cala technikę i nawet ryby. Teraz w komorze sumpa pływa mi 4 monoculusy bez potrzeby odpalania kolejnego akwa.

[sbc]

No i się wydało, akwa nie masz i ryby w filtrze trzymasz

Czy beczka czy fbf, do kolejnego akwa jeszcze dużo czasu. Zdążę zmienić zdanie jeszcze 30 razy.