(24-03-2016, 01:20 AM)Pablito napisał(a): Co do zatwardzania wody, to podstawowy test - octowy mnie zadowala.
To Twoja rzecz, tyle że z doświadczenia mówię Ci, iż ok 75% skał, które "nie zdały" próby zatwardzania wody, wcześniej zaliczyły próbę polania
nawet nie octem, a znacznie silniejszym kwasem. Może to Ci uświadomi jak mało warta jest próba octowa.
Przede wszystkim burzenie z kwasem pozwala oznaczyć obecność węglanu wapnia, a rozpuszczać się w wodzie mogą inne minerały i wpływać na jej parametry. To jedno.
Druga sprawa - reakcja może być na tyle słaba, że nie będzie możliwa do stwierdzenia dla nas (bardzo częsta sytuacja).
Trzy - skała nie jest jednolita, w zależności od tego gdzie polejemy, możemy otrzymać różny wynik. Jak ktoś nie wie, gdzie szukać potencjalnych miejsc, które z kwasem będą burzyć, to może nie trafić i zostanie "oszukany". Mogą się nawet zdarzyć różne intruzje z minerałami, które wodę będą mogły zatwardzać, a my je przeoczymy.
Sztandarowy i znany przykład - dolomit. Włożyłbyś go do akwarium? Używając kwasu nie otrzymasz żadnego wyniku, gdyż te skały burzą dopiero na rysie.
Ja do takiego badania stosuję wodę po kationicie - ma pH ok. 3, dużo rozpuszczonego CO2, więc jeśli coś ma się rozpuścić to się rozpuści i wykaże to test.
Cytat:Ja bardziej obawiałem się jakiś dziwnych rudy metali itp, kiedyś czytałem, że potrafią być niebezpieczne w akwa.
Każdy się obawia, tylko jak je stwierdzić?