Liczba postów: 51
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
1
(22-01-2016, 23:30 PM)schmeichel napisał(a): Moim zdaniem to jakiś pasożyt , który zaatakował organ oddechowy-skrzela. Tak więc proponował bym jakiś lek na pasożyty.
Podobnie zachowuje się i moja samica sajica, tylko nie dyszy. Robiłem już leczenie eSHa 2000 - pomogło chwilowo, tzn. podplywa do karmienia, i miala grube mętne jasne odchody, po czym znów zaczęła przesiadywać wśród kamieni albo w rogu przy powierzchni.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2015
Reputacja:
3
Dwa wyloty z filtrów mocno ruszają tafla, watpię zeby było mało tlenu. PH zmierzę, faktycznie bardzo dawno tego nie robiłem.
Pozostałe ryby sa w świetnej formie. Na pewno nie bede stosował leków bez pewności co to jest.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2015
Reputacja:
3
Jest w akwa jeszcze malutki falownik na poziomie dna, który miesza dodatkowo. Pomyśle o tym napowietrzaniu.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,008
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
5
Ja bym zrobił podobnie jak sugeruje ForestDaemon, czyli dodatkowy napowietrzacz i przy okazji większa podmianka wody...takie zabiegi na pewno nie zaszkodzą
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2015
Reputacja:
3
Większa podmianki juz zrobiłem jakis czas temu i zmian u samicy brak niestety. Napowietrzanie postaram sie zorganizować, choć jestem sceptyczny, to na pewno nie zaszkodzi.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2015
Reputacja:
3
Jest lepiej. Pobiera pokarm, trochę mniej dyszy. Jeszcze nie jest idealnie, ale kierunek dobry.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2015
Reputacja:
3
Nic. Nie zdążyłem. Dzisiaj poustawiałem wyloty wyżej zeby ruch tafli był większy, ale to juz po napisani posta.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2015
Reputacja:
3
Jest coraz lepiej, ale nadal nie jest idealnie. Pokarm przyjmuje już zupełnie normalnie. Trochę dyszy, nie tak bardzo jak jeszcze tydzień temu, ale jednak. Jest wyraźnie drobniejsza i szczuplejsza niż reszta towarzystwa, a jeszcze z miesiąc temu była trochę większa od innej samicy. Jest takim trochę popychadłem, inne ryby ją często przeganiają nie robiąc jej jednak krzywdy. Nic nie robię, czekam. Myślę, że była osłabiona po tarle i pilnowaniu młodych, potem mogła dostać bęcki od samca, była osłabiona, może faktycznie coś tam jej się przyplątało, jakieś choróbsko, ale wygląda, że powoli, ale jednak dochodzi do siebie. Zobaczymy.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2015
Reputacja:
3
Było juz całkiem dobrze, ale zaganiana przez inne padła niestety.
Podziękowania złożone przez: