[Ruki]

Czekam na obrońców wodzienia, przecież one też mają prawo sobie bzykać, a nie kończyć w rybich pyskach.

Podejście do ryby jako żywca jest kontrowersyjne, ale jeśli ryba ma zapewnione odpowiednie warunki(litraż, parametry fizykochemiczne) to już wszystko zależy od moralności akwarysty. Przyczepić się można do tego, że tetry te będą prawdopodobnie żyły w ciągłym stresie, co nie wpłynie korzystnie ani na ich wygląd ani na ich zdrowie.

[TomaszBlackWater]

Ile domyślnie planujesz ich zostawić ?

[schmeichel]

Moim zdaniem zapewnienie rybom odpowiednich warunków a karmienie żywcem to dwie różne kwestie.

[BlackWater]

Dzięki za zainteresowanie tematem.

Tomaszu planuje zostawić parę.

Ruki, poruszyłeś temat, który mnie też zastanawia. Jestem pacyfistą akwarystą, ale coś mnie ciągnie do drapieżników. Myślę, że jak jakaś tetra zniknie to reszta trafi do palet i uaru (730l) Z drugiej strony czuję, że jak drapiżniki nie będą polowały na żywca to obrosną tłuszczen jak ja po 10 latach za biurkiem.

Tetry żyjąc z uaru zjadły mi cały miot uaru. Żadna nie została zjedzona, a uaru mają na swoim koncie kirysy, dużego skalara i coś tam jeszcze. Więc może tetry są na tyle szybkie, że dadzą radę również z Hoplarchusami?

Trzeba poczekać i zobaczymy jak się to wszystko rozwinie.

[BlackWater]

Hoplarchusy i tetery poleciały w całości do 730l. Teraz akwarium ma nową obsadę. Od 5 dni Symphysodon discus Heckel WF Rio Negro. W ilości sztuk pięć. Trzeba by chyba nowy wątek założyć bo tytuł trochę mylący .

[reeadon]

Ehhhh ... moje wymarzone  lecz na razie brak odwagi hehe.... powodzenia są przepiękne. Proszę o relacjonowanie na bieżąco.

[Zimna Zośka]

Cudownie. Zakładaj nowy wątek i dawaj znać jak się rozwijają te piękne ryby.