27-02-2016, 17:41 PM
Kilka fotografii Amphilophous xiloaensis dość mało rozpowszechnionego na rynku gatunku (poza US może) jakim jest endemit z jeziora Xiloá. Jednym z jezior kraterowych Nikaragui.
Gatunek tworzy również rzadziej spotykane w naturze jak i na rynku formy ksantoryczne podobnie jak kuzyni A.citrinellus i labiatus co jest nie tuzinkowe i często poszukiwane przez pasjonatów.
Dieta bardzo zbliżona do Amphilophus amarillo, citrinellus i labiatus. Do A.amarillo chyba najbardziej ze względu zamieszkiwania podobnej niszy w tym samym akwenie.
Ślimaki, skorupiaki wygrzebywane z dna i detrytus i ważne ryby bardzo lubią jeść i to często. Tym samym zmusza to hodowcę do odwrotnego działania.
Nie podawać za często, a jak już to w małych ilościach i to z uwzględnieniem w późniejszym wieku pokarmu balastowego z domieszką dobrej karmy roślinnej.
Sprzyja to lepszemu i dłuższemu życiu zwierza. Kalorycznie, bogato proteinowo i smacznie nie zawsze oznacza lepiej.
Ryba ma tendencje do odtłuszczania i tym samym zmiany swojego wizerunku na pływający kwadrat a'la jedz zdrowo z McDonald's.......pomijam i wykluczam wszelkie mięso zwierząt ciepło krwistych.
W mrożonkach dedykowanych dla zwierząt akwariowych jest taki wybór że nie ma co kombinować z jedzeniem dla ludzi. Granulat jak dla mnie tylko i w zasadzie NF cóż moje ryby są tego warte
Granulacja z moich obserwacji i wniosków raczej mała ryby bez problemu przekopią i wyszukają resztki zalegające na dnie. Dodatkowo nie napchają się aż tak szybko gdyby "sypnęło się" za dużo.
Odnośnie zachowania niuanse po jakimś czasie wychodzą same. Nie są tak np.chętne do rozmnażania w niższych temp. jak wyżej wspomniany kuzyn A.citrinellus któremu to najwyraźniej nie przeszkadza.
W dużych akwariach spokojna ryba z zaznaczonym jednakże swoim terytorium którego z którego raczej ryby swojej wielkości lub większe lekko odpycha lub spokojnie "pilotuję" i odprowadza do swoich granic.
Gatunek tworzy również rzadziej spotykane w naturze jak i na rynku formy ksantoryczne podobnie jak kuzyni A.citrinellus i labiatus co jest nie tuzinkowe i często poszukiwane przez pasjonatów.
Dieta bardzo zbliżona do Amphilophus amarillo, citrinellus i labiatus. Do A.amarillo chyba najbardziej ze względu zamieszkiwania podobnej niszy w tym samym akwenie.
Ślimaki, skorupiaki wygrzebywane z dna i detrytus i ważne ryby bardzo lubią jeść i to często. Tym samym zmusza to hodowcę do odwrotnego działania.
Nie podawać za często, a jak już to w małych ilościach i to z uwzględnieniem w późniejszym wieku pokarmu balastowego z domieszką dobrej karmy roślinnej.
Sprzyja to lepszemu i dłuższemu życiu zwierza. Kalorycznie, bogato proteinowo i smacznie nie zawsze oznacza lepiej.
Ryba ma tendencje do odtłuszczania i tym samym zmiany swojego wizerunku na pływający kwadrat a'la jedz zdrowo z McDonald's.......pomijam i wykluczam wszelkie mięso zwierząt ciepło krwistych.
W mrożonkach dedykowanych dla zwierząt akwariowych jest taki wybór że nie ma co kombinować z jedzeniem dla ludzi. Granulat jak dla mnie tylko i w zasadzie NF cóż moje ryby są tego warte
Granulacja z moich obserwacji i wniosków raczej mała ryby bez problemu przekopią i wyszukają resztki zalegające na dnie. Dodatkowo nie napchają się aż tak szybko gdyby "sypnęło się" za dużo.
Odnośnie zachowania niuanse po jakimś czasie wychodzą same. Nie są tak np.chętne do rozmnażania w niższych temp. jak wyżej wspomniany kuzyn A.citrinellus któremu to najwyraźniej nie przeszkadza.
W dużych akwariach spokojna ryba z zaznaczonym jednakże swoim terytorium którego z którego raczej ryby swojej wielkości lub większe lekko odpycha lub spokojnie "pilotuję" i odprowadza do swoich granic.
Potrafi być diabłem i to dosłownie szczególnie dla rywala który nie postawi się w bezpośredniej konfrontacji.....może zabić lub dotkliwie poturbować, aż do utraty życia. U mnie doświadczył tego
A.citrinellus który pomimo że był troszkę większy w wyniku kąśliwego i częstego kąsania, gryzienia zdechł. Z perspektywy czasu wydaję mi się że jednak że błąd był dopuszczeniu kolejnego "rywala"
Ryba wymagająca i lubiąca dużo kryjówek....uspokaja się gdy są lub ma zajęcie.
Para żyję w zgodzie i bardzo rzadko się zdarza, że coś między mini iskrzy jak już to pozytywnie. Nawet razem sypiają
Przy odpowiednim litrażu i miejscem pełnym kryjówek ryba ciekawa i świetna do obserwacji i przy odpowiedniej konfiguracji z innymi towarzyszami.
A.citrinellus który pomimo że był troszkę większy w wyniku kąśliwego i częstego kąsania, gryzienia zdechł. Z perspektywy czasu wydaję mi się że jednak że błąd był dopuszczeniu kolejnego "rywala"
Ryba wymagająca i lubiąca dużo kryjówek....uspokaja się gdy są lub ma zajęcie.
Para żyję w zgodzie i bardzo rzadko się zdarza, że coś między mini iskrzy jak już to pozytywnie. Nawet razem sypiają
Przy odpowiednim litrażu i miejscem pełnym kryjówek ryba ciekawa i świetna do obserwacji i przy odpowiedniej konfiguracji z innymi towarzyszami.