Liczba postów: 673
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
10
To że te nasze tak często spotykane herosy to H. efasciatus to sprawa, jasna natomiast co do ich nazewnictwa to niejednokrotnie spotykałem się z właśnie z odwrotnymi informacjami że sewerum to paradoksalnie polska nazwa efasciatusa a nie severusa.Dlatego uważam że w przypadku rodzaju Heros trzeba kategorycznie zaprzestać używania polskich nazw i to rozwiąże problem (po jakimś czasie).
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
Jako forum powinniśmy zapomnieć o powielanych przez lata bzdurach w Polskiej literaturze czy internecie i nauczać, że efasciatus to Plamooka i koniec kropka. Severum (czy tam Sewerum) to H. severus i kropka.
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 673
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
10
to będzie wtedy dalej zamieszanie może jeszcze większe moim zdaniem w takim wypadku powinno się zaprzestać całkowicie używania nazw polskich i stosować tylko łacine
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(27-01-2015, 21:25 PM)qbsztyk napisał(a): (27-01-2015, 20:54 PM)Ruki napisał(a): Sewerum jednak tyczy się H. severus- wystarczy zobaczyć na anglojęzyczne źródła.
Viejitą nazywa się macmasteri, a jak jest na prawdę to każdy wie.
Dla mnie macmasteri to macmasteri, a sewerum od zawsze była kojarzona z najpopularniejszym Heros w Polsce. Jeszcze raz powtórzę, sewerum to był od zawsze najpopularniejszy w Polsce Heros efasciatus. Wystarczy spojrzeć na polskojęzyczne źródła.
Kuba, to że nomenklatura powstała na zasadzie błędnej identyfikacji, kojarzenia oraz braku prawdziwego gatunku nie powoduje, że jest ona prawidłowa. Dlatego też sewerum to severus, a plamooka to efasciatus.
Viejitą też nazywa się macmasteri, bo zawsze jest z nią kojarzona, a pierwszego gatunku nie ma w ogóle w Polsce.
Polskojęzyczne źródła są ubogie w wiedzę z zakresu prawidłowej identyfikacji i przynależności systematycznej, więc TRZEBA spojrzeć na inne źródła.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 70
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
(27-01-2015, 21:34 PM)macioch napisał(a): to będzie wtedy dalej zamieszanie może jeszcze większe moim zdaniem w takim wypadku powinno się zaprzestać całkowicie używania nazw polskich i stosować tylko łacine
Jestem podobnego zdania.
(27-01-2015, 22:01 PM)Ruki napisał(a): Kuba, to że nomenklatura powstała na zasadzie błędnej identyfikacji, kojarzenia oraz braku prawdziwego gatunku nie powoduje, że jest ona prawidłowa. Dlatego też sewerum to severus, a plamooka to efasciatus. ....
"Moja racja jest mojsza niż twojsza, bo moja racja jest najmojsza."
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 227
Liczba wątków: 30
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
28-01-2015, 13:25 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-01-2015, 13:36 PM przez rafau.)
No na powszechne używanie łaciny to liczyć nie ma co, chyba że w necie bo w sklepach to będą patrzeć jak na głupiego. Ryba ze zdjęcia będzie zawsze dla sprzedawcy/handlarza sklepowego 'sewerumem' i tyle
Ze zbrojnikami są jajca, nie sposób spamiętać wszystkich L-cośtam nie siedząc w tych rybach na co dzień i trzeba jechać łaciną. Ile to już wariacji słyszałem na temat słowa 'plektostomus' (wymowa oryginalna, hehe), pomijąjąc fakt, że i tak ta nazwa jest błędna. Ostatnio w stolicy nabyłem dwie sztuki Peckoltia vittata L-15, jednak po kilku dniach w czarodziejski sposób 'zrobiły się' z nich L-104 (Panaque maccus). Trudno, na szczęście nie naciągnięto mnie cenowo
Wracając do H. severus, przy jakiej długości ryby można zacząć określać płeć? Czy patrzymy na końcówki obu płetw czy tylko grzbietowej?
Whiskey and women got my money, blues and devil got my soul...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Akurat mylenie L 103 z L 104 jest nagminne u sprzedawców - jeśli dałeś więcej niż 10 zł to jednak Cię naciągnęli.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 227
Liczba wątków: 30
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
L-15 miało być a wyszło L-104
Zapłaciłem 15zł/ sztuka. Podobno jakieś 2-3 lata temu L-15 chodziły po 40-50zł a L-104 po ok. 16zł i wtedy to było już coś, zwłaszcza przy kilku sztukach.
Whiskey and women got my money, blues and devil got my soul...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,331
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
(28-01-2015, 13:25 PM)rafau napisał(a): Wracając do H. severus, przy jakiej długości ryby można zacząć określać płeć? Czy patrzymy na końcówki obu płetw czy tylko grzbietowej?
Bardziej ubarwienie niż płetwy. Samice większości gatunków są mniej "piegowate" (chodzi o te czarne cętki na całym ciele) niż samce, ale to też nie gwarantuje 100% identyfikacji płci.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 227
Liczba wątków: 30
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
Rozumiem, a co z wzorem na pyszczku/pokrywach skrzelowych? Czy prawdą jest, że samce mają dużo kropek łączących się w 'robaczki'? Moje ryby mają po 10-12cm, czy na tym etapie można próbować coś określać?
Dwie największe zdecydowanie mają mocno wydłużone końcówki płetw, zaś niektóre ryby z grupki nie.
Mowa o H. severus odmiany gold (albo gold spotted, sam już nie wiem bo i osoba, od której je brałem nie miała pojęcia co to dokładnie za maluchy
, miały średnicę 5zł).
Whiskey and women got my money, blues and devil got my soul...
Podziękowania złożone przez: