[wiwo]

Na chwilę obecną nic nie zmieniam. Mam małe stadko młodych, które mają teraz 10dni. Czekam aż podrosną.
Jedyne co rozważam to dołożenie jakiegoś mechanika do oczyszczania wody z syfku.
Nie mam pomysłu co dalej robić. Chcę zmienić baniak na coś jamnikowatego.
Myślę o kupnie 150x50x40 ale wydaje mi się że 150x40(50)x35 to lepszy wybór. Szafkę ma długą na 160 i boję się że będą mnie denerwować te niewykorzystane centymetry. Kusi mnie też coś dłuższego do 2m. Chociaż rozważałem też postawienie regału długiego na 100cm i kupienie szkiełka wysokiego na 35cm. Coś mnie denerwuje wysokość 40cm. Itd itp rozważania.
Oczywiście w nowej wersji piasek na dno

[piotrK]

A zróbże regał: na górze 200x50x30 a poniżej 2x 100x50x30  Jak planujesz zostać w pielęgniczkach to nic wyższego Ci nie potrzeba (choć już się boję napadu tych, co sądzą, że każdy chce z czasem przejść na dyskowce albo skalary i musi stawiać baniak o wys. min. 50 cm, "na wszelki wypadek"  ).

[dawidcsmw]

A jak stosunek Nannostomus marginatus i otosów do narybku apisto? Pytam bo zastanawiam się nad dołożeniem kilku sztuk ryb które wymieniłem ( otosy w ilości 5 sztuk pływają w osobnym zbiorniku, wacham się by je wpuścić) do swoich 72l do 1+2 Apistogramma Cacatuoides? De facto zależy mi na rozmnażaniu kakadu, a nie dokarmianiu nannostomusów i otosków. Ostatnio facet w Diskusie próbował mnie na siłę uświadomić, że wpuszczenie jakichkolwiek innych rybek do kakadu nie będzie korzystne dla ikry i narybku.

[wiwo]

Miesiąc temu miałem w akwarium kilka odkurzaczy tj. kirysków spiżowych. Przecinki zniknęły w ciągu 3 dni.
Były też neony Innesa. Bardzo szybkie, nie polecam dla apisto, nie pozwalały najeść się ulubieńcom, a o przecinkach można przy nich pomarzyć.

Po wpuszczeniu otosków jestem bardzo ale to bardzo zadowolony. Sprzątają glony tak że aż miło popatrzeć. Teraz muszę je dokarmiać. A jeśli chodzi o apisto to nie widzę żadnego problemu by je łączyć. Nawet przy karmieniu nie patrzą na mrożonki, widzą tylko zielone. Do tego są płochliwe i apisto bez większego problemu je przeganiają.

Nie mogę tego powiedzieć o kiryskach, które siedziały nieruchomo i nic sobie nie robiły z tego gdy samiec z samicą je przepychały i skubały.

Drobnoustki również polecam, trzymają się górnych 15cm. Apisto radzą sobie z nimi bez większych problemów. Ich zaloty również miło obserwować. Samce z ich czerwonymi płetwami są rewelacyjne. Gorzej z ich fotografowaniem. Zbyt szybkie .

[wiwo]

Mama z 14-dniowym narybkiem. Tata też pojawia się na chwilę

[Adrian]

Próbuje przestawiać rośliny ?
Pamiętam jak samica Nannacara usiłował zrobić coś w formie gniazda z rogatka.

[Sloma]

Po wpuszczeniu otosków jestem bardzo ale to bardzo zadowolony. Sprzątają glony tak że aż miło popatrzeć. Teraz muszę je dokarmiać...

Niedawno się zdziwiłem jak otoski u mnie zabrały się za larwy ochotki. Wciągały aż miło. Może powinienem je dokarmiać...ale jak?

[wiwo]

Plasterek 3-4mm ogórka świeżego sparzyć i wrzucić do akwarium, dzień pływa po powierzchni, później tonie i leży dzień na dnie, rozmaka. Kolejnego dnia nie ma nic.
Podobnie sałata, brokuły i zapewne coś jeszcze ale trzeba poszukać.

[Kierowca Bombowca]

Po wpuszczeniu otosków jestem bardzo ale to bardzo zadowolony. Sprzątają glony tak że aż miło popatrzeć. Teraz muszę je dokarmiać...

Niedawno się zdziwiłem jak otoski u mnie zabrały się za larwy ochotki. Wciągały aż miło. Może powinienem je dokarmiać...ale jak?

Uważaj z tą ochotką ,bo otosy to wrażliwe rybska.

[wiwo]

Czas na aktualizację.

Jak już wcześniej pisałem, czasem muszę zostawić akwarium bez opieki. I tak się stało w okresie świątecznym gdy zostawiłem akwarium na 2,5tyg.

Stan przed wyjazdem:

   

Stan po powrocie:

   

Jak widać na załączonych zdjęciach przestrzeń życiowa drastycznie została ograniczona przez Pistię. Nauczka dla mnie i przestroga dla was żeby nie zostawiać zbyt dużo Pistii bez nadzoru na dłuższy czas.

Gdy po powrocie wyrzucałem Pistię, jej korzenie miały ok 40cm długości. W akwarium wolna przestrzeń to ok 20cm z lewej strony. Cała reszta zarośnięta. Korzenie Pistii zawinięte były 10cm w górę od dna akwarium.

Filtracja działała cały czas jak również karmnik automatyczny.

Obsada po powrocie zwiększyła się i
Na plus to nowy lub nowe osobniki Nannostromus marginatus. Zdjęć nie posiadam gdyż widziałem jednego osobnika przez 30 sek. tylko 2 razy w tym tygodniu. Nie jestem pewien czy była to ta sama rybcia. Ogólnie rzecz biorąc są małe i dobrze się chowają w roślinności i przy korzeniach.

Młode a. baenschi nie trzymają się już blisko mamy tylko pływają po całym akwarium. Również ciężko jest stwierdzić gdzie są. Przed wyjazdem było ich pięć i przez ostatni tydzień tylko raz udało mi się wypatrzyć wszystkie jednocześnie potwierdzając tym samym że wszystkie przeżyły. Jednego dnia w ogóle ich nie wypatrzyłem.

Zwiększeniem obsady na minus to ślimaki i glony Spirogyra.
Ślimaki jak tylko są w zasięgu wzroku i ręki zostają zlikwidowane.
Walka z glonami pewnie potrwa dłużej. Strasznie ciężko je usunąć mechanicznie. Dodatkowo podaję Easy-Life Carbo.

Do akwarium trafiła też głowica Aquael 1500 z gąbką jako mechanik ale widzę, że długo u mnie nie zagości. Zajmuje zbyt dużo miejsca w akwarium.

Jak tylko ustrzelę ciekawe fotki to się podzielę, Na chwilę obecną szykuję się do podmiany wody i czyszczenia szyb z glonów.

Pozdrawiam
wiwo