• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Pilna pomoc

#11
Limfo, niestety, limfo i to tak z tydzień do końca cyklu wirusa.
Ryby mogą być nosicielami i żyć, o ile przeżyją!
Niestety Twoje akwa jest zagrożeniem dla innych zbiorników.
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=942
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1393

Limfocystoza objawia się tylko bąblami, które pękają z czasem. W rany te wdają się inne infekcje (bakteriowe/grzybiczne)
Wszelkie inne uszkodzenia, to wynik:
- za małego zbiornika
- złych parametrów

Limfo przenosi się w kropli i jestem w 100% pewien, że także występuje w wilgotnych pomieszczeniach (pokoje z akwariami), zatem zawlec sobie wirusa z baniaka do baniaka to nie problem.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
Teraz też jest ważne, by znaleźć źródło wirusa. Musisz prześledzić skąd i od kogo ryby brałaś w przeciągu ostatnich 2-3 miesięcy. No i niestety musisz być przygotowana na to, co Killi napisał- limfo możesz mieć we wszystkich akwariach w domu,
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
Dzięki chłopaki za wszelkie cenne podpowiedzi Smile jutro jadę z rybami do lek. Piotra Konarskiego (Ichtiovet) - mam nadzieję, że zdiagnozuje i podpowie mi również co dalej...ale cały czas się łudzę, że to nie to paskudztwo...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Pomimo Waszych zapewnień że to limfocystoza okazało się, że to po pierwsze wcale nie to (lekarz od razu wykluczył - badał tkanki pod mikroskopem) a po drugie wcale nie jest tak źle Smile... co prawda Heckelii nie wytrzymał wyprawy do weta gdyż jego rany były na tyle duże i miał już martwicę tkanek i to wszystko mocno go osłabiło to Abalios wygląda całkiem nieźle i wszystkie ślady, które miał już praktycznie zniknęły Smile Reszta ryb w dobrej formie więc myślę, że wszystko jest na dobrej drodze Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
To co to jest za choroba i czym/jak leczysz ryby?
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
A to ciekawe co piszesz , jak w takim razie zdiagnozował to lekarz ?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
Miałem obiekcje, bo zwykle chore ryby mają złożone płetwy, a tu ładnie nastroszone były - dlatego jakiegoś pasożyta tu widziełem raczej i ranę z obtarcia u tej jednej.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Lekarz badał tkanki pod mikroskopem plus pobrał wycinek skrzeli od Heckelii...na tej podstawie wykluczył limfo a stwierdził, że jest to infekcja bakteryjna. Oczywiście 100% pewność można mieć tylko przy pełnym badaniu, które wiąże się z uśmierceniem ryby ale skoro tylko dwie z całej obsady były podejrzane to nie było sensu robić takiego badania. Heckelii miał ewidentną ranę, która powstała w wyniku urazu mechanicznego, ze względu na infekcję rana się nie goiła i wdała się już martwica... Abaliosowi pomogła kąpiel w stężonym roztworze Sera Bactoforte S. Na chwilę obecną ma już tylko jedną kropkę Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
Kropki czyli bąble u podstawy płetw?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#20
nie, już pisałam, że to nie są bąble
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości