[Christo]

P.S. Ziemian, przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i puknij się w głowę...

Hm.. Ja też korzystam z odrzutu. Właśnie sobie uświadomiłem że chyba gdzieś od roku nie użyłem kranowitu do celów akwarystycznych.
Więc junak jeśli widzisz jakieś zagrożenia lub słabe strony tego rozwiązania napisz proszę tu...

http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2635

...chyba że z tym "pukaniem" chodziło o inną kwestię - wtedy nie wnikam.

[ziemian]

W sumie też nie zrozumiałem kolegi dlatego nic się nie odzywałem. 

Ps. Pukać się w głowę nie zamierzam

[Kierowca Bombowca]

Klimatyczne akwarium i zdjęcia bajeczne -jakaś obróbka programami czy tak idealne Ci wychodzą?

[MatB]

Dzięki za uznanie!

No nie jest to surowe prosto z matrycy

Zdjęcia zrobione w formacie RAW i konwertowane za pomocą Photoshop'a. Standardowa obróbka + kadrowanie. Zapisane jako jpg.

[MatB]

Mam pytanko, czy jest normalne aby samce walczyły z samicami? Nie ma to związku z pilnowaniem terytoriów przez którąś z pań. Dzieje się to w różnych częściach zbiornika, w różnej konfiguracji (inne samce i samice), ale zawsze po wieczornym karmieniu 
Czy jest to jakiś etap dobierania się w pary? Proszę o jakieś wskazówki gdyby okazało się, że ryby trzeba od siebie izolować. Wygląda to mniej więcej tak:

[Pavulon]

czy jest normalne 

Nie kolego- to nie jest normalne... robić takie świetne foty.

Moje też się  szarpią między sobą- samica z samicą, samiec z samicą a potem z drugą. Bez widocznych uszczerbków. pzdr

[MatB]

czy jest normalne 

Nie kolego- to nie jest normalne...

Nie strasz mnie jak zacząłem czytać myślałem ze piszesz o rybach. Dzięki za wyjaśnienia, będę spał spokojniej

[em2]

Zgadzam się z kolegą Pavulon
Rewelacyjne zdjęcie!

[piotrK]

MatB,

Gdybyś odchowywał jakieś potomstwo Borelek to ja jestem zainteresowany.

[MatB]

MatB,

Gdybyś odchowywał jakieś potomstwo Borelek to ja jestem zainteresowany.

Bardzo mi miło, że potomstwo po moich szkrabach może trafić w dobre ręce. Będę pamiętał!!!

Z narybkiem może być kłopot. W baniaku pływa stadko Aphyocharax rathbuni, patrząc na ich energię i żarłoczność raczej nic z potomstwa się nie uchowa. Puki co, nie mam jednak serca na ich eksmisję. Ale pewnie i na ten krok się zdecyduję jak parasolki trochę podrosną.

Oto cała ekipa: