Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Witam
W akwarium 240L posiadam parę pielęgnic Niebieskołuskich wraz z kiryskami i dwoma giętkozębami. Chciałem się dowiedzieć czy mógłbym tam wprowadzić parkę Trzciniaków? Dokładne informację na temat baniaka znajduje się tutaj:
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=339
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
Witam nie pasują te ryby do twojego zbiornika, ale ogółem masz mocno pomieszany biotopowo zbiornik. Kiepskie połączenie kirysów z pielęgnicami. Pozdrawiam krzysiek.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Są z nimi od małego i bez problemu się dogadują.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
(12-02-2014, 19:48 PM)lukaszluk22 napisał(a): Są z nimi od małego i bez problemu się dogadują.
Miałem kiedyś od małego dwa gatunki pielęgnicę wielobarwne i kiryski spiżowe, do czasu było bardzo spokojnie, ale do czasu w pewnym momencie pielęgnice postanowiły spróbować kirysków i tak się to skończyło że dwa zabiły a dwa zostały ślepe. Więc moje wątpliwości nie są wyssane z palca
Pozdrawiam.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Te moje są na tyle duże,że już do pyska ich nie zmieści, nie ma bata
, ew. może je jakoś uszkodzić ale przez trzy lata nie miałem takiego przypadku.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2014
Reputacja:
1
Zbyt mała płyta dna dla trzcinniaków. Ale to jest mniejszy problem, większy polega na tym że te ryby potrzebują suchego lądu, podobnie jak poskoczki mułowe. Mają nieodpartą potrzebę wychodzenia z wody, tak ewoluowały, dlatego najlepszym dla nich rozwiązaniem jest paludarium, ze strefą brzegową. Wychodzą kilka razy na dobę, na niezbyt długi czas i wracają do wody.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
(12-02-2014, 20:10 PM) lukaszluk22 napisał(a): Te moje są na tyle duże,że już do pyska ich nie zmieści, nie ma bata, ew. może je jakoś uszkodzić ale przez trzy lata nie miałem takiego przypadku.
Jesteś w błędzie
, no chyba, że zapewnisz im najlepszą dietę
Gdy ja miałem jedną samicę niebieskołuskiej rozrywała nie takie ryby, a nawet ukleje, które miały ponad 10 cm, także w końcu się to stanie
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
No to w takim razie daruję sobie tą rybę. A są jakieś podobne ryby do tego gatunku, które mogłyby żyć w tej obsadzie?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
(14-02-2014, 19:56 PM)Zelus525 napisał(a): (12-02-2014, 20:10 PM) lukaszluk22 napisał(a): Te moje są na tyle duże,że już do pyska ich nie zmieści, nie ma bata, ew. może je jakoś uszkodzić ale przez trzy lata nie miałem takiego przypadku.
Jesteś w błędzie , no chyba, że zapewnisz im najlepszą dietę
Gdy ja miałem jedną samicę niebieskołuskiej rozrywała nie takie ryby, a nawet ukleje, które miały ponad 10 cm, także w końcu się to stanie
Kolega tłumaczy ci że obsada jest kiepska i odpowiedź tyczyła się mojej wypowiedzi więc zastanów się nad zmiana części obsady. A nie nad nowymi rybami. Pozdrawiam.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2014
Reputacja:
1
(14-02-2014, 23:45 PM)lukaszluk22 napisał(a): No to w takim razie daruję sobie tą rybę.
Masz rację.
(14-02-2014, 23:45 PM)lukaszluk22 napisał(a): A są jakieś podobne ryby do tego gatunku, które mogłyby żyć w tej obsadzie?
Pewnie że są, cała rodzina Polypteridae wielopłetwcowate, z rodzaju
Polypterus. Jednak nie do takiej szklanki, to raz, dwa do innej obsady. Gdybyś miał pielęgnice z Afryki, np. czerwieniaki to co innego. Jeden pasjonat wielopłetwców ma taką obsadę od długiego czasu.
Więc patrz cytat wyżej.
Podziękowania złożone przez: