Dziś musiałem zlikwidować 30 l zbiornik więc Thorichthys maculipinnis zamieszkały w docelowym akwa, wiem trochę za szybko ale mam nadzieję, że woda da radę
A zbiornik wygląda teraz tak...
no i super
Ja bym jeszcze trochę zagracił i kokosa wywalił, i zamiast niego jakąś fajną grotę z kamieni ułożył.
Ale jest fajnie, nurzaniec się rozrośnie i pistia czy co tam masz pływającego i będzie klimacik
Zrób teraz zdjęcia szczegółów, poszczególnych rewirów no i ryb
Jak na razie starczyło mi kamieni na zlikwidowanie jednego kokosa ale przyjdzie czas na drugiego Tak jak mówisz nurzaniec ostro się rozrasta ale pistii coś klimat nie służy i żółknie.
Może się przydusza? Pistia lubi mieć trochę przestrzeni nad sobą, oraz nie lubi, jak na nią kapie woda. U mnie np. pistia rosła całkiem szybko, ale nie tworzyła dużych rozet, tylko takie małe licznie porozgałęziane... W końcu wywaliłem ją w diabły. Nurzaniec i rogatek się sprawdzają. No i z rzęsą się nie mogę uporać - też rośnie na potęgę :/
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Z pistiami jest różnie, przyczyną może być to co Martinezio pisze, ale może być też zbyt mała ilość światła lub ryby jeszcze za mało brudzą, pistie lubią dużo azotanów.
Ja u siebie miałem pistie pod pokrywą, gdzie było im gorąco i kapało na nie, światło 2x24 W ze średnia obsadą i BW, a rosły jak szalone , co tydzień musiałem usuwać 3/4 bo zarastały całą powierzchnię wody.
Dam jeszcze trochę szansę pistii ale podejrzewam, że to skraplanie się wody na nią tak ją wykańcza. Co do maluchów to płci jeszcze nie mogę rozpoznać ale już widać, że dwa osobniki (najmniejsze) robią za chłopców do bicia. Tak się zastanawiam w jakiej ostatecznie konfiguracji zostawić rybcie... 1+1 a może 2+2 czy raczej 1+2. Ostatnio czytałem, że układ 1+2 jest bardziej wskazany bo w naturze ryby nie dobierają się w pary na całe życie. Co o tym myślicie??
Właśnie się przyglądałem moim maluchom i sytuacja się trochę zmieniła bo aktualnie 3 szt. są większe i 3 mniejsze, po zakupie były 4 większe i 2 mniejsze. Z tych większych już widać, że to dwie samiczki i samiec. Mało tego widać już, że samiec polubił jedną z samiczek a ona jego i przeganiają resztę towarzystwa.
No nieźle 3ci post z rzędu piszę jeden pod drugim ale właśnie zauważyłem, że moje maluchy będą miały maluchy Same mają około 4,5 - 5 cm i już składają ikrę Reszta Thorichthys mają czarny pasek z boku ciała od oka po płetwę ogonową i są przeganiane dzielnie przez samca.