[thaz]

Mam pewien problem - w ostatnich
3 miesiącach padły mi dwa samce kakadu.

Jeden (pierwszy z nich) zostawił po sobie gromadkę małych pielęgniczek,
i po jakimś okresie padł (wcześniej nie zauważyłem niczego dziwnego).
Drugi samiec, zakupiony około miesiąca temu też miał się dobrze...
nawet chyba 'załatwił' już sprawę z jedną z samic - właśnie padniętego wyłowiłem
z dna.

Z całej ekipy NIC mi nie padło, dorosłe dwie samice kakadu mają się świetnie
bo i odchowały młodziaki a i skalary już drugi raz złożyły ikrę..
Co może być problemem?

Jedyną rzeczą, która być może spaja te dwa zgony jest podanie żywego wodzienia
jako główny pokarm (wczoraj wieczorem i dzisiaj rano). Przy pierwszy zgonie,
to też się zbiegło z podawaniem właśnie wodzienia... Oprócz tego, kolejna rzecz która przychodzi mi do głowy to agresja samic - od złożenia jaj do osiągnięcia przez młode większych rozmiarów są agresywne, nawet dla samca.

Co Wy na to?

Krótkie info nt. zbiornika:

Pojemność zbiornika: 200l
Wymiary zbiornika 100x40x50h
Jak długo zbiornik funkcjonuje: start 12.2012
Wyposażenie zbiornika (filtracja itp.)- HW-302 + Fan mini
Obsada:
- 1+2 pielęgniczki kakadu
- 1+1 skalary
- 14 neon innesa
- 9 bystrzyk amandy
- 5 kirysek pigmej (skład jest niepewny z uwagi na grasujące pielęgniczki)
- 6 kirysek malutki
- 4 otosek
- 2 zbrojnik niebieski (dzięki William)
+ około 6-7 szt młodych pielęgniczek około 1-1.5cm.
Parametry wody: brak danych
Częstotliwość i wielkość podmian wody: min. 1 w tygodniu ok 50l, czasami w tygodniu dodatkowa ok 20l.
Jak przyrządzasz wodę do podmian: woda, uzdatniacz.
Czym ryby są karmione oraz jak często: mrożonki, płatki, pokarm żywy
Objawy chorej ryby: brak objawów, niespodziewany zgon
Czy ryby były ostatnio leczone: nie
Czy do zbiornika doszły ostatnio jakieś nowe ryby: nie

Aktualne foto:

[Adrian]

Prosze --> http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1989

[thaz]

Zupdate'owane

[thaz]

Jakieś pomysły?

[qbsztyk]

Jakieś pomysły?

Obstawiam, że samice je zatłukły. Trochę goło w tym zbiorniku, dałbym więcej gratów na dnie, żeby rybska miały sie gdzie chować, przydałby by się też jakieś groty czy kokosy. Agresja może się u nich zmieniać jak w kalejdoskopie. Raz leją samce a innym razem samice, głównie po tarle.