Apisto razem z 30 cm ziemiojadami? Nie jestem przekonany do tego pomysłu.
Fakt, szatanów będzie tylko 2 sztuki i nie są to najszybciej jedzące z ryb. Ale przy karmieniu pochłaniają duże ilości pożywienia i zanim Apisto zdąży przemielić jednego robaka to ziemiojad przemieli w tym samym czasie 30.
Apisto musiałoby być na prawdę sporo a i tak nie wiem czy sama wielkość (przy dość niskim akwarium) nie byłaby dla nich stresująca.
Opinii nie wyssałem z palca - po prostu wymarzone połączenie małych
Gymnogeophagus caaguazuensis (malutkich w porównaniu do
S. daemon) z
A. borellii okazało się niewypałem - Apisto słabo jadły. Wydaje mi się że z satanoperek jedynym gatunkiem dobrze nadającym się do połączenia z
Apistogramma jest
S. acuticeps, a to ze względu na sposób żerowania (w toni) oraz niewielkie rozmiary ciała. Ale tutaj już teoretyzuję.
Natomiast inaczej ma się sprawa z
Dicrossus (w tym wypadku żeby było biotopowo
D. filamentosus/glacicauda/foirni). Miałem przez chwilkę okazję obserwowania pary
D. filamentosus w akwarium o pojemności 100 [sic!] litrów razem z bodaj pięcioma młodymi
S. mapiritensis - ani samiec, ani samica, i to pomimo że nie odbywały wówczas tarła w ogóle nie bały się pewnie ze 20x większych satanoperek, ba, czasem je dziobały w bok, żeby "krowy" zeszły im z drogi
Więc być może kolonia kratek byłaby tu lepszym pomysłem.
EDIT: Albo
A. norberti - te pierony nie boją się niczego