• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Wpływ środowiska na rozwój mózgu pielęgnicy

#1
Information 
Barbara Taborsky ze swoimi współpracownikami opublikowała ostatnio bardzo ważną pracę dokumentującą badania, jakie zostały przeprowadzone na Neolamprologus pulcher. Jej zespół dokonał wielu obserwacji zachowań tej popularnej tanganickiej pielęgnicy z uwagi na fakt, iż pary tarlaków otrzymują pomoc w ochronie potomstwa od innych, niespokrewnionych osobników. Więcej streszczenia autorstwa Ada Koningsa poniżej:
http://www.cichlidae.com/docs/news.php?lang=pl

Fascynujące odkrycie. Ciekawe jakie argumenty postawią teraz zwolennicy pozbawiania samic pyszczaków/gębaczy potomstwa.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Teraz czuje się głupio, bo nie raz oddzielałem młode od rodziców u Pielęgnic...

Wiedziałem, że przy nagminnym (wielopokoleniowym) oddzielaniu młodych od rodziców mogłem wpłynąć na ich zachowania rozrodcze (umiejętność wychowywania narybku), dlatego starałem się nie oddzielać młodych więcej jak 1 raz, ale po przeczytaniu powyższego tekstu teraz wiem, że i tak popełniałem duży błąd.

Smile Czegoś nowego się nauczyłem. Teraz już wiem, by nigdy pod żadnym pozorem nie oddzielać młodych Smile
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
(19-02-2013, 22:14 PM)piotrK napisał(a): Fascynujące odkrycie. Ciekawe jakie argumenty postawią teraz zwolennicy pozbawiania samic pyszczaków/gębaczy potomstwa.

Moja znajoma jak zobaczyła u mnie skalary z rodzicami to była w szoku, że się one tak opiekują. Ona już kilkakrotnie, mając skalary z różnych źródeł, rozmnażała i jak twierdziła praktycznie zawsze jej zjadały młode, albo się nie opiekowały. A próbowała w akwariach z różnym ustawieniem, temperaturą itd. niby prosta ryba do rozmnożenia, a jednak...
Obecnie w jednym z akwarii mam Betta unimaculata, gdzie jest para rodziców >10cm, maluchy ca.2 cm i maluchy z drugiego tarła ca. 1cm ;-) Niestety 3 pokolenia już zostało zjedzone...
Zatem to układ bardziej złożony, niż się nam, ludziom wydaje.
Pozdrawiam
Artur
http://akwapasja.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Artur - inhibitory Wink O tym mało kto pisze i mówi a to klucz do problemu.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
(20-02-2013, 10:40 AM)Killifish napisał(a): Artur - inhibitory Wink O tym mało kto pisze i mówi a to klucz do problemu.

Killi inhibitory, ale czego?
Pozdrawiam
Artur
http://akwapasja.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
A są tylko wzrostu? Są też populacji i wiele innych... Za dużo ryb na małej przestrzeni Artur i sygnał w wodzie jest... "nie ma miejsca" Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Może dlatego jest taki problem z hodowlanymi M.ramirezi ?
Żeby zwiększyć przeżywalność narybku oddzielają go od rodziców.
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
No proszę bardzo ciekawa praca. W przypadku młodych pielęgnic często się zdarza, że dopiero 3-4 taro jest udane a czasem już pierwsze. Czyli można wywnioskować, że narybek uczy się zdolności wychowania własnego potomstwa od swoich rodziców, a jeżeli nie otrzymają tej wiedzy uczą się na własnych błędach.
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
(20-02-2013, 19:31 PM)HOLSON napisał(a): Czyli można wywnioskować, że narybek uczy się zdolności wychowania własnego potomstwa od swoich rodziców, a jeżeli nie otrzymają tej wiedzy uczą się na własnych błędach.
Słuszna uwaga. Tylko tu pojawia się pytanie - do jakiego stopnia ryby będą mogły uczyć się "na własnych błędach"? Jak widać na sławnym przykładzie Ramirezek nie potrzeba wielu pokoleń, by pozbawić ryby umiejętności niezbędnych do przedłużenia gatunku.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Myślę, że może to wynikać z "odporności" danego gatunku na informacje i czynniki trafiające do mózgu takie jak nauka, pamięć, lub po prostu zaburzony instynkt macierzyński. A może akurat ramirez jest "odporny na wiedzę" Big Grin hehe
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości