• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [312l] Moje Ziemiojady

#21
podejżewam ze mamy z ŁUKASZEM S.leucosticta A nie Satanoperca sp. "jurupari" lub może za wczesnie jeszcze na rokowania wkażdym bąć razie ryby te były kupione pod nazwą Satanoperca sp. "jurupari" ja moje kupiłem w Poznaniu


Załączone pliki Miniatury
   
[Obrazek: logo_podpis.gif]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
Galimedes,
Coś mi chodzi po głowie, że S. leucosticta różni się od reszty juruparoidów bez plam na bokach tym, że jest gębaczem larwofilnym, tj. rodzice przysypują ikrę cienką warstwą piasku, a potem pomagają larwom wydostać się z otoczek jajowych, i dopiero larwy są przez nich inkubowane. Wszystkie pozostałe gatunki są gębaczami owofilnymi, podejmującymi ikrę zaraz po złożeniu i zapłodnieniu. W książce Stawikowskiego i Wernera jest mapka pokazująca linię na kontynencie południowoamerykańskim, rozdzielającą Satanoperca larwofilne (wyżyna gujańska + górne Rio Branco) od owofilnych (Orinoko + prawie cała Amazonka z dopłwami). Biorąc pod uwagę, że ryby z wyż. Gujańskiej pojawiają się w handlu bardzo rzadko, to i S. leucosticta winna być rarytasem w akwarystyce. Ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat - moje wiadomości mogą być przeterminowane.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Witam, Piotr - faktycznie S.leucosticta jest jedynym gat. który podejmuje dopiero larwy. Kiedyś Lee Newman pisał , że satanoperki można podzielic na te z cętkami na pysku ( podejmujące ikrę z opóźnieniem) i te bez cętek (gębacze bezpośrednie). Teraz wiemy że ten podział jest nieaktualny - mamy coraz więcej satanoperek z cętkami które są gębaczami bezpośrednimi ( i dlatego nazywane są S.sp. jurupari).
Czytałem ostatnio artykuł opisujący genetykę satanoperek i dowiedziałem się b. ciekawych rzeczy .... np. Satanoperca jurupari ( ten bez cętek) oraz Satanoperca mapiritensis są....genetycznie nierozróżnialne ...!!! ( wniosek był taki, że musi lub musiało istnieć miejsce gdzie oba te gatunki się krzyżowały..) Istnieją natomiast satanoperki z cętkami (np. z rio Tapajos) które najprawdopodobniej są odrębnymi gatunkami.
W tekście jest wzmianka również o tym,że S leucosticta występuje również w dorzeczach amazonki ( rio Branco), a w książce "South American Eartheaters" T. Weidner opisuje , że S. O. Kullander łapał S. leucosticta w Rio Orinoco na terytorium Columbi !!( system rzeki Rio Essequibo w Gujanie podczas pory deszczowej może łączyć się z rzeką Rio Branco )

Wracając do " naszych" S.leucosticta - prawie wszyscy zawodowi hodowcy ( np. Big Chichlasoma) posiadają w swoich akwariach właśnie S. leucosticta - dlatego ,pomimo rzadkich importów z Gujany, często pojawiają się one w naszych sklepach. Są to naprawdę piękne ryby i ja, na pewno też będę je kiedyś miał..Smile

Pozdrawiam!!
Satanoperca jurupari (Peru), S.pappaterra(rio Guapore), S.sp.jurupari (rio Preta de Eva),S.leucosticta ( Nickerie river , Surinam),Biotodoma wavrini (Columbia), B.cupido(Rio Nanay),Gymnogeophagus labiatus, G.mekinos, G.sp. "Batovi blue",G.peliochelynion,G.constellatus.Crenicichla celidochilus, C.tuca,Parosphromenus linkei ,P. anjunganensis, P.nagyi,  
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
Dzięki za wyjaśnienie. Jak widać nie są to rzeczy tak łatwe do określenia i pewnie jeszcze przyjdzie nam poczekać na wyjaśnienie tych zawirowań Smile Wedle tego co piszesz o znaleziskach Dra Kullandera legła w gruzach moja teoria, że wszystkie ryby Satanoperki sprowadzane z Kolumbii to nie S. leucosticta, a S. mapiritensis. Ciekawe czy te gatunki występują na tych samych stanowiskach? Różnice w rozrodzie powinny być hamulcem hybrydyzacji, tylko że odławiacze, eksporterzy, i sprzedawcy mogą nie rozróżniać ryb o tak podobnym (zwłaszcza za młodu) wyglądzie. Ale faktycznie, w artykule Newmana w Akwa Forum stoi jak byk, że miał ryby z Kolumbii, tylko że tam używa do ich określenia nazwy S. cf. leucosticta.

O podobieństwie między S. mapiritensis i S. jurupari nie słyszałem, no ale skoro niektóre ryby określane jako S. jurupari są spotykane w górnym Rio Negro, to te ryby rzeczywiście mogą być spokrewnione. Tylko tu nasuwa się pytanie co jest jeszcze jurupari, a co nie, i z jakimi (skąd pochodzącymi) jurupari były porównywane te mapiritensis...
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
Zielony ty jesteś z mojego rodzinnego miasta Big Grin
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
Piękne ryby, chyba rzeczywiście zestaw S. leucosticta + Gujanki były przyszłościowo najlepszy ; akwarium mnie się podoba, ale idąc za zdaniem Kuby też przytłumił bym światło, zapewne "wyszły" by te cętki na "szatanach" Smile. Kurcze, fajne są te ziemiojady, oj fajne, a w akwarium zapewne jeszcze fajniejsze niż tylko ze zdjęć.
540L; 2szt. Vieja hartwegi. Wreszcie to wygląda dobrze! Czekam na młode.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
Ryby rosną a ja nie mogę się zdecydować które zostawić...
Zdjęcia tel.


Załączone pliki Miniatury
                       
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
zielony, przypominam o regulaminie forum - zdjęcia jako załączniki a nie linki na "foto siki"
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
mi się podoba ten baniaczek,całkiem ładnie zrobionyBig Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości