[catfish_dude]

Piękne macie te ryby. Faktycznie nawet mnie na nie "zbiera" - uff - co ja bym chciała jeszcze mieć...
Marta

Hej,

to nie tak, ze ja sobie to wymyslilem z ta agresja. Jest opracowanie (ktorego oczywiscie nie moge znalezc). Ktore przeprowadzilo badania na populacjach hodowlanych i dzikich u pielegnic (jak dobrze pamietam to byla to wiktoria) stwierdzajace ewidentnie zdecydowany wzrost agresjii u ryb hodowlanych ze wzlegu na ograniczone terytoria, monotonnie i brak mozliwosci ucieczki. Do tego dochodzi tez fakt, ze pielegniczki z rodzaju Pelvicachromis to sa naprawde ryby lawicowe - poza okresem godowym. Poprosze eksportera, zeby jezeli da rade przeslal mi foto z odlowu p. taeniatus Lobe. Wedlug niego stada liczace po 200-300 osobnikow pelvicachromis i benitochromisow zachowuja sie jak ryby stadne podczas pory suchej .

Marto Ty kojarzysz te opracowanie? Podniecalismy sie nim ze 2 lata temu czy jakos tak .

[Robert M.]

[/quote]

Marto Ty kojarzysz te opracowanie? Podniecalismy sie nim ze 2 lata temu czy jakos tak .


[/quote]

Kojarzę, ale muszę poszukać w moich zasobach

Marta

[Ruki]

to nie tak, ze ja sobie to wymyslilem z ta agresja. Jest opracowanie (ktorego oczywiscie nie moge znalezc). Ktore przeprowadzilo badania na populacjach hodowlanych i dzikich u pielegnic (jak dobrze pamietam to byla to wiktoria) stwierdzajace ewidentnie zdecydowany wzrost agresjii u ryb hodowlanych ze wzlegu na ograniczone terytoria, monotonnie i brak mozliwosci ucieczki. Do tego dochodzi tez fakt, ze pielegniczki z rodzaju Pelvicachromis to sa naprawde ryby lawicowe - poza okresem godowym. Poprosze eksportera, zeby jezeli da rade przeslal mi foto z odlowu p. taeniatus Lobe. Wedlug niego stada liczace po 200-300 osobnikow pelvicachromis i benitochromisow zachowuja sie jak ryby stadne podczas pory suchej .

Ryb z j. Wiktorii nie mam, swoja opinię wyraziłem na temat pielęgniczek. Już pokolenie F2-F3 jest mniej agresywne od ryb z odłowu, zwłaszcza przy dużym zagęszczeniu. Przykładowo hodowlane ramirezy to ciepłe kluchy do popychania(zazwyczaj) w porównaniu do dzikusów. U Apistogramma baenschi też zaobserwowałem znaczny spadek agresji, zwłaszcza między samicami.
Co do barwniaków, to teorię o spojeniu pary dominującej przez dręczenie(a nawet zabicie) drugiej pary wysnuł specjalista(przynajmniej aj go tak postrzegam) od zachodnioafrykańskich pielęgnic, Ted Judy.

[Ruki]

Bo Piotrek się pultał na SB. :-D

U mnie u barwniaków spokój- samiec dogonił wielkością samicę. Powoli zaczynają coraz mocniej tańczyć, zwłaszcza samiec. A u samiczki widać już pokładełko.
Planuję jutro im zrobić podmiankę imitując padający deszcz.

[qbsztyk]

U mnie dalej to samo, czyli samiec gania samiczkę, jakiś czas temu jescze rzadko bo rzadko ale jakieśtańce wieczorem były, a teraz nic. Miałem zrobić im głodówkę, ale jeszcze poczekam, widzę ze samica ma postrzępiony trochę ogon, więc niefajnie. Przedwczoraj wpuściłem 10szt Hyphessobrycon sp. robertsi, ale póki co w zachowaniu barwniaków nic się nie zminiło. Na pare min wstawiłem lusterko, to faktycznie samica też wyszła i walczyli razem z odbiciem ale jak wyjąłem to wróciło do normy, spróbuje jeszcze pare razy moze coś to da. Ale jak lustro nic nie pomże, a potem głodówka, to odłowię chyba samca na jakiś czas.

[patrykD]

Panowie. Co taka cisza? Co z rybskami? Przez 20 dni żadnych nowych obserwacji?

[Ruki]

Shoutbox i ich profil w galerii.

[patrykD]

Zdecydowalibyście się na jedno miejsce SB fajny jest ale masa info tonie, a ludki trafiające tu chociażby z googla w ogóle nie mają szans by je odnaleźć.

[qbsztyk]

Poczekaj jak Rukiemu wypłynie coś z kokosa to na pewno będzie się chwalił i wszystko opisze

[patrykD]

Czekam, czekam z niecierpliwością. Stąd właśnie moje ponaglanie