• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Jaki filtr wewnętrzny - towarzyszący mechaniczny?

#41
Nie, nie pomyliłem się. Tyczy się to bardzo dużej grupy, przykładowo pielęgnic reofilnych z Ameryki Centralnej. Wink Ty takich ryb nie trzymasz, ale dyskusja jest na temat ogólny. Wink

I gdzie tutaj napalmowa profilaktyka? Wink Nikt tutaj jeszcze nie stosuje Virkonu S do dezynfekcji. Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#42
(05-11-2012, 00:29 AM)Ruki napisał(a): Nie, nie pomyliłem się. Tyczy się to bardzo dużej grupy, przykładowo pielęgnic reofilnych z Ameryki Centralnej. Wink Ty takich ryb nie trzymasz, ale dyskusja jest na temat ogólny. Wink

I gdzie tutaj napalmowa profilaktyka? Wink Nikt tutaj jeszcze nie stosuje Virkonu S do dezynfekcji. Wink

Właśnie dlatego chciałbym to ustalić. Jaki gatunek padł rufusowi, jakie potencjalnie są zagrożone, co to pielęgnice reofilne?Tongue

choć przyznam, że ciągle wydaje mi się to naciągane. raz niebezpieczne martwe bakterie, raz sproszkowane no3. za dużo domysłów, za mało konkretów. Jak wspominałeś o rybach po paręset złotych straciłem zainteresowanie tematemTongue

Tyle wiem, że mój Titanic na razie bezpiecznySmile, a przede wszystkim Mei może stosować używaną gąbkę (chyba) bo ona nie ma wyboru, filtra wet -dry nie ma.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#43
Tu nie jest nic naciągane, same fakty, tylko trzeba umiejętnie czytać. Wink
Martwe bakterie= wzrost poziomu związków azotu i fosforu + DOC, nierozłożona materia organiczna zalegająca w porach gąbki= jak wcześniej. Czyli wszędzie "sproszkowane NO3" i inne zanieczyszczenia biologiczne. Wink Do tego jeszcze ślady skrajnie naładowanych energetycznie cząstek. Wink


Co do sytuacji Mei- albo zdezynfekuje gąbkę albo nie. Czyli wybór zero jedynkowy. Big Grin
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#44
Ja cały czas z zaciekawieniem czytam Waszą dyskusję. Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Z jednej strony domyślam się jakie może być niebezpieczeństwo używania mokrych/wilgotnych gąbek z obcego akwa ale z drugiej strony nie mogę jakoś się przekonać do tego, że jeśli ponownie zacznę używać gąbki, która była dawno temu w jakimś baniaku, to że coś złego się stanie. Oczywiście mam na myśli ponowne użycie po porządnym przepłukaniu i sparzeniu wrzątkiem. Ale ja nie mam takiego doświadczenia jak Wy. Piszcie dalej o tych gąbkach, moim zdaniem to nie jest żaden OT ale bardzo ciekawa i potrzebna dyskusja.

Ja swoją gąbkę preparuję od wczoraj według "recepty" Rukiego. Obawiam się jedynie, że dałam zabójczą ilość nadmanganianu potasu O.o
Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#45
(05-11-2012, 01:05 AM)Ruki napisał(a): Tu nie jest nic naciągane, same fakty, tylko trzeba umiejętnie czytać. Wink
Martwe bakterie= wzrost poziomu związków azotu i fosforu + DOC, nierozłożona materia organiczna zalegająca w porach gąbki= jak wcześniej. Czyli wszędzie "sproszkowane NO3" i inne zanieczyszczenia biologiczne. Wink Do tego jeszcze ślady skrajnie naładowanych energetycznie cząstek. Wink


Co do sytuacji Mei- albo zdezynfekuje gąbkę albo nie. Czyli wybór zero jedynkowy. Big Grin

Dawno nie zglądałem do cylku azotowego. Ale baktarie nitryfkacyjne żywią się azotem wiec wbudowaju go do soich komórek i tym samym kumulują, ale samo no3 idzie dalej jako efeket uboczny ich pracy zatem sproszkowane no3 i sproszkowane bakterie nitro to chyba nie to samo.. ostatniego pojęcia nie rozumiemTongue ...idę spać...

Pewnie jutro rano pojawi się tu Kilifish ze stosownym wzoremTongue

pozdrawiam
Chirsto

o witaj Mei. psjaonujące prawda... nie przejmuj się Kili poda wzory i na suche i na mokre gąbkiSmile

"Ja swoją gąbkę preparuję od wczoraj według "recepty" Rukiego. Obawiam się jedynie, że dałam zabójczą ilość nadmanganianu potasu O.o" - Ruki to jest właśnie akwarystyczny napalm.

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#46
Christo, ależ bakterie nitryfikacyjne nie żywią się azotem. Smile Ich jedzenie to węgiel(jak wszystkich organizmów powstałych z węgla). Smile I cykl nitryfikacyjny nie jest im potrzebny do wbudowania azotu lecz:
- w pierwszej kolejności do uzyskania protonów wodoru(włączane do łańcucha oddechowego), do przy utlenianiu amoniaku
- następnie do uzyskania energii wiązań chemicznych, to przy utlenianiu amoniaku i azotanów.
W tym procesie wbudowywanie azotu jest nieistotne do żadnych dalszych przemyśleń.

W ogóle, nie wiem skąd wziąłeś to sproszkowane NO3, ale dobra. Wink Sproszkowanego NO3 nawet w procesie syntez chemicznych nie uzyskasz. Wink

Cytat:"Ja swoją gąbkę preparuję od wczoraj według "recepty" Rukiego. Obawiam się jedynie, że dałam zabójczą ilość nadmanganianu potasu O.o" - Ruki to jest właśnie akwarystyczny napalm.
Nie, to jest profilaktyka. Wink A że Mei przesadziła to już co innego. Wink Akwarystycznym napalmem jest formalina, Virkon S czy ACE. Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#47
A jeśli dałam zbyt dużą dawkę nadmanganianu, to co może się stać? Gąbka się jeszcze nie rozpuściła, kamienie które ją dociskają też jeszcze nie wyparowały ^^ Ruki nie podałeś w sumie jaką dawkę wlać, to wzięłam i wlałam na oko na zasadzie lepiej za dużo niż za mało.

A Wy piszcie dalej. Czytam z chęcią Smile
Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#48
Nic się nie stanie, będziesz musiała tylko dokładniej i dłużej wypłukać. Nadmanganian potasu ma ten plus, że szybko ulega redukcji do II lub IV stopnia utlenienia i nie jest wtedy szkodliwy.
Warto też pamiętać, że sam nadmanganian potasu nie jest jakimś mocnym środkiem "trującym". Powszechnie, w warunkach polowych, stosuje się go do przygotowania wody pitnej. By była zdatna do picia trzeba rozpuścić taką jego ilość, by woda nabrała koloru lekko różowawego. Zatem, jak chcemy coś dezynfekować, to musi to być na prawdę siekiera. Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#49
Ruki. sorry ale nie będę studiował chemii tylko pot o żeby móć Ci merytorycznie odpowiedzięć, bo wolę sobie pojechać na grzyby. sam widzisz jaki jest stan mojej wiedzy... nawet cykl azotowy przestał mnie obchodzić dawno, temu bo po prostu nie jest mi już potrzebny.

Aby przywrócić dyskusji walor akwarystyczny proponuję aby wszyscy którzy mieli podobny przypadek jak Rufus po prostu opisali go tu szczególnie podając jakiego gatunku (gatunków) dotyczył. Jeśli ktoś się wstydzi zawsze może napisać że " u kolegi doszło do..." ale boję się że po ostatnich wywodach Rukiego zostali tu sami akwaryści - chemicy i mało kto dotrwa do tych słów.

Ruki nie traktuj wszystkiego co piszę dosłownie (sproszkowane no3) nie wszystko chce mi się brać w cudzysłów.

W sumie doszliśmy (chyba) do tego, że problem dotyczy jakiejś wąskiej grupy ryb i dobrze było by ustalić jakiej.

Mimo wszystko dalej traktuję sprawę jako marginalną i nie dotyczą zdecydowanej większości hodowców (w tym Mei i mojej skromnej osoby), nie mniej z ciekawością czekam na wpisy (biernie). Sam wycofuję się z dyskusji z powodu mej wątłości intelektualnej i dla tego że przestała mnie już interesować. najciekawsze są tutaj posty Mei (hi!,hi!,hi!)

O...rybka mi urosła...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#50
Problem dotyczył następujących gatunków (o ile dobrze pamiętam), które za mocno nie będą się różniły od tych które podałem wcześniej:
- Petrochromis trewavase (młodzież);
- Petrochormis sp. Red Longola
- Petrochormis sp. Moshi (młodzież);
- Cyprichormis leptosoma.

Ale moim zdaniem nie ma znaczenia o jaki gatunek chodzi, toksyny dosięgają wszystkie gatunki.
Czasami bardzo silne odkażanie jest potrzebne. Na forum KMT jest opisany przypadek problemów jednego z forumowiczów w jego akwarium gdzie każda zmiana obsady po jakimś czasie powodowała problemy w hodowli (deformacje) i śmierć ryb. Po badaniach okazało sie że z dużym prawdopodobieństwem odpowiedzialne za taki stan były bakterie. Niestety trzeba było użyć dość silnego odkażalnika. To pokazuje co może "siedzieć" w takich gąbkach, o czym zresztą wspominał Łukasz i to co napisał według mnie jest bardzo ważnym elementem profilaktyki w leczeniu ryb.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości