Liczba postów: 109
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
12-06-2012, 22:32 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-06-2012, 22:33 PM przez nechor.)
Hej,
Zmienilem obsade. Chcialem troszke to barwniej przedstawic, ale ogarnely mnie chwilowo watpliwosci, wiec skroce wypowiedz do minimum. Obsada to 4:8 Pseudotropheus saulosi.
Ryby kupilem wczoraj.
Watpliwosci mam nastepujace:
1. Samiec widoczny od 10 do 20 sekundy filmu. Zewnetrznie jest nieco poszarpany. Na filmie tego nie widac, ale z lewej strony ma na boku ciala uszkodzone luski (pewnie dostalo mu sie w oryginalnym zbiorniku). Ten samiec tuz po wpuszczeniu do mnie do akwarium lezal na piasku i wygladal na mocno zmeczonego. Dzisiaj plywa i zywo podejmuje pokarm. Sadze, ze sie zregeneruje, ale jednak prosze o przyjrzenie sie - moze cos podpowiecie.
2. Drugi samiec, na filmie od 21 do 30 sekundy. Ten z kolei wyglada ok (drugi co do jaskrawosci wybarwienia), niemniej caly dzien spedza przesiadujac za filtrem. Pokram podejmuje z lekkim opoznieniem, ale jak juz wyczuje ze cos rzucilem, wcina jakby wszystko bylo ok. Nie znam zachowan tych ryb - czy lezenie na, lub nieco ponad piaskiem w jednym miejscu przez dlugi czas jest normalne?
3. Poza opisywanym wyzej, jeszcze jeden z samcow ma sklonnosci do zalegiwania na piasku ("na", nie "ponad" - to nie przejezyczenie). Widac jak rozpoczyna swoje lezakowanie w 42 sekundzie filmu (prawy, dolny rog).
4. Co jakis czas (wczoraj po zakupie o wiele czesciej) obserwuje u ryb szereg skokow polaczonych z ocieraniem sie o kamienie / piasek. Szczegolnie celuja tu samice. Nie jest to na chwile obecna czeste (dzis widzialem kilka razy od powrotu z pracy), ale jednak widze to co jakis czas. Czy mam na to jakos reagowac? Zadnych objawow na skorze nie widze.
Zachowanie i motoryka ryb jest w duzej mierze specyficzne dla akwenu. To moje pierwsze ryby z malawi. Bede o wiele spokojniejszy, jesli ktos by sie wypowiedzial... Moze jeszcze cos widzicie na tym krotkim filmiku?
Acha, parametry wody... jest to standardowa, dobrej jakosci olsztynska woda wymieniona w duzym stopniu pare godzin przed wpuszczeniem ryb.
temperatura: 27,5 stopnia, NO3: 20, PH: 8, NO2: 0
Twardosci nie badalem, skonczyly mi sie akurat testy.
link do filmu:
P.S. Poniewaz zalezy mi na dobrze zwierzakow, pozwole sobie te pytanie zadac rowniez na forum tropheus.com.pl - przepraszam za krzyzowe posty, ale na obu forach siedza bardzo wartosciowi fachowcy.
Nechor
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 639
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
22
Nic nie napisałeś o filtracji.
Może się mylę, ale czy masz tylko jeden filtr w akwarium? Ten co widać - wewnętrzny z gąbką? Jakie sa wkłady w filtrze? tylko gąbka?
Jakimi testami robiłeś te pomiary parametrów? Czym karmisz? Jak jest z podmianami?
Czy ten piasek jest pomieszany z "czymś" czarnym ?
Wywaliłbym te korzenie. Wiem, zaraz pewnie ktoś napisze że mogą być i zapewne nic nie "puszczają" do wody (może i nie będą puszczać, ale takie korzonki powinny leżeć kilka lat w wodzie), ale jest to według mnie zbędny element dekoracji w Malawi. Według mnie w twoim akwarium nie ma ruchu wody i zastanawiam się jak jest z "czystością" między kamieniami. Na pewno zwiększyłbym ruch wody przy powierzchni w celu zwiększenia napowietrzania którego według mnie w twoim akwarium nie ma i wymiany gazowej w akwarium.
Ryby powinny przejść kwarantannę w oddzielnym zbiorniku. To że jedna z ryb ma problem z płetwami może mieć kilka przyczyn. mierzyłeś może parametry wody w worku?
Ocieranie może wskazywać min. na niewłaściwe parametry wody w akwarium. Proponuję podmiany wody z dodaniem soli niejodowanej. Sól podawaj tylko zaraz po podmianie, nie podawaj miedzy podmianami. z ta sola to bez przesady, 1-2 łyżki na 100 litrów. Podałbym do wody witaminy oraz jeżeli będziesz podawał rybom pokarm, bo rozumiem że teraz nie podajesz, to również z witaminami.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
Nechor, swoje parametry znasz, ale czy znasz te w których ryby były wcześniej? Jest szansa, że były zupełnie inne?
Edit: Widzę, że Leszek już zasugerował to samo.
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 109
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
13-06-2012, 01:16 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-06-2012, 01:17 AM przez nechor.)
Odpowiem zbiorczo na maile powyzej.
Filtracja:
- filtr kubelkowy jbl 1500
- filtr wewnetrzny gabkowy + napowietrzanie
- filtr wewnetrzny obudowany plastikiem - dodatkowy mechanik, swietnie zbiera
Ogolnie do tej pory filtracja spokojnie wytrzymywala o wiele wieksze obciazenie przy wiekszych rybach - teraz powinien byc naprawe "lajt".
Karmienie: trudno wlasciwie powiedziec "czym karmie", dopiero dzis zaczalem i podalem zakupiona spiruline. Mam sporo pokarmu zwierzecego z poprzedniej obsady, roslinny bede uzupelnial.
Piasek nie jest z niczym pomieszany. Jego wyglad to efekt porastania poszczegolnych ziarenek przez flore - najprawdopodobniej sinice. Jest to dla mnie absolutnie swietny wynik biorac pod uwage moja dwuletnia walke z nimi. Swietny, bo utrzymuje sie sam - nic nie usuwam mechanicznie ani chemicznie. Po prostu juz sie z tym pogodzilem.
Korzenie - pominmy na chwile walory estetyczne. Korzenie lezaly dlugo w wodzie, bo uzywalem ich do obsady z SA. Jest to mahon, "puszcza" do wody bardzo malo - kiedys mialem tego napchane naprawde sporo i barwil wode na delikatny, zloty kolor. Obecnie te dwa kawalki korzenia sa mi po prostu potrzebne dla uzupelnienia diety w celuloze dwoch malych zbrojnikow, ktore zostawielm jako jedyny element starej obsady z innego biotopu. Czemu zostawilem? Zbrojniki zasuwajac po otoczakach (ktore kupilem miedzy innymi wlasniew tym celu) zapobiegaja porastaniu kamieni przez sinice. Jest to dla mnie naprawde zloty srodek w walce z tym paskudztwem. Jedyny srodek ktory naprawde dziala.
Napowietrzanie i ruch wody przy powierzchni.
Zapewniam to filtrem wewnetrznym z wylotem polaczonym z "napowietrzaczem" (babelki sa w calej objetosci wody). Dodatkowo mam zainstalowany falownik skierowany wylotem na powierzchnie wody - mocne falowanie w lewej czesci powierzchni jest 24h/dobe. Jednoczesnie 3 wyloty filtrow skierowane sa pod tym samym katem co falownik - lekko w gore i na tylna sciane, co zapewnia szybki ruch powracajace wody przy samym dnie. Zawsze sprawdzam ustawienia wylotow tych urzadzen po czyszczeniu filtrow, inaczej odchody zbieraja sie w niepozadanych miejscach.
Kwarantanna.
Akwarium jest wlasciwie obecnie jednogatunkowe i cala obsade kupilem naraz. Jaki jest sens robienia kwarantanny?...
Parametry wody.
Woda ze sklepu jest podmieniana codziennie (i tu wiem co mowie) kranowka o identycznych (powiedzmy niemal identycznych) parametrach. Woda w worku byla woda z akwarium sklepowego. Piszac w poprzednim poscie woda "Olsztynska" mialem na mysli naprawde niezla jakosc. Na roznice parametrow moze wplywac ew. moja instalacja. Nigdy wczesniej jednak nie zauwazylem zadnych niepokojacych rzeczy zwiazanych z woda.
Jutro dosypie te sol o ktorej wspominacie, widze zbieznosc tej porady w kilku postach. Jak wyczytalem w innym poscie moze to dodatkowo pomoc w przywroceniu optymalnej gestosci sluzu po zmianie otoczenia. Dam znac jak to bedzie wygladalo za jakis czas.
Generalnie moze bym sie tak mocno nie martwil, ale roznica w sposobie poruszania sie i zachowaniu ryb z Malawi a np. z Tangi czy SA jest tak ogromna, ze nie wiem co przypisywac ew. oslabieniu zwiazanemu z przenosinami, a co traktowac jako norme. I tu bardziej upatruje pomocy :-)
Dzieki za rady
Nechor
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 397
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
8
Nechor, nic nie napisałeś o wieku ryb, ale z tego co widać na filmie to nie podrostki, a dorosłe ryby. Według mnie ta sytuacja to zwyczajne ustalanie hierarchii i obieranie terytoriów. Widać, że tylko dominujący samiec jest wybarwiony i ustawia po kątach zestresowane pozostałe samce. Podejrzewam, że to dominant jest winowajcą ubytków łusek i takiego, a nie innego zachowania się pozostałych ryb. Przy wpuszczaniu takiego stadka dobrze jest zrobić to po ciemku i nie włączać głównego oświetlenia przez kilka dni i nie karmić ryb. Dodatkowo stres powoduje fakt, że wystrój w Twoim zbiorniku(abstrahując od korzeni, sam je mam w zbiorniku z mbuną) nie bardzo pozwala na znalezienie kryjówek gnębionym samcom.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 109
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
(14-06-2012, 14:53 PM)aarset napisał(a): Nechor, nic nie napisałeś o wieku ryb, ale z tego co widać na filmie to nie podrostki, a dorosłe ryby. Według mnie ta sytuacja to zwyczajne ustalanie hierarchii i obieranie terytoriów. Widać, że tylko dominujący samiec jest wybarwiony i ustawia po kątach zestresowane pozostałe samce. Podejrzewam, że to dominant jest winowajcą ubytków łusek i takiego, a nie innego zachowania się pozostałych ryb. Przy wpuszczaniu takiego stadka dobrze jest zrobić to po ciemku i nie włączać głównego oświetlenia przez kilka dni i nie karmić ryb. Dodatkowo stres powoduje fakt, że wystrój w Twoim zbiorniku(abstrahując od korzeni, sam je mam w zbiorniku z mbuną) nie bardzo pozwala na znalezienie kryjówek gnębionym samcom.
Wg mnie to ryby dorosle, ale faktycznie, sam nie wiem w jakim sa wieku. Swiatlo w wieczor wpuszczania ryb zgasilem.
Wystroj - kurcze, wlasnie mi sie wydawalo, ze ilosc kryjowek jest spora. Czytalem tez, ze saulosi sa stosunkowo spokojne i nie zajmuja duzych terytoriow. Uwazasz, ze musze w tym temacie cos pozmieniac? Zastanawiam sie czy zamiast masy srednich otoczakow nie powinienem wrzucic do akwa kilku duzych kamlotow...
Nechor
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 562
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2012
Reputacja:
3
Witam
Również hodowałem kiedyś jednogatunkowo saulosi, ryby łatwe w hodowli jak mamy dobre parametry wody. Ja miałem 15 dorosłych ryb w 240 litrach w tym 4 samce - 3 samce dogadywały się dobrze dla jednego nie było zbytnio miejsca w tamtejszym 120 cm akwarium. Co do zachowania się ryb z Malawi i saulosi to nie odstępuje to normom innych ryb Malawi i części ryb Tanganiki czyli ruchliwe, dynamiczne, terytorialne (można powiedzieć że gatunek nienapastliwy aczkolwiek terytorialny).
To co bym na chwilę obecną zmienił w twoim zbiorniku to jednak te korzenie - to dosyć duże kawałki drewna, osobiście bym się bał o parametr Ph i twrdośći ale jesli sprawdzasz i są ok to rób jak uważasz. (Dla zbrojników można zakupić karmę z celulozą podawaną po zgaszeniu światła). Takie polegiwanie ryb często ma miejsce u ryb dopiero wpuszczonych do akwarium (zmęczenie podróżą, zmiana parametrów itd) jednak to mija w ciągu kilku godzin. Natomiast ja bym tu widział coś innego - miewałem takie zachowanie u ryb z Malawi kiedy miałem inwazję pasożytów zewnętrznych gyrodaktylus lub daktylogyrus- ryby przy tym się ocierają i potrząsają ciałem, czasem widać tzw. kaszel, czasem widać postrzępione i zmatowione płetwy, ubytki na skórze itd. Polegują nieruchomo często w rogu akwarium ale pobierają pokarm normalnie. Jesli się to będzie utrzymywało dłuższy czas to raczej bez leczenie nie obejdzie się. Jednak trzeba być pewnym parametrów szczególnie Ph, azotanów ( przy tych parametrach też ryby albo wynosi albo polegują) by zacząć leczyć - na filmiku widziałem dosć mocno zabrudzoną gąbkę wewnętrznego - może trzeba wewnętrzne przepłukać póki co i sprawdzić azotany. Zachowanie takie "tych" ryb tak czy inaczej nie jest właściwe a napewno już dla tego biotopu.
pozdrawiał
w-2
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 397
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
8
(14-06-2012, 15:01 PM)nechor napisał(a): Wystroj - kurcze, wlasnie mi sie wydawalo, ze ilosc kryjowek jest spora. Czytalem tez, ze saulosi sa stosunkowo spokojne i nie zajmuja duzych terytoriow. Uwazasz, ze musze w tym temacie cos pozmieniac? Zastanawiam sie czy zamiast masy srednich otoczakow nie powinienem wrzucic do akwa kilku duzych kamlotow...
Spróbuj z większymi głazami, nawet takimi pod taflę wody. Chodzi o to, żeby prześladowane ryby zniknęły z pola widzenia dominanta.
I jeszcze jedno, wiem, że walczyłeś z sinicami, ale moim zdaniem powinieneś zwiększyć cyrkulację i zastosować adsorber fosforanów i systematycznie je ściągać przy podmianach wody. Nie podajesz poziomu PO4, masz czym zmierzyć?
Podziękowania złożone przez: