• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Akwarystyka a sytuacja ekonomiczna...

#21
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): 95 % prądu mamy z węgla. Bo tylko węgiel mamy.
Nieprawda, dane są ogólno dostępne. 
 
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): Żadne panele, żadne wiatraki nie dadzą takiej ilości jaką " my" potrzebujemy - odbiorcy wszyscy w Polsce.
Dadzą, nie w tym problem tylko w bilansowaniu energii, a niestety elektrownie węglowe do tego się średnio nadają. 
Poza tym nie mamy do tego przystosowanej sieci energetycznej.
 
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): W przypadku zbyt wysokiego napięcia w sieci - panele produkują w próżnię, bo licznik nie puszcza produkcji do sieci - taka tajemnica poliszynela.
I tak i nie. W przypadku zbyt wysokiego napięcia zwykle tracimy około 30% energii (miałem 10 dni pod rząd w tym roku taką sytuację, po zgłoszeniu wszystko wróciło do normy, ale zwykle nie jest tak kolorowo). Przed założeniem instalacji wystarczy sprawdzić napięcie na każdej z faz, jak w samo południe jest +/-230V, to nie ma co się obawiać inwestycji w panele.
W mojej okolicy co drugi dom ma panele na dachu, nie ma z tym najmniejszego problemu. 
Jedynie znam jeden taki przypadek, gdzie prosument ma takie problemy, wszyscy moi znajomi nie mają z tym najmniejszych problemów, a w ostatnich dwóch latach praktycznie wszyscy znajomi z pracy (od pracujących na produkcji po managerów) założyli sobie instalacje naziemną lub na dachach.
 
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): Braki w prawdzie my takie że kupujemy go od sąsiadów od jakiegoś czasu .
Eksportowaliśmy my mnóstwo prądu na początek roku, eksport został wstrzymany dopiero po jakimś czasie, gdy przestaliśmy kupować rosyjski węgiel. Polecam zaglądnąć od czasu do czasu na dane systemowe PSE lub na strony pokazujace wymianę energii i produkcję w Europie i na świecie.
 
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): 1000 pożarów instalacji na dachach W Europie - polecam spróbować ugasić, to samo samochody elektryczne - polecam ugasić ładujący się samochód w garażu podziemnym
Nie trzeba instalować na dachu, jeśli się tego boisz.
Pożary wynikają zwykle z błędów instalatorów, nie z samej instalacji.
 
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): utylizacja i kto za nią zapłaci.
Są już firmy, które skupują stare panele, są one również wysyłane do krajów afrykańskich, gdzie dalej produkują prąd. 
W obecnej sytuacji naprawdę nie ma problemu, by się ich "pozbyć".
 
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): W Niemczech właśnie burzą wiatraki aby powiększyć największa kopalnie odkrywkową - takie eko działania, dla prądu.
Jak jest się tak mocno uzależnionym od gazu i wygasza się elektrownie atomowe, to nie ma innego wyjścia. 
 
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): Kto zapłaci - nasze dzieci które mają w sobie plastik już .
Wyspa z plastiku na oceanie mrzonką też nie jest. .
Plastik już jest wszędzie, i na dnie oceanu i na szczytach najwyższych gór, w naszych organizmach, rybach, zwierzętach, wszędzie.
 
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): Jeśli grupowo oszczędzimy na ilości zużytej energii - wzrośnie jej cena - rachunek ekonomiczny elektrowni nigdy nie wyjdzie na minus. Odbiorcy zostaną zmuszeni do zapłaty. Jak zawsze.
Ekonomistą nie jestem, ale zwykle jak jest brak popytu na coś, to to tanieje.
(08-11-2022, 16:22 PM)adams2121 napisał(a): O ile mam dobre informacje - prąd w Estonii staniał przez ostatnie kilka lat.
Cena prądu w Estonii była około 20% wyższa niż w Polsce przez cały wrzesień. Najtaniej było w Szwecji i Finlandii.
[-] Post LukaszW85 otrzymał 6 Lubię to od:
  • galimedes, mimo12, Papja, piotrK, Ruki, sensej
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
Głównym problemem jest to, że opinia publiczna boi się atomu, gdyby rzeczywiście te wszystkie wielkie plany budowy elektrowni atomowych w Polsce wypaliły to sytuacja wyglądałaby obecnie inaczej. Może dzięki kryzysowi energetycznemu zmieni się myślenie, oby.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
@LukaszW85

1 udział się zmniejszył do ponad 80 % mogę mieć stare dane . Przyznaję rację.
2 utopia - sieci nie mamy od lat 90
3 prawda - gdy masz za wysokie napięcie w sieci - licznik nie przekazuje twojej wyprodukowanej energii - granicą 250- parę volt na fazę. Na każdym praktycznie transformatorze. . Każdy może montować gdzie chce panele fv - nie widziałem żadnej farmy na dachu. To że założył sobie każdy to nie jest wyznacznik niczego.

Co do pożarów - można ugasić dopiero po zachodzie słońca. Widzisz szkoda że nie zrobili tego w 2013/14roku jak firma odbierająca energię płaciła rynkową stawkę za każdą kWh wyprodukowaną. Teraz płacą keczup do frytek w MCDONALD'S.
Co do ekonomii takiego przedsięwzięcia - jak się komuś zwróci choć koszt założenia - to już będzie dobrze. Na razie każdy właściciel zapłacił za prąd x lat do przodu w kredycie .. Polecam porozmawiać z ludźmi którzy włożyli sobie parę lat temu ogrzewacze solarne wody. Na dach.
4
Dane z PSE cytat "Polska w I półroczu 2022 roku w ramach wymiany handlowej wyeksportowała 6046,5 GWh energii elektrycznej ( rok wcześniej 2269,6 GWh), a import wyniósł 4624,1 GWh (rok wcześniej około 5503,4 GWh)."
Na moją głowę tylko w tym roku jest tak jak wspominasz. Eksportujemy tam gdzie brakuje - zachód. Tylko w tym roku.
5 wsadź rękę między panel a dach - w trakcie upałów lub stań pod panelem na ziemi - zrozumiesz skąd biorą się pożary.
6 no tak składowisko elektrośmieci świata. Taka to utylizacja.
7 akurat tutaj nie trafiłeś - w Niemczech ok 1/3 węgiel ,1/3 atom , 1/3 OZE + gaz to się nazywa bilans energetyczny z różnych źródeł.
8 za chwilę to do będziesz miał z panelami i innymi dobrami teraźniejszymi . Choć my już nie dożyje my - 15 czerwca 1869 - pierwszy tani plastik. Ciekawie czy twórca planował własną wyspę z plastiku na oceanie
9 widziałeś kiedyś obniżkę za prąd ???? Żart. Tu ekonomii nie ma. Teoria a życie to inna sprawa.w zakładzie energetycznym.
10 jak znajdę artykuł na który się powołałem - przedstawię go . Póki co twoja racja .

Numerki to odpowiedzi do dymków.

@Papja
Jak Sasin się do atomu zabiera - będzie jak z wyborami, nie powstanie nic a kasa zniknie.
atom to spokój na lata i tani prąd. Ale nie u nas.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
(08-11-2022, 00:21 AM)Ruki napisał(a): Kto będzie te raryty "produkował" i dla kogo? Pamiętaj, gorsza sytuacja ekonomiczna i węższe grono klientów działa dokładnie na odwrót- prowadzi do elitaryzacji. Zwłaszcza, że raryty, i to przede wszystkim dzikie, z powodów ekonomicznych będą tylko drożeć- kursy walut, rosnące ceny frachtu i transportu, energii, kończąć na monopolu ostatnich na rynku importerów.

Ludzie dla ludzi. Wszystko zależy od tego co nazywamy rarytem i o jakim taksonie mówimy. Dla pielęgnic jako ogółu wiele się nie zmienia, a na popularności mogą zyskać "średniaki". Jasne że dzikie dyski czy ryby pokroju Heterochromis oddalają się od możliwości finansowych przeciętnego polskiego akwarysty (dyski również ze względu na ogrzewanie), ale zdecydowana wiekszość pielegnic to ryby tanie. Koszty utrzymania rosną tak samo dla sklepowego "skalara mix"  i dla leopolda czy altuma, dla wszędobylskiej akarki electric blue i dla rzadkich akarek Papji. Może same sklepy zaczną chętniej skupywać od akwarystów rzadsze gatunki, bo tenże akwarysta będzie sobie liczył  za nie tyle co masowy hodowca za pospolite "must have'y" sklepów zoologicznych.

A w ogóle jak już nabisz fajnej rzadkiej  ryby na polski rynek to i tak nikt jej nie chce i nie ma znaczenia czy liczysz sobie za nią 5 czy 50zł Tongue ( nie potrzebuję ktoś samców P. roloffi? Dowiozę i jeszcze pocałuję w d..rękę).

Inaczej ma się rzecz ze stadnymi rybami bo rzeczywiście ktoś kto mógł kupić 20 kirysków po 30 zł, po 50 już ich nie kupi i stwierdzi że stado paleatusów czy  aeneusów też wygląda spoko Wink, albo szukając rozpraszaczy do barwniaków podziekuje za afrykańskie brzanki i skorzysta z tanich azjatyckich "zamienników".

Sama akwarystyka aż tak droga nie jest, to życie drożeje i na akwarystyke-ile by nie kosztowała- zaczyna brakować pieniedzy. Tym gorzej że "trzymacz" lub potencjalny "trzymacz" (a to z "trzymacza" zwykle wyrasta akwarysta) zwykle postrzega akwarystyke jako hobby 5-kronie bardziej kosztowne niż jest w rzeczywistości. Dla nas akwarystów wiele to nie zmienia, wszak ryby czy to po 30 czy po 50 zł kupuje się raz a potem ma się je latami ( no jest jeden wyjątek na tym forum Wink )
wujek Macioch- wujek wszystkich polskich czerwieniaków
[-] Post macioch otrzymał 1 polubień od:
  • adams2121
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
(08-11-2022, 21:42 PM)adams2121 napisał(a): @Papja
Jak Sasin się do atomu zabiera - będzie jak z wyborami, nie powstanie nic a kasa zniknie.
atom to spokój na lata i tani prąd. Ale nie u nas.

Niestety racja, atom to bezpieczna i dobra inwestycja ale tam gdzie wszystko będzie zrobione tak jak trzeba i kadra będzie rzeczywiście wybrana patrząc na jej kompetencje.
W każdym razie liczę na to że w przyszłości ten kraj będzie wyglądać inaczej i zmieni się podejście do energetyki.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
A mnie zastanawia jedno.... jeśli coś jest super to samo się sprzedaje i sa po to kolejki. A w przypadku fotowoltaiki jestem molestowany częściej niż kiedykolwiek przez świadków jehowy

520 l  - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
[-] Post Goran otrzymał 1 polubień od:
  • adams2121
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
(08-11-2022, 21:43 PM)macioch napisał(a):
(08-11-2022, 00:21 AM)Ruki napisał(a): Kto będzie te raryty "produkował" i dla kogo? Pamiętaj, gorsza sytuacja ekonomiczna i węższe grono klientów działa dokładnie na odwrót- prowadzi do elitaryzacji. Zwłaszcza, że raryty, i to przede wszystkim dzikie, z powodów ekonomicznych będą tylko drożeć- kursy walut, rosnące ceny frachtu i transportu, energii, kończąć na monopolu ostatnich na rynku importerów.

Ludzie dla ludzi. Wszystko zależy od tego co nazywamy rarytem i o jakim taksonie mówimy. Dla pielęgnic jako ogółu wiele się nie zmienia, a na popularności mogą zyskać "średniaki". Jasne że dzikie dyski czy ryby pokroju Heterochromis oddalają się od możliwości finansowych przeciętnego polskiego akwarysty (dyski również ze względu na ogrzewanie), ale zdecydowana wiekszość pielegnic to ryby tanie. Koszty utrzymania rosną tak samo dla sklepowego "skalara mix"  i dla leopolda czy altuma, dla wszędobylskiej akarki electric blue i dla rzadkich akarek Papji.
Koszty nie rosną tak samo. Pamiętaj o kosztach leków, jedzenia, czy samej ceny w hurcie. Jeśli ryby są brane z za granicy to doliczaj do tego jeszcze rosnącą różnicę kursową. Dodatkowo ryby od hobbysty ekonomicznie zawsze będą droższe niż z masowego importu.
 
Cytat:Może same sklepy zaczną chętniej skupywać od akwarystów rzadsze gatunki, bo tenże akwarysta będzie sobie liczył  za nie tyle co masowy hodowca za pospolite "must have'y" sklepów zoologicznych.
A po co im na stanie ryby, których nie będą mogli sprzedać? Nawet jak dostaną za darmo- jeśli nie zostaną sprzedane odpowiednio szybko to będą generować straty, gdyż w takim zbiorniku mógłby trzymać gupiki czy neony- ryby o dużej rotacji. A tak to ogrzać trzeba, nakarmić, nie daj boże leczyć. Obecnie sklepy tną ilość zbiorników, to już nie czasy zapleczy pełnych zbiorników czy ciekawych gatunków zza kotarki.
Cytat:A w ogóle jak już nabisz fajnej rzadkiej  ryby na polski rynek to i tak nikt jej nie chce i nie ma znaczenia czy liczysz sobie za nią 5 czy 50zł Tongue ( nie potrzebuję ktoś samców P. roloffi? Dowiozę i jeszcze pocałuję w d..rękę).
Roloffi to nikt na karmę nie chce. Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
[-] Post Ruki otrzymał 1 polubień od:
  • Papja
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
Co do ekonomii fotowoltaiki to nie mam pojęcia jak miałoby to się nie zwrócić w ciągu kilku lat, tym bardziej, że zwykle idzie to w parze z pompą ciepła.
Na moim przykładzie, koszt inwestycji 32200zł, zwrot podatku 5474zł, czyli rzeczywisty koszt to 26726zł. Brak programu typu mój prąd czy innych.
Trudno liczyć oszczędności, gdy ceny prądu i opału szaleją.
Moja instalacja fotowoltaiczna plus pompa ciepła (mam nieco inne rozwiązanie, 3 źródła ciepła, do tej pory wykorzystywałem tylko gaz - 2000zł rocznie ogrzewanie+ciepła woda) wystarcza, by wydatki za ogrzewanie domu, ciepłą wodę i prąd wynosiły 350zł rocznie. Czyli licząc lekką ręką, po starych cenach moje oszczędności wynosiłyby 4500-5000zl rocznie (gdybym miał pompę ciepła a nie piec gazowy), więc zwrot samej instalacji nastąpiłby po 6-ciu latach. Jednak faktyczne moje oszczędności to jakieś 3500zł na 2022r (zwrot inwestycji w 8 lat), w kolejnych latach będą to kwoty wyższe, zależne od cen energii i paliwa, więc okres zwrotu się skróci.
Można teraz pisać, że pompa też kosztuje, to duża inwestycja itd. że trzeba cenę zakupu pompy doliczyć do okresu zwrotu. Ok, kosztuje 2-3x więcej niż piec gazowy czy na paliwo stałe, ale zobaczcie, jakie są odliczenia od podatku, programy dofinansowujące inwestycje, zobaczcie ile kosztuje tona węgla czy pelletu. Nie ma teraz bardziej ekonomicznego rozwiązania, niż fotowoltaika i pompa ciepła czy do małych domów odpowiedniej klasy klimatyzatory (to też pompy ciepła).

EDIT:
Niestety najwięcej niepochlebnych opinii o fotowoltaice i pompach ciepła mają osoby, które nie mają takich instalacji. Nie rozumiem takiego podejścia, nie znam ludzi niezadowolonych z tych inwestycji (nie licząc jednej osoby, której latem skacze napięcie, bo nie sprawdziła ta persona napięcia w sieci i nie zapytała sąsiadów, jakie mają napiecie na każdej z faz na inwerterach).
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
(08-11-2022, 22:01 PM)Goran napisał(a): A mnie zastanawia jedno.... jeśli coś jest super to samo się sprzedaje i sa po to kolejki. A w przypadku fotowoltaiki jestem molestowany częściej niż kiedykolwiek przez świadków jehowy


A no właśnie słowo klucz - zarobek.
Dlatego @Goran atakują cię nieludzie , a boty . Mój znajomy ma sporo nagrań z rozmowami z nimi , w wolnym czasie. Ani razu od 2/3 lat nie zadzwonił do niego człowiek. Żywy.
Tylko sekretarki. Zacznij umawiać się z nimi na randki lub sex - tego jeszcze nie wgrali do oprogramowania. I boty jeszcze tego nie ogarniają.

@LukaszW85
Napiszę prosto - na ok 30 znajomych elektryków panele ma 2 - sami sobie zamontowali dla testu. Reszcie szkoda pieniędzy.
Ale Ograniczeń coraz mniej - w bloku już nawet zakładają w mieszkaniach. - mój standardowy sposób na skrócenie rozmowy. Już nie działa.

Pompa ciepła i panele - może to i dobre połączenie - lecz nasze zimy zweryfikują szybko ten układ - do pierwszej normalnej zimy. No i (+) - darmowe lodowisko przy jednostce zewnętrznej. Klient z połamaną nogą w gratisie.

Napiszę też przewrotnie - są przypadki gdy panele są na (+) gdy zakład(PGE) nie może dać odpowiedniej ilości prądu , panele dają wartość dodaną. Wyższa ilość prądu dostępna niż dostarczana. I to chyba jedyna zaleta.
Inne wymagania.
Jedyne pompy ciepła jakie są na(+) to pompy gruntowe - ale ich nikt nie promuje, hajsik inny i ciężej zrobić . Lecz przy solidnych mrozach i one potrzebują wspomagania.

Problemy się zaczną jak prądu zabraknie. Bez prądu panele nie uruchomią pompy i co wtedy ????
Zwłaszcza w zimie. Jak śnieg zerwie linie i tydzień nie będzie prądu.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#30
(08-11-2022, 23:28 PM)LukaszW85 napisał(a): Co do ekonomii fotowoltaiki to nie mam pojęcia jak miałoby to się nie zwrócić w ciągu kilku lat
Całe twoje wyliczenia są super pod pewnymi warunkami.... no i nie możesz wszystkich mierzyć swoją miarką.
Żeby dostać zwrot podatku trzeba go najpierw zapłacić.
Żeby zaoszczędzić tyle rocznie po inwestycji trzeba mieć zużycie. W wielu domach do tej pory z elektryki to byla i jest głównie lodowka, pralka tv i trochę żarówek....

Czasem mam wrażenie, że obecny wzrost cen za media to dobrodziejstwo, bo daje szansę na szybszy "zwrot" inwestycji i usprawiedliwia jej wykonanie.

Żeby nie było że jestem z zamiłowania na NIE... już dawno i to kilka razy kalkulowalem u siebie jej opłacalność i zawsze wychodzil mi przerost formy nad trescią.

520 l  - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości