• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Akwarystyka a sytuacja ekonomiczna...

(25-02-2023, 15:17 PM)Darek napisał(a): A ja przestałem palić w kominku z płaszczem i grzeje klimą- wychodzi taniej. Ostatnio dostawcy drewna powariowali z cenami (u mnie na wsi chcieli od 300 do 700 zł za metr drewna łupanego w skrzyni- to po ułożeniu pewnie będzie 0.6, może 07m3). Za to zainwestowałem w pianę na poddaszu, mam teraz 30 cm piany w dachu i 16 w stropie.

Fakt, że obecne ceny drewna od czapy. Zrobiłem wcześniej zapas, w tym 80% bukowego, ok.15m3 jeszcze po 350zł/m3 łupany. 
Tak zapytam - co to jest ta piana w dachu? Ja w domu dla syna dałem na poddaszu nieużytkowym wełnę natryskową/wdmuchiwaną na maksa, tak z 40cm. U siebie mam mury 60cm z wełną w środku wentylowaną / mury to akumulacja ciepła/ a na strychu podłoga to 30cm wełny i deskowanie.
Mi klimatyzacja niepotrzebna - max co miałem w upały to 26`C = dobrze sprawdzają się grube mury i dach/okap ponad 1m - słońce jak wysoko nie wpada do domu.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
A ja właśnie zacząłem palić w kominku od niedawna i bardzo to polubiłem. Drewno mam jeszcze swoje, teraz ceny idą w dół, są już całkiem akceptowalne (suchy dąb od 400zł/mp). Klima chodziła u mnie do 6 grudnia, potem nieco ponad dwa miesiące głównie na gazie (876+755+233kWh - tak, styczeń był sporo cieplejszy od grudnia), teraz głównie kominek, ale bez płaszcza wodnego, kilka godzin dziennie, czasem klimatyzacja. Oczywiście akwaria również grzeją, oddają jakieś 1500kWh ciepła przez sezon grzewczy, czyli przy obecnym, dość ciepłym sezonie daje to ponad 1/5 zapotrzebowania na ciepło mojego domu. Wcześniejsze sezony łatwiej było podsumować, gaz 7000kWh, prąd około 1000kWh - akwaria. Teraz jest 500l wody więcej, klimatyzacja, kominek, grzejnik elektryczny w łazience, więc zużycie energii można tylko szacować. Porównując też zużycie gazu do ogrzewania w identycznym budynku za styczeń, mamy 755kWh u mnie, 1100kWh u moich rodziców (1,1MWh na panelu sterowania, więc +/-50kWh), różnice są naprawdę spore.
A teraz jeszcze napiszę, co zrobiłem źle w domu, przez co potrzeba więcej ciepła, niż chciałbym:
- 5m balkon - płyta betonowa ocieplona z każdej strony styropianem, nie mniej jednak jest to radiator, który wprowadza zimno do domu, a dodatkowo od zachodu jest spory problem z uszczelnieniem,
- daszek od przodu od wschodu - płyta betonowa, ocieplona styropianem i wełną, na to dachówka, do tego cofnięte wejście o pół metra. Totalnie bez sensu, od wschodu nigdy nie wieje, można było wykonać jakikolwiek inny daszek,
- komin w kotłowni w dodatku obłożony klinkierem - kolejny radiator wprowadzający do domu zimno. Budowany na wszelki wypadek, jakby gazu nie było, to można wstawić piec na ekogroszek. Ale przecież na wszelki wypadek to mam kominek...
Czy to wszystko niepotrzebne? Daszek ładnie wygląda, balkon... można pranie wysuszyć, komin... też ładnie wygląda xD ale do pieca gazowego taki niepotrzebny.
To wszystko kosztowało mnie zapewne grubo ponad 20k PLN kilka lat temu, teraz wolałabym tego nie mieć.
I jeszcze jeden błąd, nie mój, tylko dekarzy. W skutek braku stosowania odpowiednich ilości spinek do dachówek, miałem kilkukrotnie uszkodzony dach przez wichury (mieszkam w wietrznym miejscu, pierwszy dom od zachodu) i prawdopodobnie mam teraz na strychu rozdartą folię pod dachówkami, przez co podczas wietrznej pogody wlatuje zimne powietrze. Temat do ogarnięcia w tym roku, na pewno też oziębia nieco piętro.
Gdybym na nowo się budował, na pewno dom byłby nieco mniejszy (cześć mieszkalna, bo spory garaż i nad nim strych to must have), postarałbym się nie popełnić wyżej wymienionych błędów, tak by dom nie potrzebował więcej, niż 4000kWh rocznie (1000kWh dla pompy ciepła przy COP 4). Czy byłaby pompa ciepła? Myślę że raczej tak, ale powietrze - powietrze, czyli klimatyzator kanałowy w rekuperacji (obecnie nie mam rekuperacji). Nie byłoby podłogówki, bo przy takim zapotrzebowaniu na ciepło, to chyba bez sensu. Na pewno postawiłbym większy zbiornik, który by w jeszcze większym stopniu ogrzewał dom, na pewno zostałby kominek nawet nie koniecznie z kanałami do wszystkich pomieszczeń, bo przecież rekuperacja by dystrybuowała ciepło na cały dom.
PV - teraz tylko 6,4kW, wystawiłbym 10, to i grzejnikami elektrycznymi bym się bez problemu ogrzał, więc trzeba by było się zastanowić nad sensem rekuperacji z klimatyzacją.
EDIT:
Dwa słowa o klimatyzacji, 5,7kW mocy grzewczej to o wiele za dużo dla nowego budynku na cały dół. Producent napisał, że max 60m2, rzeczywistość jest taka, że spokojnie pracując na pół gwizdka ogrzeje przynajmniej 2x tyle. Jeśli chcesz założyć klimę do grzania, 2x się zastanów, czy jest Ci potrzebna tak mocna. Ja bym wziął teraz max 3,5kW, raz że zawsze trochę tańsza, dwa, że zwykle mniejsze mają wyższy COP, trzy, sprężarka przy rozruchu więcej prądu zużywa? Tak coś przynajmniej gadał mój sąsiad, które też się tym zajmuje, niestety nie skonsultowałem się z Nim przed założeniem klimy.

EDIT 2:
Przy projektowaniu domu zadbaj o to, by łazienka była koło kotłowni i kuchnia jak najbliżej się da. W innym przypadku ciepła woda musi pokonać długi dystans, zanim dotrze do kranu. W przypadku obiegu ciepłej wody masz ją od razu, ale kosztem podtrzymywania temperatury w stałe wychładzanym zbiorniku na wodę przez rurki, po których krąży woda. W przybliżeniu przy wyłączaniu na noc i podczas naszej nieobecności (żona z maluchami jest prawie cały czas w domu), rocznie tracę około 1000kWh ciepła, które idzie w ziemię a nie w podłogę.


Załączone pliki Miniatury
   
[-] Post LukaszW85 otrzymał 2 Lubię to od:
  • piotrK, Ruki
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
novi, piana to nic innego jak piana poliuretanowa, jak do montażu okien, jednak ta ma inna strukturę. Jest zdecydowanie gęstsza w masie- to jakby porównać gabkę ppi 10 do ppi 40. I ma zdecydowanie niższą lambdę od wełny. 30 cm piany, to jak mniej więcej 54 cm wełny. 
Drewno kupowałem owocowe po 150zł/m3 a w poprzednim sezonie kupiłem po 150 w wałkach i po przerobieniu wyszło więcej, niż zdeklarował sprzedawca, ale w 2022 sytuacja się zmieniła... Zatem wyciąłem u siebie trochę brzóz i dębów i tym paliłem. Mam jeszcze drzew na dobre 20 sezonów, ale to topola biała, a ta ma wartość opałową zdecydowanie niską-  ok 1700 Kcal/m3. Brzoza i dąb  mają 2800. Ale do wędzenia jest ok.  

LukaszW85 
ja miałem na poddaszu wełnę 15 cm i to taką najtańszą, która miała być na chwilę, a została 12 latSmile Mury mam ocieplone styropianem 10 cm i deska elewacyjną  gr 3cm. Teraz wywaliłem wełnę i dałem pianę, różnica jest kolosalna. Teraz o klimie- ja kiedyś kupiłem swoją mega okazyjnie i miała służyć do chłodzenia salonu w lato ale okazuje się, że jest w stanie ogrzać cały dom, ale są minusy. 1 minus jest taki, że w salonie mam 22-23st. (to trochę za ciepło), a w sypialni 20-19, na klimie ustawione 20. 2 minus jest taki, że przy minus 7 stopniach jej wydajność zaczyna spadać i wtedy do łask wraca kominek. Teraz ciekawostka, klima jest deklarowana na pomieszczenie ok 50m2, a ja mam salon 80 m2. a cały dom 160, zatem klima spełnia swoje zadanie z naddatkiem jako pompa ciepła powietrze-powietrze. 
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym, żeby mi wycenił na pozostałą część domu klimę kanałową z opcją pracy w trybie grzania przy minus 15st bez spadku wydajności. Zobaczymy, co wyliczy....Ale skoro mam PV na dachu, to trzeba korzystać.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
@Darek o pianie wiele złego czytałem, ale jeśli jest otwarto komórkowa to w teorii drewno nie powinno gnić.
Klimę mam z nastawieniem na grzanie, jak na wykresie.
Jak napisałeś, przy klimie najgorsza jest różnica temperatur pomiędzy pomieszczeniami, niby wszędzie jest wystarczająco ciepło, ale 2 stopnie różnicy są już dla mnie bardzo odczuwalne.
O tyle mam dobrze, że mam ustawiony nadmuch z salonu na klatkę schodową i przy temperaturach 0 w nocy i 5 w dzień jest ok (różnice do 1,5 stopnia góra dół), jednak gdy temperatura spadnie do 0 w dzień i -5 w nocy, różnice temperatur w domu są już nieprzyjemne.
Mieszkam w dość ciepłym rejonie Polski (Oława), ale niestety wieje u mnie sporo, 2km ode mnie znajduje się farma wiatrowa, więc wiać musi i są dni, że wiatry więcej wyciągają ciepła z domu niż niska temperatura.


Załączone pliki
.png   Przechwytywanie.PNG (Rozmiar: 29.92 KB / Pobrań: 275)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Ja natomiast posiadam kanadyjke 100 m2 dolu i 60 m2 poddasza (konstrukcja szkieletowa) ocieplenie to 10 cm styropianu od zewnątrz, plyta osb, dylatacja, drewno c24 i 15 cm wełny mineralnej w srodku. Od wrzesnia do dzisiaj spalilem 3 kubiki buka w kominku i pol tony pelletu. Odnosnie peletu wlasnie wychodzi jak nas lupia tam na górze. W grudniu tona blisko 3 tys zl a teraz juz dziwnym trafem za 1600 zl mozna kupic.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
(27-02-2023, 15:38 PM)darkdivinity napisał(a): Ja natomiast posiadam kanadyjke 100 m2 dolu i 60 m2 poddasza (konstrukcja szkieletowa) ocieplenie to 10 cm styropianu od zewnątrz, plyta osb, dylatacja, drewno c24 i 15 cm wełny mineralnej w srodku. Od wrzesnia do dzisiaj spalilem 3 kubiki buka w kominku i pol tony pelletu. Odnosnie peletu wlasnie wychodzi jak nas lupia tam na górze. W grudniu tona blisko 3 tys zl a teraz juz dziwnym trafem za 1600 zl mozna kupic.

To mnie rozwaliłeś tymi minimami....Ale muszę przyznać, że po ociepleniu pianą u siebie mogę sobie pozwolić na niepalenie w kominku i grzanie samą klimą. I też mam 160m2, ale na parterze, drugie tyle nieużytkowy strych...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Dodam ze mieszkam w górach, u nas jak snieg spadnie w listopadzie to sie trzyma do marca Rotfl
Temperaturę utrzymuje w okolicach 23 stC.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Smile 
(01-03-2023, 17:20 PM)darkdivinity napisał(a): Dodam ze mieszkam w górach, u nas jak snieg spadnie w listopadzie to sie trzyma do marca [Obrazek: rotfl.gif]
Temperaturę utrzymuje w okolicach 23 stC.
Pod śniegiem cieplej, jak w iglo Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
(26-02-2023, 09:18 AM)LukaszW85 napisał(a): A ja właśnie zacząłem palić w kominku od niedawna i bardzo to polubiłem. 

EDIT 2:
Przy projektowaniu domu zadbaj o to, by łazienka była koło kotłowni i kuchnia jak najbliżej się da. 

Lukasz widzę, że jesteś z Oławy. Kawałek drogi do mnie. też swego czasu tak kombinowałem sporo, i dobrze zobaczyć, porównać. Podstawa domu w naszym a i innych klimatach to akumulacja i wentylacja. Bale drewniane mają największą akumulacje - ale u mnie ściama z maxa ma 65cm/1/2max pustka(wentylacja wełny) +wełna i max na długość. Kominek też mam (z rozprowadzeniem kanałami) a w innym domu z płaszczem - to i to potrzebuje noszenia drewna a już mi się nie chce i brak sił. Fotowoltaika teraz 8,5kwp było 6,5. Piec żeliwny na gaz z zasobnikiem 150L plus solary nadmiarowe z 400L zasobnikiem. Ciepła woda zasila akwa w wiosna/jesień. Teraz tylko za zuzycie wody sporo płacę - zbrojniki i czyszczenie gąbek, plus zasilanie oczka (susze) podlewanie. reszta to ok.3kzł za prąd i gaz w zeszłym roku.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
@novi, wiesz jak jest, pierwszy dom dla wroga, drugi dla przyjaciela, trzeci dla siebie.
Ogólnie jest nieźle, ale mogłoby być lepiej.
Podobają mi się teraz domy w stylu "nowoczesna stodoła". Parterowe czy z użytkowym poddaszem? Te drugie zawsze bardziej ekonomiczne w budowie i w przypadku ogrzewania.
Co do akumulacji ciepła to sam nie wiem czy lepiej jak dom może dużo ciepła zakumulować czy lepiej jak w godzinę czy dwie można go nagrzać kominkiem. W teorii fajnie jak dom może w ścianach, podłodze czy w stropie zgromadzić dużo ciepła, z drugiej strony "nowoczesne stodoły" i inne bardzo energooszczędne domy tracą ciepło bardzo powoli. Tu rodzi się jednak kolejny problem, szczególnie gdy mamy bardziej ciepłolubne zbiorniki. Latem trzeba chłodzić, bo inaczej zbiorniki nagrzeją dom do 25-26 stopni. Ja powyżej 24 już nie umiem spać. Porównując dalej dom mój i rodziców, bez klimatyzacji akwaria nagrzały by mi dół bardziej niż u moich rodziców, a rodzice mają część południową, a ja północną bliźniaka. I tu jest właśnie sprzeczność interesów, podgrzewanie zbiorników i chłodzenie powietrza. Ale kto by się tym martwił przy fotowoltaice. W przypadku domów pasywnych samo gotowanie obiadu w miesiącach letnich podgrzeje dom pewnie o dobre dwa stopnie. Z jednej strony więc bardzo łatwo nagrzać dom, z drugiej bez klimatyzacji latem nie da się funkcjonować. Jeśli w moim, dość energooszczędnym domu gotowanie obiadu czy pieczenie ciasta podnosi w kuchni, komunikacji i salonie temperaturę o przynajmniej stopień, to w pasywnych musi znacznie więcej.
Żadne rozwiązanie dla mnie nie jest idealne, nie żałuję, że mam piec gazowy, bo w razie konieczności nagrzeje dom 3x szybciej od pompy ciepła, bo jest znacznie tańszy w zakupie (nie liczę tu Alibaby itd.), trzeba pamiętać jednak, że koszt przyłącza też należy wyliczyć. Do pompy dochodzą zbiornik na ciepłą wodę, bufor na podłogówkę, przy piecu gazowym tego nie ma, bo jest w stanie nagrzać na bieżąco wodę i pod prysznic i na ogrzewaniu domu. Poza tym brak prądu wcale nie jest dużym problemem przy piecu gazowym, niewielka inwestycja i można zasilać piec z "baterii". W przypadku pompy ciepła to niemożliwe, nieopłacalne, może to lepsze słowo. Ale przecież jest kominek w razie awarii zasilania. W przypadku pompy ciepła fajnie mieć duże zbiorniki na ciepłą wodę i bufor, by grzać w najcieplejszej porze dnia. Ale to przecież też koszta. Dalej pytania o solary na ciepłą wodę. Albo o pompę ciepła tylko do wody użytkowej...
Z czasem dochodzę do wniosku, że drogie inwestycje to głupie inwestycje. Drogo i porządnie nie zawsze równa się najlepiej dla mnie.
Jeszcze raz wymienię tylko kilka swoich błędów przy budowie:
- komin w kotłowni
- balkon (w dodatku na zachodzie... wczoraj znowu uszczelniałem, jak dalej będzie ciekło to chyba rozwalę)
- daszek nad wejściem (zbyt porządny i drogi)
- cofnięte wejście do wiatrołapu kosztem wiatrołapu
- taras od zachodu (każda strona jest lepsza, nawet północ, tak bym teraz zrobił)
- kominek bez rozprowadzenia do góry (choć jeden kanał) albo piec kaflowy lub nawet zwykła koza (nie wiem co najlepsze)
- dach wypuszczony poza obrys ścian to w moim przypadku też błąd ze względu na wiatry
- źródło ciepła za daleko od kuchni i łazienki
- za mocna klimatyzacja
- kafelki pod elewacją (odpadają przy standardowym montażu)
- za małe akwaria Rotfl
- i na koniec jeszcze jeden błąd, słuchanie mądrzejszych... jak kilka lat przygotowujesz się do budowy to prawdopodobnie Ty jesteś najmądrzejszy i Ty wiesz, co dla Ciebie jest najlepszego, bo przeanalizowałeś już wszystkie warianty. Rady są cenne, ale to Ty podejmujesz najlepsze decyzje, oczywiście jeśli do budowy porządnie się przygotowałeś.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości