A ja powtórzę to samo co zwykle mówię w przypadku kwestii warunków dla Apistogramma- to w jakiej wodzie złowili ryby w jednym miejscu mało co znaczy, nawet jeżeliby zdjęcie z opisu gatunkowego pokazywałoby hardkorowe BW, albo muliste WW nie znaczy to, że uzyskamy najlepsze efekty hodowlane dokładnie w takiej wodzie. Sama kwestia sezonowości parametrów ma duże znaczenie- zwykle ryby łowi się w porze suchej, a to w jakich parametrach się mnożą przy porze deszczowej to inna sprawa. Apistogrammoides pucallpaensis łowili w bardzo wysokiej przewodności, a ja widzę, że lepsze efekty z tym gatunkiem mam w wodzie bardzo miękkiej. Jakbym odtworzył warunki podane z większości odłowów apiściaków ze strony Toma to uzyskałbym 90+% samców w miocie (a dużo osób by powiedziało, że "to są idealne parametry, bo tak żyją w naturze"
).
Kullanderi to nie są ryby z typowego BW, ale clear-water w przypadku biotopów Apistogramma nie oznacza takiego CW jak Rio Tapajos, tylko kwaśną i zabarwioną garbnikami wodę- tylko nie na tyle, że woda ma kolor kawy/ciemnej herbaty i pH 4.0-4.5
. Na pewno garbniki dużo dadzą, jeżeli chodzi o rozwój ikry- ich antyseptyczne działanie ma duży wpływ na sukces inkubacji. Ważne tylko, żeby łącznie z garbnikami nie lecieć za bardzo w dół z pH, bo skończy się to w większości przypadków przewagą samców albo i samymi samcami ostatecznie, nawet jeżeli ryby będą mnożyć się chętnie i bezproblemowo. Ja bym celował u kullanderi w okolice 5.5 pH, bo to jest zgodnie z moimi doświadczeniami idealne pH dla tych Apistogramma które ani nie pływają w typowym BW, ani nie pływają w typowym CW (bo z takiego "klasycznego CW", gdzie woda jest rzeczywiście ledwo zabarwiona to można gatunki apisto na palcach jednej ręki wymienić).