• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Nandopsis haitiensis

#81
(02-01-2022, 13:36 PM)HOLSON napisał(a):
(02-01-2022, 11:29 AM)sensej napisał(a): No samiec już ma rozmiary patelniowe. Dobrze, że przetrwał wigilie. Big Grin żeby tak cały czas nie chwalić, to powiem, że w tym gatunku nie podobają mi sie wystające oczy u samca.

Zgadza się, niby o gustach się nie dyskutuje ale faktem jest, że samiec haitiensis do przystojniaków nie należy. Rotfl
Ale nadrabia charakterkiem i intelektem dlatego jest moim ulubieńcem.

Umie robić jakieś sztuczki xD ?
660L - CA
525L - SA
375L - CA
240L - AUS
200L - CA
185L - CA
77L - TAN
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#82
(02-01-2022, 21:18 PM)sensej napisał(a):
(02-01-2022, 13:36 PM)HOLSON napisał(a):
(02-01-2022, 11:29 AM)sensej napisał(a): No samiec już ma rozmiary patelniowe. Dobrze, że przetrwał wigilie. Big Grin żeby tak cały czas nie chwalić, to powiem, że w tym gatunku nie podobają mi sie wystające oczy u samca.

Zgadza się, niby o gustach się nie dyskutuje ale faktem jest, że samiec haitiensis do przystojniaków nie należy. Rotfl
Ale nadrabia charakterkiem i intelektem dlatego jest moim ulubieńcem.

Umie robić jakieś sztuczki xD ?

Długo by gadać Pies aportuje, piwo przyniesie a jak trzeba to i pomidorową ugotuje Rotfl
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#83
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
[-] Post HOLSON otrzymał 6 Lubię to od:
  • filas, mimo12, ozim87, piotrK, sensej, wet-aqua
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#84
No to chociaż tutaj jest grzecznie (tfu, tfu, tfu).
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#85
(27-03-2022, 21:49 PM)piotrK napisał(a): No to chociaż tutaj jest grzecznie (tfu, tfu, tfu).

Jak to mówią żarło,żarło i zdechło...- szło powoli w dobrym kierunku niestety taki numer, że ryba jest w stanie przeskoczyć przez 3-centymetrowy otwór pomiędzy kratką rastrowa ą poprzeczką wzmacniającą akwa można nazwać tylko totalnym niefartem Bezradny

Ten film wrzuciłem trochę na zasadzie poprawienia sobie humoru po stracie grammodes...
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#86
Nowe pokolenie- nie było lekko ale już najgorsze za nami Haha teraz tylko zdrowo rosnąć

[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
[-] Post HOLSON otrzymał 2 Lubię to od:
  • filas, Zimna Zośka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#87
(27-03-2022, 21:31 PM)HOLSON napisał(a):
Uwielbiam te momenty, gdzie takie diabły pływają spokonie z potomstwem. Jeszcze ta kojąca muzyczka w tle. Piękne chwilę, niestety to często cisza przed burzą....
660L - CA
525L - SA
375L - CA
240L - AUS
200L - CA
185L - CA
77L - TAN
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#88
(28-03-2022, 20:14 PM)HOLSON napisał(a): nie było lekko ale już najgorsze za nami

Czyżby problemy z przewodem pokarmowym?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#89
Tak, haitiensis z tego słyną wręcz, jednak to nie jedyny problem. Problemy z układem pokarmowym można w miarę szybko zdiagnozować i "ogarnąć". Zanim brzuchy zaczynają puchnąć (bloat)właściwie w tym przypadku rozwija się to tak szybko,że działać należy natychmiast. Ryby bardzo szybko dyszą o ile u innych gatunków takie objawy mogą powodować dziesiątki schorzeń u haitiensis to na 90% problemy jelitowe Bezradny

Właściwie każdy mój miot się z tym borykał w nazwijmy to drugiej fazie wzrostu tzn w momencie gdy młode są już wykształcone i wyglądają jak ryba.
I nie ma tu znaczenia czy młode pływają w akwa ogólnym czy są odłowione do osobnego, czy są karmione obficie ale delikatnymi pokarmami czy nieco przegłodzone ,czy naturalne zielone produkty, czy przetworzone na bazie glonów. Przez ostatnie 2 lata miałem ok 6-7 miotów także przerobiłem już wiele wariantów i wniosek nasuwa się jeden najbezpieczniejsze są płatki! Zwykle płatki najlepiej z niską zawartością białka i czosnek. Większe haitiensis można spokojnie karmić skorupiakami typu gamarus ma świetny wpływ na ich "czułe flaki"poza tym Haiti robią brązowe bobki jeżeli odchody są inne tzn,że coś nie gra... A propos radzenia sobie z infekcja samego układu pokarmowego- ataku wiciowców czego następstwem jest bloat (niech ktoś poprawi jeżeli się myle), ostatnim razem wybrałem drogę dość bezkompromisową ale jak się okazuje skuteczną. Gdzieś w głowie huczało,że wiciowce gina w 32 stopniach pomyślałem "ugotuję je" o ile nie odważył bym się na taki krok w przypadku dorosłych ryb to tu uznałem,że nie mam nic do stracenia. Kupiłem odpowiedni sprzęt podgrzalem wodę do 35 z myślą, że ryby zginą, po pierwszej dobie już wiedziałem, że będzie dobrze. Utrzymałem ta temperaturę 3 doby i stopniowo zmniejszałem o 2 stropnie na dobę aż do 25 w tym czasie nie karmiłem ryb wcale. Dziś mija około 8 tygodni od akcji "zupa rybna" młodzież jak na filmie zdrowa w świetnej kondycji.

Jednak problem z haitiensis jest bardziej złożony, wiele gatunków pielęgnic ma te same problemy np. roślinożercy z tanganiki doświadczeni akwaryści sobie z tym radzą więc i dostępność ryb jest lepsza. Skoro tak to dlaczego Nandopsis haitiensis w pl po prostu nie ma? (Garstka)

Wspominałem na początku o drugiej fazie wzrostu i tu przechodzimy do sedna do nazwanej przeze mnie (pewnie błędnie) "pierwsza faza". Chodzi o rybki kilkutygodniowe mam na myśli moment w, którym przysłowiowa kijanka-narybek przekształca się w rybę. I wtedy przychodzi godzina zero 70-90% miotu pada dnia na dzień w takim tempie, że po 2 dniach leżą na kupię martwe! Konsultowałem to z innymi osobami, które mają lub miały te ryby i u wszystkich ten sam scenariusz u wielu umierało 100% ryb w "pierwszej fazie". W necie na obcojęzycznych forach, stronach nie piszą nic więcej ponad to ".. bardzo wysoka śmiertelnośc narybku haitiensis sięgająca 90-100% czym jest spowodowana? Do dziś nie stwierdzono..." Dodatowo gdzies wyczytałem, że w skutek ewolucji gatunku ryby nabyły wad genetycznych Bezradny z tego co mi wiadomo byt Nandopsis ramsdeni w naturze jest już bardzo niepewny czy z tego samego powodu? Pewnie mądre głowy z forum widzą - ja nie wiem Dodgy

Ale wiem jedno "Black Nasty" są wyjątkowe i zostanę z nimi na dłużej Heart
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
[-] Post HOLSON otrzymał 7 Lubię to od:
  • dzikakuna, filas, mimo12, piotrK, Ruki, sensej, Zimna Zośka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#90
Super wpis, takie doświadczenia się ceni. Prawda jest taka, że problem z przewodem pokarmowym rosnącego narybku jest problemem w przypadku wielu centralsów. Tak jest u np. delikatniejszych Thorichthys, a nawet niektórych Herichthys. Co prawda z tego co piszesz przypadek N. haitiensis jest ekstremalny, ale nie jest wyjątkiem. Czytając o twojej metodzie na "gotowanie" narybku zacząłem się zastanawiać, czy problem nie tkwi w sezonowości tych ryb. A mianowicie: młode przychodzą na świat w czasie pory suchej, kiedy temperatury wody są najwyższe. My zwykle trzymamy młode w takiej temperaturze jak dorosłe przez cały rok, czyli niższej niż panuje w naturze w porze suchej. To może osłabiać ich odporność i zwiększać podatność na atak pasożytów, a w ostateczności śmiertelny bloat.

Podsumowując: Być może w przypadku takich delikatnych gatunków warto zaryzykować podkręcenie temperatury w okresie podchowu, może nie do 35 stopni, ale np. przez kilka pierwszych tygodni na poziomie 31 stopni, co zabezpieczy je przed rozwojem choroby? Trzeba by to sprawdzić przy innych gatunkach, ale gdyby się potwierdziło to by mogło być odkrycie na miarę centralsowego nobla Big Grin
(29-03-2022, 19:00 PM)HOLSON napisał(a): Dodatowo gdzies wyczytałem, że w skutek ewolucji gatunku ryby nabyły wad genetycznych
Nie przekonuje mnie to. Nawet przyjmując, że gatunek ma dziś zmniejszony zasięg występowania, to pula genetyczna na pewno jest tysiąckroć większa niż ta we wszystkich akwariach hobbystów.
 
(29-03-2022, 19:00 PM)HOLSON napisał(a): z tego co mi wiadomo byt Nandopsis ramsdeni w naturze jest już bardzo niepewny czy z tego samego powodu?
N. ramdseni miał na Kubie mały zasięg występowania i z tego co wiem faktycznie nie wiadomo, czy jeszcze w naturze występuje. Wyprawa niemieckich akwarystów sprzed dobrych paru lat mająca na celu jego odnalezienie zakończyła się fiaskiem, dodatkowo ledwo znaleźli N. tetracanthus, któy to gatunek był kiedyś pospolitą rybą na Kubie. Ale i tu problemem nie jest genetyka, tylko to samo co na Madagaskarze - zanieczyszczenie środowiska oraz prowadzone za czasów komunistycznych masowe zarybianie cieków przez "zaprzyjaźnione" kraje dziadowskimi rybami takimi jak wężogłowy, sumy i tilapie.  Dodgy
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
[-] Post piotrK otrzymał 4 Lubię to od:
  • filas, HOLSON, Ruki, sensej
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości