19-02-2024, 17:49 PM
(19-02-2024, 17:26 PM)Arlekin napisał(a): Oczywiście akwarystyka to nic dobrego dla ryb. To przyjemność dla człowieka. Miliony ryb ginie w akawarium, miliony po drodze do hurtowni..
Ale ile to procent w porównaniu z połowem niezaliczonych milionów ryb wylawianych z mórz i oceanów na obiad?
Jasne, śmierci nie da się uniknąć (i nie o to mi chodzi, nawet jeśli są to miliony osobników), a też widzę plusy dodatnie dla ryb (przynajmniej części gatunków) i ich sukcesy na poziomie ewolucyjnym. Ale przechodzenie do porządku dziennego nad zwykłym niedbalstwem wynikającym z pośpiechu (i innych czasami koszmarnych zaniedbaniach ziejących z innych postów, a czasami skrajnej ignorancji i głupocie) to inna kategoria etyczna i fanatycy z czasem zaczną się czepiać (najgorsze, że w sumie słusznie).