29-05-2019, 15:22 PM
post pod postem, ale trudno...
wczoraj zakupiłem w zoologu 6 kirysków pstrych i 6 skalarów (4 czarno-srebrne, 2 jednolicie srebrne) - pani pyta: a jak duże ma Pan akwarium? odp: 200l, pani: a to ok, sprzedam Panu. A ja patrzę na to jej akwarium - tak na oko: 100x30x30, pływa w nim ok 30 skalarów i kilka palet. I to jest ok... No, ale cieszę się, że dba gdzie trafią.
Przeprowadziłem aklimatyzację kropelkową, późnym wieczorem wpuściłem do akwa. W tzw. międzyczasie skończyłem belkę LED .
Kiryski odnalazły się od razu, są bardzo aktywne i je widać. Zbrojnik się swoim zwyczajem gdzieś ukrył pod korzeniem. Skalary podobnie - za korzenie i za granicę światła. Po jakiejś godzinie 2 z nich się na chwilę ujawniły.
Niestety dziś rano jednego skalara odłowiłem padniętego. A już wczoraj wyglądał mi podejrzanie - pływał skosem a nie pionowo, ale zrzuciłem to na garb niskiego akwa w sklepie.
wczoraj zakupiłem w zoologu 6 kirysków pstrych i 6 skalarów (4 czarno-srebrne, 2 jednolicie srebrne) - pani pyta: a jak duże ma Pan akwarium? odp: 200l, pani: a to ok, sprzedam Panu. A ja patrzę na to jej akwarium - tak na oko: 100x30x30, pływa w nim ok 30 skalarów i kilka palet. I to jest ok... No, ale cieszę się, że dba gdzie trafią.
Przeprowadziłem aklimatyzację kropelkową, późnym wieczorem wpuściłem do akwa. W tzw. międzyczasie skończyłem belkę LED .
Kiryski odnalazły się od razu, są bardzo aktywne i je widać. Zbrojnik się swoim zwyczajem gdzieś ukrył pod korzeniem. Skalary podobnie - za korzenie i za granicę światła. Po jakiejś godzinie 2 z nich się na chwilę ujawniły.
Niestety dziś rano jednego skalara odłowiłem padniętego. A już wczoraj wyglądał mi podejrzanie - pływał skosem a nie pionowo, ale zrzuciłem to na garb niskiego akwa w sklepie.