• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Mrożona rozwielitka

#1
Czy Wasze ryby też tym gardzą?
Pozdrawiam,
Adam
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Też gardzę jak mi ktoś daje tekturę do jedzenia. Big Grin

Rozwielitka jest fatalna do mrożenia, gdyż pęka wtedy i wszystko się "wylewa". Podajemy rybom tak na prawdę puste łupki.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Sklepowe mrożone rozwielitki to gangrena. Confused

Można się pokusić w lecie o znalezienie odpowiedniego zbiornika z rozwielitkami i samemu je nałowić i zamrozić. W miarę dobrze jest zjadana świeżo zamrożona rozwielitka. Przy czym im dłużej jest składowana tym nie chętniej zjadana. Odniosłem wrażenie, że z pośród kilku gatunków rozwielitek, które mroziłem, najchętniej przyjmowana była czerwona.
Przy próbie wprowadzenia takiego menu na stałe - niewarta skórka wyprawki.


A tą tekturę można posmarować masłem i będzie smakowało. Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Dzięki za potwierdzenie moich domysłów Panowie Smile
Pozdrawiam,
Adam
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
A ja się zastanawiałem dlaczego u mnie tak cienko jedzą rowielitkę Smile
No i sie dowiedziałem Oklasky
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości