04-06-2019, 23:04 PM
(26-02-2012, 19:32 PM)piotrK napisał(a): Poza tym u tych ryb powiększające się z wiekiem garby to normalka, natomiast u niektórych pielęgnic środkowoamerykańskich ma to związek głównie z porą godową (np. niektóre Herichthys).
Całkiem niedawno zaobserwowałem ciekawe zjawisko u H. cyanoguttatus. Otóż miałem grupkę tych ryb w akwarium 120/50. Dwa samce rządziły akwarium i z czasem zaczęły się tańce z samiczkami. Ryby młode (samce nie mają nawet 10 cm). Zauważyłem rosnące garby i nawet się zdziwiłem, że przy tych rozmiarach te garby się pojawiły.
Ale - do rzeczy! Przerzuciłem ryby do akwarium 190/60, gdzie nie są ani największe, ani najsilniejsze, więc oczywiście straciły swoją dominującą pozycję. Ze zdziwieniem zauważyłem, że garby zaczynają się zmniejszać. Najpierw pomyślałem, że jest to kwestia utraty dominacji i stopniowego wycofywania się cechy, która tę dominację potwierdzała. Po przeczytaniu tego wątku i postu Piotra zastanawiam się, czy nie jest to również, a może przede wszystkim kwestia tego, że po przenosinach samce, jak dotąd, nie pokazują żadnych zachowań godowych....
Przy okazji inna ciekawostka, a raczej potwierdzenie tego, o czym wiedziałem, choć skala zjawiska mnie zaskoczyła. Mam te ryby od kilku miesięcy. Rosły sobie powoli w akwarium 120/50. Jedna ryba (samica) dość przypadkowo od razu znalazła się w akwarium 190/60. Niby dieta ta sama, warunki jeśli chodzi o jakość wody podobne, a po kilku miesiącach okazało się, że ta samotna samiczka żyjąca w większym akwarium jest dwukrotnie większa niż jej siostry, które były w małym akwarium. Widziałem, że rośnie szybciej, ale dopiero, gdy ryby znalazły się w jednym zbiorniku zobaczyłem, jak duża jest ta różnica. Do tego samiczka ta jest nawet większa niż samce, które do niej obecnie dołączyły i "na dzień dobry" spuściła im potężne lanie