09-03-2019, 21:09 PM
Lepiej w takiej sytuacji odłożyć wpuszczenie ryb i baniaki, niż robić na szybko. Też z doświadczenia mówię.
Helenki sobie poradzą, jak są inne ślimaki. Ale 10 sztuk to dosyć dużo. Na plagi wystarcza zazwyczaj kilka. Helenki zakopują się dosyć płytko, to normalne. Może być tak, że przez kilka miesięcy jakiejś nie uświadczysz, ale przy takiej ilości raczej jakaś zawsze będzie widoczna.
NO3 ubywa, więc raczej ruszył.
Szczerze, to jakby to nie były żyworódki, to 70% innej wody by Ci załatwiło narybek. W przypadku mieczyka nie ma to takiego znaczenia.
Masz bardzo dużo ryb i mocno nieodpowiednią filtrację do tej obsady. Skupiłbym się na wybraniu najładniejszych sztuk i redukcji pozostałych oraz monitorował ilość azotu, żeby dostosować ilość podmian, mając na względzie, że może być potrzebny filtr o większej objętości złóż.
Helenki sobie poradzą, jak są inne ślimaki. Ale 10 sztuk to dosyć dużo. Na plagi wystarcza zazwyczaj kilka. Helenki zakopują się dosyć płytko, to normalne. Może być tak, że przez kilka miesięcy jakiejś nie uświadczysz, ale przy takiej ilości raczej jakaś zawsze będzie widoczna.
NO3 ubywa, więc raczej ruszył.
Szczerze, to jakby to nie były żyworódki, to 70% innej wody by Ci załatwiło narybek. W przypadku mieczyka nie ma to takiego znaczenia.
Masz bardzo dużo ryb i mocno nieodpowiednią filtrację do tej obsady. Skupiłbym się na wybraniu najładniejszych sztuk i redukcji pozostałych oraz monitorował ilość azotu, żeby dostosować ilość podmian, mając na względzie, że może być potrzebny filtr o większej objętości złóż.