Moje nieco różniły się od wyżej przedstawionych, ale nie ma to większego znaczenia (zwłaszcza, że kolor zmienia się z wiekiem i jest zależny od diety). Jedno jest pewne, że przynajmniej dwa taksony ładnie się wybarwiają, ten z Peru i ten z Argentyny.
W związku z powyższym, ponawiam prośbę o mapę występowania poszczególnych taksonów lub stanowisk odłowowych oskarów, choćby z uwzględnieniem granic państwowych (pod kątem siedziby importera).
W związku z powyższym, ponawiam prośbę o mapę występowania poszczególnych taksonów lub stanowisk odłowowych oskarów, choćby z uwzględnieniem granic państwowych (pod kątem siedziby importera).
Pozdrawiam,
Darek
Darek