• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [6. PCW] Polish Cichlid Weekend 2019 - KACWIN

#81
Ja też bardzo wszystkim dziękuję za miłe i ważne dla mnie spotkanie. Byli wszyscy... Dżon, Łejn, Mikołaj, a nawet Gandalf Łysy Smile

   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#82
Ależ to był rewelacyjny weekend! Nawet zawsze towarzyszące PCW obawy związane z pogodą okazały się tym razem niepotrzebne, bo była doskonała. Nie wspomnę o frekwencji i tego jak świetnie się bawiłem. Śmiechu i rozmów było co nie miara. Liczę, że w przyszłym roku zobaczymy się nie tylko w tym samym gronie, ale nawet większym Wink

Specjalne podziękowania należą się Sendogowi za zorganizowanie prześwietnej miejscówki oraz Agnieszce za warsztaty.



Poniżej moja mała fotorelacja. Tradycyjnie na pewno będą lepsze, ale ktoś musi zacząć Wink

W tym roku przyjechaliśmy wcześniej. Łojciec z Kingą już we wtorek, a ja dotarłem w środę. Łojciec w swej niezmierzonej łasce odebrał mnie z dworca w N. Targu i w drodze do Kacwina zahaczyliśmy o Białkę Tatrzańską.
   

Mogliśmy też poznać pierwszych tubylców.
   

Po przybyciu na miejsce od razu udaliśmy się nad rzekę Kacwiniankę.
   

Łojciec Zdobywca:
   

   

Tego samego dnia zwiedziliśmy pobliskie wzgórze, z którego choć słabo było widać Tatry, to oferowało przepiękny widok na dolinę i Pieniny.
   

Na zdjęciu wspaniała, niezawodna maszyna będąca wiodącym środkiem transportu i jakiś brązowy samochód ( Big Grin Tongue )
   

W czwartek wybraliśmy się z Łojcem i Kingą na spacer do Niedzicy nad zalew Czorsztyński. Po drodze spotkaliśmy zakład przyjazny akwarystom.
   

Widoczek na zalew.
   

Tego samego dnia odwiedziliśmy ponoć niedostępny Wodospad pod Młynarzką. Ale co to dla Teamu Cichlidae.pl Wink
   
   

W czwartek po południu dołączył do nas Macioch i Kasia.

Dzięki zdobyciu lokalnych kontaktów [pod sklepem "Miś"] dowiedzieliśmy się, że co piątek rano jest dostawa wyśmienitych lokalnych serów, z czego skorzystaliśmy.
   

W piątek rano poszliśmy ponownie nad Kacwiniankę z Kasią, Maciochem i Łojcem, tym razem rozgrywając zacięte zawody w puszczaniu kaczek, przy czym muszę z żalem przyznać, że prym wiódł Łojciec.
   

A potem rozpoczęły się powitania które trwały cały dzień, no i rozpalanie grila Wink
   

   

Zespół Kartografów Cichlidae.pl rozpracowuje plan uderzenia na Pieskowy (lub jak kto woli Psi) Wierch.
   

C.d.
   

Śpiewy też były, a gitary nawet dwie (no, do czasu).
   

Tenor-ów Dwóch (to trzeba było przeżyć samemu).
   

Dużą część soboty pochłonął 5-godzinny spacer na Pieskowy Wierch. Widoki bywały ładne.
   

Ryb po drodze nie widzieliśmy, ale były kijanki, zapewne kumaków. Oraz hit wyprawy - padalec!
   

   

Na zdobycie samego szczytu (w tle) zdobyli się tylko Short, Macioch i Katrin.
   

W drodze powrotnej widoki na dolinę były świetne.
   

A popołudnie zajęła nam Agnieszka z arcyciekawymi warsztatami w gipsorycie. Mega relaksujące zajęcie Wink
   

Jedno z ostatnich zdjęć z soboty pokazuje dobitnie, że pogoda dopisała. Przed Państwem wódz plemienia indiańskiego Irokezów, Czerwony Karku (ang. Red Neck).
   


Dzięki i do zobaczenia za rok! Papa2
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#83
Dzieki Pany i Panie za spotkanie
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#84
Dziękuję wszystkim za wspaniała imprezę. Maria była tak szczęśliwa i zadowolona że  nie chciała wracać.  Do zobaczenia za rok.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#85
Czas i na mnie coś naskrobać. 

Od sześciu lat jestem stałym bywalcem i co rok jestem zły że to tak szybko mija. Dobrze że mamy jeszcze Śląski weekend akwarystyczny bo tam czuje sie podobnie Smile

Jak zwykle 6-te PCW odbyło się w mało znanym miejscu na naszej Polskiej mapie. KACwin nie ma nic wspólnego z KAC-em jaki często mamy po zakrapianych imprezach Wink 
To przewspaniała miejscowość zaledwie niecałe cztery kilometry od granicy ze Słowacją a także niedaleko Tatr. 
Jednakże mieszkańcy nie mają nic wspólnego z góralami z Zakopanego o czym miałem okazje mieć niezły wykład pod miejscowym sklepem Cool
Przewspaniali mieszkańcy których miałem okazje widywać każdego z pięciu dni spędzonych w Kacwinie [ kiedy tylko pojawiałem sie pod sklepem zaraz miałem piwo w ręku i byłem zapraszany na pogawędki Wink ] 
 Naprawdę wrócę tam jeszcze nie raz ... Spokój cisza i wspaniała atmosfera nie pozwoli mi zapomnieć o tym wspaniałym miejscu.

A teraz coś o PCW Wink

Pensjonat który zaproponował organizator czyli Sendog był jednym z trzech propozycji. W teamie lubimy wyzwania i wybraliśmy ten.

   

 Okazał się strzałem w dziesiątkę. Może i do Hiltona brakuje mu troszeczkę pod względem luksusu ale na pewno nadrabia urokiem oraz wspaniałym gospodarzem Johnem Oklasky 
Nie mieliśmy z niczym problemu mimo to iż gospodarz co drugi dzień udawał sie na dializę do odległego o 28km Nowego Targu. Wszystko mieliśmy dostępne i zero problemu.

W tym roku jak zwykle frekfencja dopisała co widać na załączonym obrazku. 

   

Najbardziej uwielbiałem chodzić nad rzekę Kacwiniankę , z Adminem pokonaliśmy problem związany z dostępem do największego wodospadu na Podhalu. Gospodarz który dysponuje dostępem do rzeki od strony wodospadu postanowił porządnie zagrodzić dostęp i dojście tam jest naprawdę wyzwaniem. 
   

Była i wspaniała pizza i piwo kilkadziesiąt metrów od noclegu.

   

Tak jak PiotrK pisał byliśmy na ponad 15-to kilometrowym spacerze do zamku w Niedzicy 

   

Nad rzeką spotkaliśmy fajnego kumaka a po zawodach w puszczaniu żabek refleksją nie było końca Wink

 
   

   

Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie oraz stworzenie wyjątkowej atmosfery która wprawia człowieka w ten wspaniały nastrój i energię która wystarcza na następny rok podczas oczekiwań na następny PCW.

Sendog tobie największe dzięki za zaangażowanie Oklasky

Agnieszka zrobiła kawał dobrej roboty z warsztatami a obrazek z kredy widnieje na mojej komodzie Smile Dziękuje bardzio mocno.

Przyjaciołom ze Śląska także wielkie dzięki Okok Ubarwiacie tą naszą imprezę wspaniale. 

Chciałbym tak dziękować wszystkim ale nie będę zanudzał ... Wszyscy stworzyliście ten jedyny klimat w którym chciało by się pozostać na dłużej .... 

Na koniec zdjęcie na którym widac jak bardzo można sie wyluzować 


   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#86
Bardzo dziękuje wszystkim za rewelacyjnie spędzony czas. Było to moje pierwsze spotakanie, i jestem zachwycony atmosferą. Mam nadzieję że jeszcze uda mi się spotakać z Wami wszystkimi. Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#87
Od kilku dni targany bardzo silnymi pozytywnymi emocjami usiłuje sklecić "poPCWowego" posta który oddałby moje emocje i jednocześnie nie był zbyt ped... tęczowy. Postanowiłem się jednak nie rozpisywać za bardzo bo wychodzą mi z tego zbyt ckliwe wyznania:

Bardzo bardzo dziękuje wam kochani za wspólnie spędzony czas. PCW jest dla mnie co roku najbardziej wyczekiwaną imprezą. Jak zawsze bawiłem się świetnie. Miejsce było cudowne, ale to że PCW tradycyjnie okazało się spełnieniem marzeń o idealnym urlopie to głównie zasługa ludzi (z Wami nawet wczasy w Sosnowcu byłyby udane) Dziekuje wszystkim i każdemu z osobna bo każda obecna tam osoba dołożyła od siebie coś co uświetniło tą impreze. Szczególnie chciałbym podziękować:
Krzyśkowi (Sendogowi)-za wybranie miejsca i organizacje
Agnieszce S. ( Bastet)- za tradycyjne już podjęcie sie wyzwania zostania fotoreporterem imprezy
Agnieszce U.- za zorganizowanie świetnych warsztatów w gipsorycie
Kobuzowi i Łojcowi- za jak to mawia młodzież "beforek"
Dawidowi (Shortowi)- za wspólną wędrówkę
Januszowi- za oprawę muzyczną
I oczywiście Rukiemu za rozmowe o czerwieniakach Thomasa


Ponadto całej reszcie i tym których wymieniłem dziękuje za każdą rozmowe, za każde dobre słowo, za każdy uśmiech, każdy żart, za wszystko.

Wraz z moją drugą (lepszą) połówką jesteśmy wam ogromnie wdzięczni.

pozdrawiamy i już czekamy na kolejne PCW

P.S. Jednak się rozpisałem...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#88
Dobrze, że w końcu przyjąłeś do wiadomości, że w Polsce nazywamy je barwniakami! Smile
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#89
Dlaczego ja nie wiem wcześniej o takiej imprezie?
Może rozsyłanie info do stałych bywalców forum?
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#90
(25-07-2019, 15:41 PM)novi napisał(a): Dlaczego ja nie wiem wcześniej o takiej imprezie?

Bo nie czytasz dokładnie forum?Big Grin
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości