[Stardust]

Serdecznie witam eksperta od biotopów wodnych Ameryki Południowej. Jak już się w coś zaangażuję, to zawsze staram się to robić precyzyjnie. Tak oczywiście będzie i w tym przypadku. Jednak wszystko poza żywą fauną i żywą florą nie będzie miało nic wspólnego z biotopem Amazonii albo Pantanalu, ale mam nadzieję, że mi to wybaczysz. Myślę, że nic nie będziesz musiał szukać, bo z pielęgnic zamieszkujących czyste wody najbardziej podobają mi się Apistogramma borellii i Apistogramma trifasciata, a więc jest to temat, który doskonale znasz. Mam dość wysokie akwarium (57 cm) i sam kombinuję jak te wszystkie strefy zagospodarować. Myślałem nawet, żeby złamać zasadę biotopowości i mimo wszystko wprowadzić Cleithracara maronii albo Pterophyllum leopoldi, bo brakuje mi jakiegoś wiodącego - ale niezbyt dużego - gatunku na środek akwarium.

[Ruki]

Stardust, z kwaśnych CW masz Dicrossus maculatus, ot tak przykładowo.

[Stardust]

Stardust, z kwaśnych CW masz Dicrossus maculatus, ot tak przykładowo.

No, bardzo ładne, ale na coś trzeba się zdecydować i dlatego to takie trudne. Jeżeli o mnie chodzi, to nie tylko zwracam uwagę na wygląd, ale także - a może nawet przede wszystkim - na zachowanie. Np. tu: Świetnie!

[fazi_poz]

Serdecznie witam eksperta od biotopów wodnych Ameryki Południowej. Jak już się w coś zaangażuję, to zawsze staram się to robić precyzyjnie. Tak oczywiście będzie i w tym przypadku. Jednak wszystko poza żywą fauną i żywą florą nie będzie miało nic wspólnego z biotopem Amazonii albo Pantanalu, ale mam nadzieję, że mi to wybaczysz. 

Ekspertem mnie nie tytułuj - nie da się być ekspertem w temacie biotopów, bo tego tyle, że nikt nie zna wszystkich i nie wie wszystkiego. Wszyscy raczkują w tym przez całe życie.  

Akwarium biotopowe nigdzie nie zakłada tego, by materia nieożywiona była wzięta z rejonu, który odwzorowujesz. Ma tylko być tożsama co do zasady - ergo masz w biotopie otoczaki, to używasz otoczaków, masz leżąca kłodę, to używasz leżącej kłody itd. Nasze drewno nie jest mniej drewniane, czy kamienie mniej kamieniste niż tamtejsze   Żaden biotopowiec nie będzie tworzył historii, że masz mieć wszystko "wyrwane z natury" z miejsca, które odtwarzasz - takie historie tworzą tylko ci, którzy nie czują tematu akwarystyki biotopowej.  

Jak się zdecydujesz na trifki i borelki to z rejonu Pantanal/Rio Paraguay mam sporo materiałów.

Tu zajwaka:



https://www.researchgate.net/publication...y_Paraguay

[Stardust]

To oczywiste. Chyba nikomu nie przyszłoby do głowy żeby sprowadzać piasek, patyki czy liście z innego kontynentu żeby postawić akwarium (a może z czystego snobizmu, kto wie?). Tak, jestem przekonany do Apistogramma borelli i Apistogramma trifasciata. Do tych dwóch gatunków będę chciał dobrać pozostałą obsadę. Choć na seriouslyfish piszą, że raczej nie powinno się łączyć Apistogramma trifasciata z innymi Apisto. Ciekawe. Ten biuletyn w pdf-ie już kiedyś przeglądałem i ciągle nie widzę jakiegoś mocnego akcentu na środkową strefę. Przynajmniej z dostępnością roślin nie będzie najmniejszego problemu. Specjalista od biotopów wodnych Amazonii i Pantanalu może być?

[Ruki]

E tam, spokojnie trifasciaty możesz łączyć z innymi Apisto- tymi z wagi lekkiej i średniej, więc borellki się łapią.

[fazi_poz]

Zajrzyj do mojego wątku - miałem połączenie borelek i trifek w baniaku o dnie 180x60. Oba gatunki w układzie 3+4. Funkcjonowało to fajnie i co dla wielu może być dziwne (dla kogoś kto zna trochę charaktery apisto i to jak osobniki się różnią, nie będzie dziwne) najwięcej do powiedzenia miał alfa borelli

W tych dwóch podlinkowanych papierach masz listy ryb i roślin występujących na tym samym terenie (więc wraz z borelkami i trifkami).

[Ruki]

Baj de łej, Stardust, chcesz skutecznie rozmnażać Apisto w tym baniaku? bo w sumie od tego zależy obsada towarzysząca.

[Stardust]

To fantastyczna sprawa móc obserwować jak ryby opiekują się młodymi. To chyba właśnie przede wszystkim dlatego pielęgnice są tak fascynujące. Chciałbym skutecznie rozmnażać ryby, ale niekoniecznie hodować narybek. Gdyby jednak niektórym rybom udało się przeżyć, to też nie byłoby problemu. Mógłbym je komuś po prostu podarować. Widzę, że zagospodarowanie wszystkich stref mojego dość wysokiego, zwłaszcza dla pielęgniczek akwarium, może być kłopotliwe - jeżeli oczywiście ma to być akwarium biotopowe z czystymi wodami i roślinami. Ale mam jeszcze sporo czasu do studiowania literatury, bo dopiero wczoraj wrzuciłem korzenie do beczki. Zanim utoną minie parę tygodni. Widzę Ruki, że Ty nie przywiązujesz za bardzo uwagi do hodowania ryb według ich naturalnego habitatu. Ważne, że warunki wodne są optymalne dla wszystkich zwierząt w zbiorniku. I super.

[Ruki]

Stardust, no nie przykładam wagi do biotopowości obsady, bo mam inne priorytety. Ważne dla mnie jest to, by pielęgnice mogły spokojnie odchowywać narybek, a grono bezpiecznych towarzyszących nie jest zbyt bogate.

Moje pytanie o rozmnażanie było z tego powodu, że masz dwa w miarę dostępne towarzyszące śmigacze z tamtych regionów- Nannostomus beckfordi i N. espei.  Ten pierwszy jednak może być bardzo wredny wobec narybku. Z tym drugim będzie problem w Twoim akwarium- trzyma się bliżej powierzchni wody i środek miałbyś większość czasu pusty.