Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Nie, nie byłem i się nie wybieram.
Ale to nie ma nic do rzeczy, Rio Negro w Barcelos toczy czarne wody przez cały rok. I o tym sam napisałeś- że woda była bardzo miękka i kwaśna.
P.S.
Czekam też na wytłumaczenie tego typu wody SA(South America)....
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2017
Reputacja:
2
SA?
Tu już nie ma co tłumaczyć.
Po prostu wielu akwarystów mówi, że ma południową Amerykę.
To przecież wór.
Odnośnie BW: pytałem o definicję i powiedziałeś, że "to miękkie(zerowe twardości) i kwaśne wody(pH 3,5-6,0) o herbacianym odcieniu".
Więc tam gdzie opisuję są miejsca, gdzie tego herbacianego koloru nie uświadczysz. Nawet jeśli książki mówią inaczej.
Ogólny widok Rio Negro:
Kajman:
Uratowany leniwiec, który spadł z drzewa do rzeki:
Z nim sypiałem:
Wschód słońca na Rio Negro:
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Jak już pokazujesz zdjęcia to pokaż bez tej herbacianej wody. Bo na pierwszym widzę typowe BW.
I nie jest to ogólny widok na Rio Negro tylko na zalany przez Rio Negro las- jedno z typowych siedlisk dużych pielęgnic z rodzaju Cichla...
Cytat:SA?
Tu już nie ma co tłumaczyć.
Po prostu wielu akwarystów mówi, że ma południową Amerykę.
To przecież wór.
Tylko, że takie coś jak biotop SA nie istnieje.
Lech-u, a może woda po prostu była taka?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2017
Reputacja:
2
Nie. Woda nie miała takiego zabarwienia.
Nie bardzo wiem, czy mam jakoś specjalnie udowadniać co widziałem?
Owszem, można mówić, że to co widziałem to typowe BW, tylko to nie zmieni tego co widziałem.
Zdjęcia, które zamieściłem, niczego nie miały dowodzić. Po prostu ktoś prosił o zamieszczenie zdjęć, to zamieściłem.
Zdjęć podwodnych z tej wyprawy nie mam.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Piszesz coś, co nie zgadza się z książkami, publikacjami naukowymi, obserwacjami naukowców i zdjęciami powszechnie dostępnymi w necie. Więc pasuje to jakoś udowodnić. Bo trochę śmiesznie to wygląda, jak opisujesz jako "czyste wody" Rio Negro w Barcelos, które wygląda jak poniżej:
źródło: Google
Wybrałeś odcinek Rio Negro który jest sławny z racji kontrastu między białymi plażami a "czarną" wodą.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2017
Reputacja:
2
W znaczącej części tej rzeki jest dokładnie tak jak pokazałeś.
I zresztą to napisałem, że woda jest tam czarna jak kawa, a nie tylko jak herbata.
Jednak rzeka ma wiele odnóg i nie jest to jedno koryto w żadnym razie.
Czarna Rzeka jest czarna w swoim głównym nurcie.
Wszelkie zakola, zalane łąki i niekiedy lasy, nie mają takiego koloru. Tam jest woda całkowicie przezroczysta.
No i nadal jest to Rio Negro, a nie jakieś inne rzeki.
Któregoś razu płynęliśmy łodzią motorową przez około 2 godziny zanim dotarliśmy do "czarnej wody" w Rio Negro, płynąc cały czas po Rio Negro.
To jest ogromna, niejednolita rzeka. Ma miejsca nietypowe i odbiegające od powszechnego poglądu na temat Rio Negro. W niektórych odnogach jest tak wąsko i płytko, że musieliśmy przenosić łódź, bo nie chciała płynąć lub się nie mieściła pomiędzy korzeniami i innymi przeszkodami. Mniejsza niż Smródka w Warszawie. A to przecież jedna z największych rzek na świecie. Więc jak to? Ano tak to. A przecież Rio Negro ma głębokość nawet do kilkudziesięciu metrów. I to jest prawda.
A w niektórych odnogach woda potrafi rano płynąć w jednym kierunku a za jakiś czas w drugim kierunku. Czego nie uświadczysz w głównym nurcie Rio Negro.
Widziałem też fajne zjawisko jak w jakimś miejscu nagle woda znika. Płynęła rzeka i nagle jej nie ma. Jak twierdzą Indianie to dlatego, że jeden z "meandrów" połączył się z głównym nurtem i nagle doszło do przelania wody do głównego koryta. Pozostały jedynie wielkie kałuże.
O Rio Negro można opowiadać godzinami i się nie znudzi.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
No przecież nawet na powyższych zdjęciach których rzuciłem widać po kilka koryt.
Wydaje mi się, że musiałeś po prostu trafić na jakiś dopływ z czystą wodą(myląc go po prostu z jedną z wielu odnóg Rio Negro). To jest jedyne logiczne i sensowne wytłumaczenie.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2017
Reputacja:
2
Nie, Łukasz.
Tam jest Rio Negro. I to nie była jedna odnóżka.
Tam jest wieleset odnóżek.
Można nawet powiedzieć, że na tym odcinku rzeka składa się z samych odnóżek.
Niektóre z nich nie mają czarnej wody.
Nie musisz w to wierzyć.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,153
Liczba wątków: 37
Dołączył: Sep 2016
Reputacja:
10
Nie rozumiem, dlaczego niektórzy lubią sobie kogoś pognoić na forach...
Trochu zmienił się temat rozmowy...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,330
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Ciekawe, bo faktycznie widziałem parę nagrań z dopływów RN (Igarape), które wodę miały przejrzystą, tj. na taką wyglądała, o ile obrazu nie przekłamywała kamera. Ale że sama główna rzeka toczy wody przejrzyste - musiałbym to zobaczyć na własne oczy, żeby uwierzyć (taki z resztą jest plan). Nie zmienia to faktu że to ciekawa sprawa i wielka szkoda, że zdjęć choćby znad wody nie masz - to by zawsze zwiększyło wartość dyskusji.
A niedowierzaniom proszę się nie dziwić - był tu już jeden taki co "widział, wie, ale nie pokaże", i zniknął bez śladu - niektórzy może nawet jeszcze pamiętają jego nicka.
Mimo12 - złota zasada jest taka, że jak nie mam nic ciekawego do powiedzenia to się nie odzywam. Polecam serdecznie.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez: