• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Limfocystoza - dezynfekcja

#21
"8. zanim wystąpią nowe kulki często poprzedzają je przekrwienia na płetwie (czyli prawdopodobnie jakieś mechaniczne uszkodzenie)"

I tu szukaj podłoża problemów.
Ryby mają ewidentnie popalone płetwy.

1. wydaje mi się, że choroba postępuje u mnie bardzo powoli i jest przewlekła
Postępuje szybko i nie widać przewlekłości
2. kulki faktycznie przypominają ikrę, ale pojedyncze jajeczko, a nie całe skupisko, czy owoce morwy
wirus się namnaża i kuleczek jest co raz więcej
3. opis limfo najbardziej pasuje do tego, co dzieje się z moimi rybkami
mi tu nic nie pasuje
4. bardzo możliwe, że jest to jakaś odmiana limfocystozy, ale jestem wręcz przekonana, że to co doskwiera moim rybkom ma podłoże wirusowe, a nie pasożytnicze (oprócz odstających łusek bo to wydaje się być bakteryjne)
badania, bez tego gdybamy
5. w środku kulka jest biała, a otoczka przeźroczysta
na każdym stadium? Kolor się zmienia, od przezroczystości do takiego różu, tak bym to ujął
6. większość kulek pęka po kilku dniach, natomiast są i takie kulki, które się wtopiły w środek płetwy i nie pękają (jeden skalar ma ją dokładnie na środku płetwy piersiowej)
Powinny pękać i narastać
7. kulki są podobnych wielkości, ale niektóre są większe, a niektóre mniejsze
Tu się zgadza
8. zanim wystąpią nowe kulki często poprzedzają je przekrwienia na płetwie (czyli prawdopodobnie jakieś mechaniczne uszkodzenie)
Przekrwienia występują już po pojawieniu się kulek, to infekcje bakteryjne
9. raz też skalar miał tę kulkę na boku ciała, po kilku dniach pękła, przez jakiś czas była dziurka, ale się zagoiła i potem już tylko widziałam zmiany na płetwach
10. pękają tylko te kulki które są na końcach płetw, albo na boku ciała, te w środku płetwy już nie
11. wydaje mi się, że gdyby były to pasożyty po całej obsadzie byłoby to już widać, a tak "na oko" dotyka to tylko skalary (5 z 9) i jedną skośną; tak na mój gust przed pasożytem trudniej się obronić niż przed wirusem czy bakterią, albo po prostu doszło do samowyleczenia się jeszcze przed wystąpieniem objawów, a te 6 rybek może najzwyczajniej ma niższą odporność?
gdyby był to wirus, załóżmy, ze to odmiana limfo, czyli irydowirus sklarowy, albo ogólniejszy pielęgnic, to byłoby już po rybach i wszystkie miałyby objawy
12. wydaje mi się, że moje ryby są na tyle silne, że sobie jakoś radzą z tym wirusem, ale też i na tyle słabe, że całkowicie wyleczyć się nie mogą (tak jak u ludzi, niektórzy są bardziej podatni inni prawie wcale, antybiotyki nie działają, a witaminy są pożywką dla wirusów), podaje im pokarm z czosnkiem, żeby je wzmocnić i kupiłam Artemiss Microglobe na te odstające łuski, ale już tydzień stosuję i nie widzę żadnej poprawy.
Nie patrz na ryby pod kątem ssaków, tym bardziej człowieka Wink
Odstające łuski świadczą o infekcji wewnątrz ciała.


Wysłałem twoje zdjęcie do znajomego, poczekajmy, ale ja mam 1000% pewność, ze to nie limfo.
Każda odmiana daje kolor różowy kulek, tak jak tu na fotce Rycha:
   

Taki kolor mają jak się pojawiają:

.jpg   limfo67.jpg (Rozmiar: 141.83 KB / Pobrań: 380)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
(26-03-2013, 13:29 PM)Killifish napisał(a): Odstające łuski świadczą o infekcji wewnątrz ciała.

Czy to oznacza, że ma jakieś problemy z przewodem pokarmowym? Jeden samiec skalara tak ma od 2 lat, ale oprócz wyglądu wszystko jest ok.

Bardzo chciałabym, aby to co piszesz, było prawdą, że ta choroba u mnie nie występuje. Zdjęcia, które wstawiłeś wyglądają okropnie.

Chyba coś przegapiłam, bo dziś bąbelek jest w pełnym rozkwicie na Gurami Sad

Wstawię znowu kilka zdjęć.
   
   
   

.jpg   gurami4.jpg (Rozmiar: 157.03 KB / Pobrań: 347)
Taki rozkwit zaledwie 8 dni po wyłączeniu UV Sad

Co do płetw, to tylko te 3 "weloniaste" mają takie postrzępione, ale one zawsze tak wyglądały, wydaje mi się, że to normalne, wstawię też kilka fotek ogólnych i poglądowych moich rybekSmile

       
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Popatrz na zdjęcia tutaj... podobne?
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2408&page=2

Napisz mi czym karmisz i jakie są parametry wody.

Nie jest to limfocystoza.

Nie chce Ciebie martwić ale wszystkie ryby wyglądają na otłuszczone wewnętrznie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
(26-03-2013, 17:29 PM)Killifish napisał(a): Popatrz na zdjęcia tutaj... podobne?
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2408&page=2

Napisz mi czym karmisz i jakie są parametry wody.

Nie jest to limfocystoza.

Nie chce Ciebie martwić ale wszystkie ryby wyglądają na otłuszczone wewnętrznie.

Cieszę się w tym układzie, że jednak nie jest to limfo, ale uśmiechu na twarzy to też nie mam. Trochę mnie tym zaskoczyłeś, no i oczywiście zmartwiłeś Smile

Te zdjęcia faktycznie wyglądają podobnie, poczytam dziś dokładnie wieczorem.

Przez pierwsze 6-8 m-cy rybki jadły głównie mrożoną ochotkę (tak mi poradził znajomy sprzedawca, ale i tak niedawno mi się przyznał, że z tego zrezygnował), potem zaczęłam dawać ogórki i marchewkę (ogórki do tej pory są tak lekko podgryzane, ale marchewkę wcinają (gotowaną)), ale to głównie bocje i zbrojniki. Skośne próbują, ale generalnie wszystkie ryby wolę jedzenie przetworzone, czyli: Supervit, Spirulina, Cichlid Mini Granulles, Pleco Wafers, D-50 Plus, D-allio, Vitality & Colour, Tubi Cubi, Red Mico, FD Brine Shrimp (tym je karmię od może 1,5 roku), w międzyczasie zaraz po mrożonkach był ovovit. Teraz jeszcze zauważyłam, że gurami najbardziej lubi red mico i glony (zielenice), a skośne lubią wcinać heteratherę. Niestety przez pierwszy rok karmiłam je często ochotką 2x dziennie, a jak ovovitem to nawet 4Sad, teraz karmię raz, max 2, ale mniejsze porcje, a raz w tygodniu staram się stosować głodówkę, ale nie zawsze mi to wychodzi, rybki są bardzo przepadzite za jedzeniem i czasem wstyd się przyznać, ale im ulegam Sad

Akurat wczoraj robiłam testy: (głównie Zooleka i JBL'a)
PH 6,9 - 7,1 (tak jest od miesiąca przez CO2, wcześniej było 7,4 - 7,5)
KH 5 (przez ostatni rok spadło z 6), wg JBL KH mam 4
GH 12 (przez ostatni rok podniosło się z 10)
NO3 5 - 20
PO4 0,1 - 0,5
NO2 - 0
O2 - 8
NH3 - 0
Ca - 25
Fe - 0,1
K - 25

Dzięki wielkie, że mi pomagaszSmile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
No karma zła była, boję się że z tych starych ryb nic nie będzie. Wracamy do twojego tematu zatem, tu na szczęście nie zagościłaś na długo.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
(26-03-2013, 18:56 PM)Killifish napisał(a): No karma zła była, boję się że z tych starych ryb nic nie będzie. Wracamy do twojego tematu zatem, tu na szczęście nie zagościłaś na długo.

Ja też się cieszę, że nic tu po mnie Smile Nie ma to jak wmówić rybkom chorobę Wink no cóż muszę wziąć się OSTRO za odchudzenie tych bidoków
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
To już jest za późno...
EOT
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
Witam,
Mógłby mi ktoś pomóc w potwierdzeniu czy to limfocystoza?
Kod:
http://imgur.com/a/B8ldm

Oprócz tych narośli ze zdjęć na dolnych płetwach ryby mają białą zmianę na płetwie(tak jak tutaj na obrazku):
Kod:
http://imgur.com/vpXoU8A
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
Nie jest to limfocystoza i nie ma żadnych oznak świadczących o tym iż to może być limfo.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#30
Mam coś podobnego. Czy stwierdziliście co było tym rybkom?

Na płetwie ogonowej:
   

Pod pyskiem:
   

Z lewej strony:
   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości