07-04-2018, 19:20 PM
Może komuś się przyda . Moje gąbki do hamburgów są z firmy ULTRAMARE i przypadkiem dokopałem się do ich technicznego opisu. Okazało się, że wytrzymują zakres temperatury od -40 do 140 stopni celcjusza.
Z tego powodu, że już raz odkażałem gąbki Virkonem, a wczesniej chlorem i nie jest to najwygodniejszy sposób zaraz zaświeciła mi się nad głową żaróweczka .
Pierwszy pomysł, żeby gąbki wygotować okazał się nie być najlepszy- nawet największy garnek pozwolił mi wygotować ledwo 2-3 gąbki na raz, a do tego te fragmenty które stykały się z brzegiem garnka lekko zaczęły się nadtapiać(2-3mm wgłąb, nie więcej). Druga opcja, czyli piekarnik, na którą wpadłem niedawno okazała się być o wiele lepsza :p. Temperatura ustawiona na 120-130 stopni, termoobieg i wcześniej dobrze wypłukane gąbki wypiekam z 3 godziny.
Jest to na tyle wygodne, że teraz w momencie gdy w akwarium planuje nową obsadę to nawet w przypadku gdy poprzednia obsada była zdrowa to akwarium dezynfekuje, dla pewności . Bo przejechanie virkonem szkła i zalanie nim komina, grzałki i termometru to nawet nie 15 minut, a same gąbki to tylko kwestia wypłukania i wsadzenia ich do pieca .
Z tego powodu, że już raz odkażałem gąbki Virkonem, a wczesniej chlorem i nie jest to najwygodniejszy sposób zaraz zaświeciła mi się nad głową żaróweczka .
Pierwszy pomysł, żeby gąbki wygotować okazał się nie być najlepszy- nawet największy garnek pozwolił mi wygotować ledwo 2-3 gąbki na raz, a do tego te fragmenty które stykały się z brzegiem garnka lekko zaczęły się nadtapiać(2-3mm wgłąb, nie więcej). Druga opcja, czyli piekarnik, na którą wpadłem niedawno okazała się być o wiele lepsza :p. Temperatura ustawiona na 120-130 stopni, termoobieg i wcześniej dobrze wypłukane gąbki wypiekam z 3 godziny.
Jest to na tyle wygodne, że teraz w momencie gdy w akwarium planuje nową obsadę to nawet w przypadku gdy poprzednia obsada była zdrowa to akwarium dezynfekuje, dla pewności . Bo przejechanie virkonem szkła i zalanie nim komina, grzałki i termometru to nawet nie 15 minut, a same gąbki to tylko kwestia wypłukania i wsadzenia ich do pieca .
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"