17-05-2018, 19:27 PM
Uważam, że jeżeli sprawi Ci to przyjemność(a to jest niewątpliwie przyjemność patrzeć jak rosną wcale nie takie łatwe w hodowli Apistogramma ) to warto odchować młode- dla osiągnięcia i obserwacji. Sam odchowuję ryby za pierwszy razem zawsze, chociaż potem wyklinam na wszystko jak się ich nie mogę pozbyć . "Hodowlę", a raczej wylęgarnie, artemii załóż- wszystkie ryby skorzystają, nie tylko narybek .
Postaraj się o to, żeby młode miały jak najlepszą jakość wody(elizy źle reagują już na 15 PPM azotu), karm je dobrym pokarmem i odchowasz pewnie trochę ładnych F1- problemem się staje odchów hurtowej ilości sztuk, w dobrej jakości .
Trudno wycenić F1 apisto, bo w Polsce za tyle ile są często warte nasze wychuchane ryby ich nie sprzedasz . Zwykle F1 kosztują około 50% ceny dzikich, ale to nie zasada- wszystko zależy od popytu i podaży, a popytu na rzadkie ryby u nas brak . Hodowlane badziewnej jakości elizy potrafia być wycenione po 50zł, więc tu nie ma zasady.
Postaraj się o to, żeby młode miały jak najlepszą jakość wody(elizy źle reagują już na 15 PPM azotu), karm je dobrym pokarmem i odchowasz pewnie trochę ładnych F1- problemem się staje odchów hurtowej ilości sztuk, w dobrej jakości .
Trudno wycenić F1 apisto, bo w Polsce za tyle ile są często warte nasze wychuchane ryby ich nie sprzedasz . Zwykle F1 kosztują około 50% ceny dzikich, ale to nie zasada- wszystko zależy od popytu i podaży, a popytu na rzadkie ryby u nas brak . Hodowlane badziewnej jakości elizy potrafia być wycenione po 50zł, więc tu nie ma zasady.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"