(25-02-2018, 18:55 PM)Qbek napisał(a):Wysiłek jaki poniósł Krzysztof jest godny podziwu. Dzisiaj przy zakupie ryb które bardzo mnie interesowały rozmawiałem o tym ze świetnym akwarystą i znawcą zwierząt oraz jego Żoną. Myślę , że wielu zainteresowanych myśli w podobny sposób o pracy Sendoga. Co do planów "polskiej książki o pielęgnicach z Madagaskaru" myślę, że jest jeszcze sporo za wcześnie, ponieważ musimy zebrać o wiele więcej praktycznych doświadczeń i obserwacji. Oczywiście już dzisiaj mamy cenne notatki ale część obserwacji trzeba potwierdzić. Sądzę, że jest nadzieja na taką pracę jeżeli starczy życia i czasu.(25-02-2018, 18:23 PM)wet-aqua napisał(a):
(25-02-2018, 12:18 PM)piotrK napisał(a): Gratki. Kilka lat temu to było nie do pomyślenia.Pamiętasz Piotr jak się zaczęło od zakupu małych menarambo z Amusteli. Później powoli pozyskiwaliśmy następne gatunki. Dla mnie fajna historia.
Moze dzieki waszym wysiłkom za kilka lat bedzie mozna napisać ksiazke Madagascar Chichlids in Poland skoro mamy pierwsza polska ksiazke o pielegnicacj z Afryki autorstwa Krzyska (Sendog) to moze ktos z was pokusi sie o pierwsza madagaskarska opowiesc.
Tak czy siaj jak pisalem wczesniej popieram takie akcje w 100 procentach
(25-02-2018, 17:24 PM)sensej napisał(a): Szkoda tylko, że przed sprowadzeniem danych gatunków nie ma ogólnodostępnego info. Zawsze ktoś mógłby się podczepic i pięlegnice z Madagaskaru byłyby jeszcze bardziej popularne.Niestety tzw. "podczepianie się do importów" dostarczyło mi wiele przykrych doświadczeń. Nie bardzo chcę o tym pisać. Wyhodowany już w Polsce narybek czy "nadmiar" importowy nie jest oferowany w cenach które są wysokie.