• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Choroby ryb, problemy ze zdrowiem, pomoc potrzebna

#1
Bug 
Dzień dobry,

W słowie wstępu chcę przeprosić, jeśli cokolwiek zrobiłam nie tak w tym poście, bo to chyba mój pierwszy w życiu. Szukam pomocy dla swoich podopiecznych. W dzieciństwie w moim domu zawsze było akwarium i teraz po latach założyłam swoje własne. Z problemamiSad

Garść danych o zbiorniku:
-świeży, stoi koło 4 miesięcy
-54l
- filtr Diversa Claro 600 chodzi z napowietrzaczem i deszczownia
- rośliny: kryptokoryna, anubiasy, limnofilium (jakoś się tak to nazywa) i jeszcze jakieś jedno którego nazwy nie znam, niezbyt duże, rosnące raczej na długość
- pokarm, raczej suchy płatki TetraMin i Tropikal, granulki Tropical Soft Line S i od czasu do czasu kawałeczek mrożone Cyclopes Copepots
- temp 26-27st
- dane z pomiarów sprzed kilku dni: amoniak nieobecny, NO2 nieobecny, NO3 okolo 25mg\l, KH 7, PH 7.5

Po okolo 3 tyg odstania zbiornika zakupilam pierwsze rybki, 10 danio fluo i 4 otoski. Pierwsze problemy zaczely sie z otoskami, zdechly 2. Wiedziałam, że to są wrażliwe rybki i nie zawsze da się określić przyczynę ich śmierci, więc odczekałam aż sytuacja się uspokoi i postanowiłam dołączyć im paru kolegów.

Ze sklepu przywiozłam kolejne 4 otosy i małe stadko neonow simulans (10), a takze pistie. W ciagu tygodnia zdechło 7 neonków, 2 otosy i jedno danio ze starej obsady, szescioro z nich w ciagu jednego dnia. Serce mi krawiło, bo nie potrafiłam pomóc moim rybkom. Nie miały zadnych widocznych objawow chorobowych, zmian na skórze, w zachowaniu, poprostu jednego dnia były, jadły, pływały, a drugiego już nie.. Nie wiem czy miało to związek ale tego feralnego dnia na pistii znalazłam obrzydliwego robala, coś jak połączenie tłustego pająka z muchą, przeobrzydliwy. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z niczym podobnym, więc obawiam się, że został przywleczony z pistią (a sklep taki renomowany...) w tym czasie nie odnotowałam także zmian w parametrach wody. Przerażona sytuacją za radą znajomego wpakowałam do akwa łyżkę soli kuchennej i podwyższyłam temp do 30 st na trzy dni. Sytuacja się uspokoiła. Uznałam, że może rybki za małe, za młode, może słabe..
Po jakimś czasie stwierdziłam, że szkoda trzymać trzech biednych samych simulansów i do mojego akwarium trafiło kilka neonów innesa i klasycznych granatowych danio (4+2). Wszystko było dobrze, aż do kilku dni temu kiedy zauwazyłam że jeden z otosów poleguje czasem na liściach, czasem przysysa się do pistii od spodu, albo pływa brzuszkiem do góry przy tafli wody (żaden inny tego nie robił), a także jedno z nowozakupionych danio jest wyraźnie osowiałe i nie bardzo chce jeść. (Otosy i tak nie reagują na żaden podawany pokarm). w ciągu dwóch dni obie rybki padły, mniej więcej w takim samym przebiegu, były coraz bardziej ospałe, polegiwały na dnie lub liściach. Na ciele śladów brak, oczy, skóra, łuski, płetwy wszystko normalnie.

Nie wiem już, co robić. Mam wyrzuty sumienia, że nieświadomie męczę czymś moje rybki, polecono mi to forum, jako profesjonalne źrodło wiedzy,
Proszę, pomóżcie,

A.        
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Tak na szybko to według mnie zbyt wysoka twardość wody i pH. Dlaczego jako podłoża użyłeś grys? Prawdopodobnie stabilizuje zbyt wysoką twardość i odczyn wody.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
dzięki, w takim razie powiedz prosze jak sobie z tym poradzić?
Czy to grys szczerze mówiąc nie wiem, ale kupowane jako podłoże akwarystyczne, normalnie, w sklepie, dostalam w komplecie z akwa..
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości